| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
O jego transferze do Pogoni mówiło się już latem. Ostatecznie Linus Wahlqvist zawitał do Szczecina pod koniec grudnia. – Jeśli będzie grał regularnie w Polsce, to uważam że dostanie szansę na powrót do reprezentacji Szwecji – przyznaje w rozmowie z TVPSPORT.PL szwedzki dziennikarz magazynów "Norrkoepings Tidningar" i "Folkbladet", Christer Gustafson.
Jako 18-latek zdobył mistrzostwo Szwecji, a w wieku 19 lat zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Szwecji. Obserwowały go kluby z najwyższych lig z Anglii, Niemiec i Hiszpanii. W rodzimej ekstraklasie rozegrał blisko dwieście spotkań. Kibice Norrkoeping uważają go za ikonę klubu, patrząc na to, przez ile lat łącznie występował w jego barwach. Teraz Linus Wahlqvist zdecydował się na zmiany. Opuścił klub z dołu tabeli Allsvenskan, żeby z Pogonią walczyć o europejskie pucharu.
O zainteresowaniu piłkarzem ze strony szczecińskiego klubu było już głośno latem. Większa rotacja w obronie była bowiem potrzebna. Zdecydowano się ostatecznie pozyskać Wahlqvista zimą za kwotę 300 tysięcy euro.
– W Szwecji wszyscy uważają, że był to najwyższy czas, żeby spróbował sił w silniejszej lidze. Wcześniej był lojalny wobec Norrkoeping. Przez pewien czas grał w Dynamie Drezno, ale po spadku z 2. Bundesligi wrócił do domu. Wiele dał temu klubowi. Dla Norrkoepingu jest to jednak duża strata, bo był ważny także poza boiskiem – przyznaje szwedzki dziennikarz Christer Gustafson.
"Mógłby poprawić skuteczność w pojedynkach oraz grę głową"
Norrkoeping to jeden z najbardziej utytułowanych klubów Szwecji. Po wielu latach bez sukcesów oraz balansowaniu między pierwszą i drugą ligą, drużyna w 2015 roku wywalczyła mistrzostwo kraju, pierwsze od 26 lat. Wtedy też zdobyła krajowy puchar. Choć Wahlqvist w 2015 roku dopiero kończył dziewiętnaście lat, był już ważnym zawodnikiem drużyny.
– Był jednym z piłkarzy, którzy stali za sukcesami klubu w latach 2015-2020. "Chłopców z miasta", jak wówczas nazywano zawodników Norrkoepingu, spośród których było wielu wychowanków – zwraca uwagę szwedzki dziennikarz.
Wahlqvist to piłkarz, słynący w lidze szwedzkiej z zaangażowania. Nasz rozmówca podkreśla, że obrońca był zawsze pracowity w meczach i na treningach. Za to był doceniany przez trenerów oraz kolegów z drużyny.
– Wyróżniał się lojalnością i zawsze ciężko pracował. O jego silnym charakterze oraz odpowiedzialności świadczy to, że przez ostatnie lata był drugim kapitanem drużyny. A jako młody zawodnik zakładał opaskę kapitańską w meczach młodzieżowych reprezentacji – podkreśla Gustafson.
Co można powiedzieć o jego stylu gry? Choć kiedyś był środkowym obrońcą, ma więcej atutów w grze na prawym boku defensywy. Wydaje się, że o precyzję jego podań koledzy z Pogoni raczej nie powinni się martwić.
– Nie zobaczysz u niego dryblingów i wymyślnych zagrań, bardziej gracza, który pracuje dla drużyny. Zaczynał jako środkowy obrońca, ale obecnie częściej gra na prawej stronie – nie boi się w razie potrzeby wyjść do przodu. Ma dobry przegląd pola i celnie podaje. Mógłby poprawić skuteczność w pojedynkach oraz grę głową, ale jeśli nie gra w środku obrony, nie jest to konieczne. Jestem pewien, że trener Gustafsson zna go dobrze za sprawą wspólnej pracy w Norrkoepingu – twierdzi redaktor "Norrkoepings Tidningar" i "Folkbladet".
"Selekcjoner reprezentacji Szwecji zna go dobrze"
Szwedzki obrońca zagrał do tej pory w sześciu meczach reprezentacji. Pierwszy raz w 2016 roku, a ostatni – w 2018. Od tamtej pory minęło pięć lat. Zdaniem naszego rozmówcy, Wahlqvist jest jednak w stanie zawalczyć o miejsce w drużynie narodowej. Za sprawą swoich umiejętności, lecz także trudniejszego czasu tamtejszej kadry.
– Reprezentacja Szwecji nie jest teraz w najlepszej formie, dlatego konkurencja nie jest wymagająca. Jeśli będzie grał regularnie w Polsce, to uważam że dostanie szansę na powrót do reprezentacji Szwecji – twierdzi Gustafson.
– Selekcjoner Janne Andersson dobrze zna Wahlqvista. Prowadził go w 2015 roku w Norrkoeping w mistrzowskim sezonie. Jestem pewien, że ma oko na Linusa i będzie otwarty na ponowne wprowadzenie go do reprezentacji – dodaje szwedzki dziennikarz.
Przykłady tercetu z Lecha Poznań (Filip Dagerstal, Mikael Ishak, Jesper Karlstroem) pokazały, że z PKO Ekstraklasy do szwedzkiej kadry wcale nie musi być daleka droga. Może transfer do Pogoni okaże się dla Wahlqvista krokiem w stronę powrotu do kadry? Przekonamy się, choć na razie nie wiemy, kiedy.
W trakcie obozu przygotowawczego w Turcji Szwed doznał urazu mięśniowego. Wszystko jednak wskazuje na to, że nie czeka go długa przerwa. "Nie jest to nic poważnego, natomiast wciąż jest za wcześnie, by szacować w miarę precyzyjnie termin powrotu. Tyle mogę uaktualnić" – napisał na Twitterze rzecznik prasowy Pogoni, Krzysztof Ufland.