{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
MŚ 2022: reprezentanci Australii skrytykowali Katar za łamanie praw człowieka [WIDEO]

Reprezentanci Australii opublikowali film, w którym otwarcie skrytykowali Katar za łamanie praw człowieka. Tym samym Socceroos stali się pierwszym finalistą mundialu, który odważył się na taki czyn. Natychmiast otrzymali wsparcie od swojej federacji.
Seria Arabii podtrzymana. Nie przegrywają z Europejczykami
Katar ze wzmożoną krytyką mierzy się właściwie od momentu ogłoszenia go jako gospodarza mundialu. Wytyka mu się skandaliczne traktowanie pracowników fizycznych pochodzących z trzeciego świata czy nieprzestrzeganie praw człowieka.
W nagraniu reprezentacji Australii skupiono się na tym pierwszym zagadnieniu, dotyczącym ponad 1,6 mln imigrantów zarobkowych, oraz na sposobie traktowania osób LGBTI+, które w Katarze uznawane są za kryminalistów.
– Przekonaliśmy się, że decyzja o organizacji mistrzostw świata w Katarze spowodowała cierpienie i krzywdę niezliczonej liczby ludzi – mówi pomocnik Jackson Irvine.
Mówił przede wszystkim o pracownikach fizycznych, z kolei Denis Genreau skupił się na mniejszościach seksualnych. – Jako piłkarze w pełni popieramy prawa osób LGBTI+, które w Katarze nie mogą swobodnie kochać wybranej przez siebie osoby – podkreślił.
Dwa dni wcześniej Szejk Tamim bin Hamad al-Thani, władca Kataru, przyznał, że część krytyki, która spadła na jego kraj, była konstruktywna. Bronił się jednak też twierdząc, że niektóre oskarżenia były sfabrykowane i miały podwójne standardy.
– Zauważamy zapewnienia emira oraz prezesa FIFA, że fani LGBTI+ będą mogli bezpiecznie przylecieć do Kataru i oglądać mistrzostwa. Chcemy jednak, by ta otwartość była kontynuowana po turnieju – to z kolei obrońca Joshua Cavallo.
Australijska Federacja wsparła w oficjalnym oświadczeniu swoich piłkarzy. Przyznała, że Katar przeprowadził już ostatnimi czasy pewne reformy, ale dodała, że to wciąż za mało i apeluje o stworzenie ośrodka wsparcia migrantów, zadośćuczynienie tym, którym odmówiono praw oraz depenalizacji wszelkich mniejszości seksualnych. "Mecze turnieju związane były z cierpieniem wielu przyjezdnych pracowników fizycznych oraz ich rodzin" – czytamy między innymi w piśmie.
Tak czy inaczej, mimo początkowych wstępnych głosów, właściwie nikt nie zdecydował się na bojkot mundialu. W zeszłym tygodniu wysłanie delegacji potwierdził nawet rząd Holandii, pomimo że w parlamencie przegłosowano opcję przeciwną.
W ramach protestu kilkunastu kapitanów drużyn narodowych zapowiada grę z opaskami w kolorach tęczy, ale to właściwie tyle. Trudno spodziewać się już czegoś bardziej donośnego, ponieważ mundial zaczyna się 20 listopada. Transmisja wszystkich meczów w TVP!