W 1974 roku Zair przegrał na mistrzostwach świata z Jugosławią aż 0:9, a Pele jeszcze tego samego roku zawyrokował, że przed 2000 drużyna z Afryki zdobędzie mistrzostwo świata. W 2010, gdy Puchar Świata zajechał do Republiki Południowej Afryki, Pele znów wymarzył sobie afrykańską drużynę w finale. Pragnął, by fantazja dała opór organizacji. Tak się nie stało, a na półfinał drużyny z Czarnego Lądu trzeba było czekać do tego roku. Aby tak się stało, afrykańską fantazję trzeba było posklejać europejską gliną, a co najciekawsze – dokonał tego trener z Afryki. Na koniec jednak poległ, a Chorwacja drugi mundial z rzędu kończy z medalami mistrzostw świata.