| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Letnie okienko transferowe dobiegło końca. Jak co roku kluby przeprowadziły kilka ciekawych transferów, na które wydały duże pieniądze jak na nasze warunki. Choć na ostateczną ocenę nowych zawodników przyjdzie jeszcze pora, to już teraz można określić, kto może być zadowolony ze skompletowanej kadry.
Transferów przychodzących za duże pieniądze w Ekstraklasie nie ma – do tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Nie brakuje jednak rekordowych odejść jak te Jakuba Modera i Kacpra Kozłowskiego do Brighton, czy Jakuba Kamińskiego do Wolfsburga. Mówi się o tym, że to Szkoci są znani ze swojego skąpstwa, jeśli jednak popatrzymy na działaczy polskich klubów, to można przykleić niektórym taką łatkę. Najpoważniejszym kandydatem jest obecny mistrz, Lech Poznań.
Kolejorz w ostatnich latach zarobił fortunę na odejściach młodych zawodników i tak jak Legia Warszawa miała swego czasu odjechać za pieniądze z Ligi Mistrzów, tak również klub ze stolicy Wielkopolski dawał powody do tego, żeby zarobione środki przekuć we wzmocnienie pierwszej drużyny. I w jednym i w drugim przypadku wyszło tak samo, czyli słabo.
Przypomnijmy sobie sezon 2020/21, kiedy to Lech awansował do fazy grupowej Ligi Europy i po pierwszym obiecującym występie przeciwko Benfice u siebie, później minimalnie przegrał w Glasgow z Rangersami. Wstydu nie było i nawet przez chwilę wydawało się, że tym razem puchary nie będą pocałunkiem śmierci. Tak się nie stało. Wąska kadra i sytuacja, w której na środku obrony musiał grać Tomasz Dejewski (dziś drugoligowa Radunia Stężyca), a na rewanż w Lizbonie poznaniacy wyszli rezerwami, by skupić się na meczu w lidze z Podbeskidziem, doprowadziła do tego, że ówczesną kampanię aktualni mistrzowie Polski zakończyli na 11. miejscu, sześć lokat za będącą wtedy beniaminkiem, Wartą Poznań.
Minęły dwa lata, wnioski nasuwały się same i wydawało się, że po sukcesie w ostatnim sezonie do kolejnego Kolejorz przystąpi z szeroką kadrą. Wszystko zaczęło się sypać jeszcze przed startem. Odejście Macieja Skorży zrujnowało cały plan budowania drużyny i trzeba było ją powierzyć Johnowi van den Bromowi. Ten nie otrzymał od sztabu odpowiedniego materiału do stworzenia zespołu gotowego walczyć na dwóch frontach i skończyło się na szybkim odpadnięciu z Ligi Mistrzów po porażce z Karabachem Agdam.
Genezę tego słabego wyniku można znaleźć, zerkając w skład Lecha. Znów awaryjne opcje w obronie, kompletnie niezgrana druga linia i kłopoty ze zdobywaniem bramek. Holenderski szkoleniowiec miał i w zasadzie nadal ma twardy orzech do zgryzienia, bo mimo optymistycznych rezultatów w ostatnich trzech kolejkach, to teraz przed Kolejorzem prawdziwy "armagedon" w postaci gry co trzy dni i latania po Europie.
Do tego potrzebna jest rotacja, a o tę w Poznaniu nie będzie tak łatwo. Znów przyoszczędzono i wykonano tylko jeden transfer gotówkowy w postaci Afonso Sousy. Do tego wypożyczono sprawdzonego już w Ekstraklasie, Heorhija Citaiszwiliego oraz mającego zadatki na jednego z lepszych obrońców w lidze, Filipa Dagerstala. Last minute dołączył też Mateusz Żukowski. Nie na takie okno jednak liczyli fani mistrza Polski, a dodatkowo humoru im nie poprawiła dyspozycja Artura Rudki, który zawalił mecze z Karabachem, a z kolei wypożyczony z Poznania do Mielca Bartosz Mrozek ma aktualnie najwięcej interwencji w lidze.
Nie wydawać, a wygrywać?
Polskie drużyny nie przyzwyczaiły do wydawania jakiś pokaźnych kwot, może z wyjątkiem tych ze ścisłej czołówki. Swego rodzaju fenomenem stała się Stal Mielec, która swoją taktykę oparła na wypożyczaniu zawodników, co wiąże się z coroczną rewolucją. Trener Adam Majewski łatwego życia nie ma, ale w tej rzeczywistości na razie odnajduje się znakomicie, bo prowadzony przez niego zespół co chwilę oszukuje przeznaczenie i pokonuje bogatsze drużyny.
Latem mieliśmy powtórkę z rozrywki, bo do Mielca przyszło 14 nowych zawodników, a odeszło 19. Tym razem jednak klub zabezpieczył się, żeby w zimie znów nie odeszło pół składu i zmienił formułę wypożyczenia. Do myślenia dała sytuacja z Kokim Hinokio, który w przyśpieszonym terminie musiał wracać do Zagłębia Lubin.
Wielkich pieniędzy nie wydała też rewelacja początku sezonu, czyli Wisła Płock. Najważniejszym ruchem było sprowadzenie Davo, który do zespołu Pavola Stano trafił jako wolny zawodnik. Dodatkowo sięgnięto po francuskiego defensora, Steve’a Kapuadiego oraz po jednego z najlepszych piłkarzy drugiej ligi, Michała Mokrzyckiego. Jak na razie większość tych ruchów broni się i płocczanie utrzymują wysoki poziom.
Kto królem polowania?
O tym, który z dyrektorów sportowych najlepiej spisał się podczas ostatniego okienka transferowego przekonamy się w ciągu kolejnych kolejek, jednak już teraz kilka drużyn pokazuje, że ostatnie ruchy przyniosły efekt. Wśród nich jest na pewno Legia Warszawa, która doznała uzdrowienia po przejęciu przez Kostę Runjaicia i inwestycji w ogranych już w Ekstraklasie piłkarzy.
Na uwagę zasługują oczywiście też ruchy Rakowa, który od początku punktuje na niezłym poziomie. Duża w tym zasługa głębi składu, która jest ogromnym atutem zespołu Marka Papszuna. Lech Poznań z kolei powoli wraca na dobre tory, ale pod znakiem zapytania stoi ich dyspozycja w kolejnych tygodniach. Jeśli dojdzie do powtórki sprzed dwóch lat, to wniosek będzie prosty, że skąpstwo się nie opłaca.
Okienko transferowe w Ekstraklasie 22/23 wg. Transfermarkt.com
Lech Poznań
Wydatki: 1,30 mln euro
Wpływy: 10,1 mln euro
Raków Częstochowa
Wydatki: 1,25 mln euro
Wpływy: 700 tysięcy euro
Pogoń Szczecin
Wydatki: 0
Wpływy : 0
Lechia Gdańsk
Wydatki: 0
Wpływy: 300 tysięcy euro
Piast Gliwice
Wydatki: 0
Wpływy: 0
Wisła Płock
Wydatki: 0
Wpływy: 500 tysięcy euro
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (971 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.