Reprezentacja Polski w skokach narciarskich kobiet zajęłaby spodziewane ostatnie miejsce w zawodach drużynowych mistrzostw świata 2023, ale dyskwalifikacja dla jednej z Amerykanek przesunęła biało-czerwone na dziewiąte miejsce. Wyżej były nawet ekipy z krajów, w których zdecydowana większość społeczeństwa nie wie o istnieniu tej dyscypliny (Chiny, Kanada) oraz z takich, gdzie zawodniczki same opłacają sobie sprzęt czy żywność (Francja).
Można przy tej okazji po raz tysięczny napisać: Polski Związek Narciarski przespał rozwój skoków kobiecych! To prawda. Gdy w 2009 roku rywalizacja pań wchodziła do programu mistrzostw świata, włodarze krajowej federacji udawali, że nie istnieje lub zakładali, że okaże się przejściową modą. Dziś na czempionacie w Planicy jedna skoczkini może wziąć udział w nawet czterech konkurencjach. Moda nie przeminęła.
Można też po raz setny napisać: polskie skoczkinie nie są bez winy! I to też będzie prawda. Bo gdyby zmierzyć w ich grupie poziom zawiści to wcale nie musiałby się okazać niższy niż poziom ambicji (choć przynajmniej Konderla tej tezie w mediach zaprzecza). Polki przegrywają nie tylko na skoczni, ale też poza nią, bo kiedy większość rywalek wyraża w mediach społecznościowych wsparcie dla koleżanek z kadry, nasze... potrafią działać zupełnie odwrotnie. Bo jakoś trudno uwierzyć w przypadki takie jak poniżej (najpierw zdjęcie z podium Uniwersjady, potem instastories Rajdy).
Przesilenie miało nastąpić rok temu – po igrzyskach w Pekinie. Dalsza współpraca trenera Łukasza Kruczka i Kamili Karpiel była niemożliwa. Po dwunastu miesiącach ówczesny trener jest dziś wciąż blisko kadry, szczególnie Nicole Konderli, której doradza jako jej klubowy szkoleniowiec. Z kolei skonfliktowana z PZN skoczkini zakończyła starty, ogłaszając że nie wyklucza występów dla innego kraju. Tyle tylko, że z jej wynikami z ostatnich lat oraz kiepską opinią w środowisku znalezienie federacji, która (jak można przypuszczać) miałaby opłacić treningi, szkoleniowca, sprzęt itd. wydaje się nierealne.
Skoczkinie latem zyskały nowego szkoleniowca. Szczepan Kupczak to człowiek, mający za sobą drogę wyraźnie inną niż one. Kombinacja norweska, którą uprawiał aż do jesieni, to dyscyplina wymagająca cięższych treningów niż skoki, bo oprócz skakania na nartach trzeba jeszcze na nich biegać. Do tego dyscyplina niepopularna w Polsce. Bo choć Kupczak potrafił "pokazywać się" w Pucharach Świata, to zwykle miał pod górę i nigdy nie mógł marzyć o oglądalnościach kilkumilionowych, którymi cieszyć mogły się choćby Rajda i Karpiel w trakcie mikstów Seefeld 2019. W teorii mógł stać się wzorem pracowitości i poświęcenia.
Eksperyment z debiutantem w roli trenera jednak nie wypalił. Jedyną punktującą w Pucharze Świata Polką jest zmagająca się z bólami piszczeli Konderla, która wywalczyła 6 punktów. Inna sprawa, że ją na skoczni najłatwiej zobaczyć w towarzystwie Kruczka (i pewnie obie strony będą zabiegały o kontynuację tej współpracy). O porady u innego szkoleniowca poprosiła też Rajda, która brała "korepetycje" u Sławomira Hankusa. Kolejny sezon porażek i tak staje się jednak powoli faktem.
"Tu nie ma co trenować, tu trzeba dzwonić!" - powiedział kiedyś Janusz Wójcik, po pierwszych zajęciach w roli szkoleniowca Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Słynnemu trenerowi chodziło oczywiście o ustawianie spotkań, ale wydaje się, że te same słowa (choć z innym sensem) można dziś przekazać do centrali PZN. Włodarze powinni prowadzić rozmowy z nowym (zagranicznym!) trenerem (lub panią trener), który stworzy swój własny sztab, wywoła atmosferę zdrowej sportowej rywalizacji i zainteresuje się szkoleniem na niższych szczeblach.
Wtedy istnieje szansa, że poznamy odpowiedź na pytanie o przyczyny lat niepowodzeń? Czy to:
a) to nasi trenerzy są do bani, jak powszechnie przyjmuje się pod hasztagiem #skijumpingfamily
b) współczesne polskie skoczkinie nie są zdolne do osiągania sukcesów
Powinna pojawić się jeszcze odpowiedź "c)", podwójnie negatywna, jej jednak wyjątkowo nam nie życzę. Podobnie, jak tego byśmy stawiali sobie to samo pytanie za rok.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.