Dwa złote medale skoczków na koniec mistrzostw świata uratowały Słoweńcom ich domową imprezę. Zawody sygnowane jako największe w historii kraju generalnie rozczarowały. Ale dwa tygodnie w Planicy dobitnie pokazały, że Polska nie byłaby gotowa nawet na takie. A jeśli gdziekolwiek, to najprędzej w Beskidach. Kiedyś. Może. Zakopane dla MŚ chyba bezpowrotnie już straciliśmy.
Timi Zajc i jego koledzy dali w weekend Słowenii szczęście i spełnienie, na które czekali pięć lat. Tyle mieli czasu, aby zaplanować największe – to cytat z broszury – sportowe wydarzenie w historii ich kraju. Narzekano tu na niezrównoważenie ekologiczne, na niską frekwencję na trybunach i pewnie jeszcze kilka innych aspektów. Ale koniec końców sportowo i logistycznie Planica się obroniła.
Gdy w sobotę wieczorem Kranjska Gora tonęła w hektolitrach rozlewanego ze szczęścia alkoholu; gdy tysiące gardeł śpiewało ze skoczkami hymn narodowy, zrozumieliśmy, jak bardzo szkoda, że u nas się to nie wydarzy.
To MŚ, o które Słowenia starała się, bo skoki są tutaj religią. W 2018 roku, kiedy FIS powierzał im swoje największe cacko, liczyli na reaktywację króla Petera Prevca, dopiero co mieli niezłe biegaczki i raczkującą karierę Anamarii Lampic. Dla wszystkich wymienionych MŚ okazały się paskudne, bo Prevc wylądował w szpitalu, a Lampic została biathlonistką i pokłóciła się z rodzimą federacją. Słoweńcy z normalnej skoczni wyszarpali ledwie brąz w mikście, ale na dużej koledzy Pero już wykosili wszystko. I wtedy właśnie Planica zaczęła tańczyć. Wtedy właśnie wszyscy zapomnieli tu, jak to się zaczynało, bo na polanie obok puszczano kupowane na ostatnią chwilę fajerwerki. A spiker prowadzący ceremonię medalową tracił głos.
Nam też nie brakowało takich powodów, żeby mieć takie MŚ. Adam Małysz i Justyna Kowalczyk to te, dla których Zakopane jeszcze próbowało. Nie wyszło na 2011 rok, nie powiodło się na 2013, a potem odmówiono nam jeszcze w kandydaturach na edycje 2015 i 2017. Jak łatwo dziś przypomnieć sobie tamte lata, we wszystkich biało-czerwoni zdobywali medale. Nawet kiedy Justyna zakończyła karierę, byli wciąż nowi bohaterowie, na czele z Kamilem Stochem, Dawidem Kubackim i Piotrem Żyłą. Wszyscy wymienieni to legendy narciarstwa. Wszyscy mogliby mieć szansę, żeby po którymś sukcesie poczuć się jak w ten weekend Zajc i jego ekipa.
Niestety, FIS – organizacja na wiele sposobów absurdalna – w tej kwestii akurat wiedziała, co robi.
Mamy w Polsce trzy miejsca, które mogłyby teoretycznie takie MŚ mieć. Zakopane, które zresztą robiło je trzykrotnie (ostatni raz w 1962), Beskidy – z obiema skoczniami plus niedoinwestowanymi trasami biegowymi na Kubalonce – oraz Szklarską Porębę-Jakuszyce, którym pomógłby wówczas Harrachov. Taki pomysł przecież dopiero co krążył po urzędach. Dopiero co, czyli jeszcze wtedy, gdy Czesi w skokach cokolwiek znaczyli, a skocznie na Certaku były areną sportu, a nie zarośniętą ruiną. Nasi sąsiedzi mówili: w 2016 Nordic Weekend na wzór Oslo i Lahti, a potem idziemy po czempionat. Nie poszli. Jedyne, co powstało od tamtej pory, to ośrodek-moloch w Jakuszycach, gdzie po wpakowaniu milionów złotych jest piękny budynek, ale na zaniedbanych trasach zawodniczych nie ma choćby systemu naśnieżania.
Beskidy też mają kłopot z trasami. Kubalonka pomału się rozwija, ale to wciąż ośrodek daleki od standardów MŚ. Do tego skocznia w Wiśle – na swój sposób kultowa – została zbudowana tak, że jest nie tylko paskudna architektonicznie, co po prostu ciasna. Pomimo upływu lat, do dziś nie da się na nią nawet bezpiecznie dojść pieszo z centrum miasta. Parkingi to fikcja, o trybunach nie ma nawet co się rozpisywać.
Zostaje Zakopane – to, gdzie na ostatnich rozegranych tam mistrzostwach bieg na 50 kilometrów odbywał się jeszcze po jednej pętli wokół miasta. Po prostu, po polanach. Niestety, dzisiaj biegacze musieliby pokonać po takiej trasie pewnie kilka tysięcy ogrodzeń. I porozbijaliby głowy o wielkoformatowe reklamy, które górale stawiają gdzie popadnie i jak popadnie, byle tylko zgadzały się pieniądze. Zimowa stolica Polski to obecnie miejsce, które wraz z gminami ościennymi ma bazę noclegową o wiele lepszą niż Planica. Ma znakomite skocznie i doświadczenie, jak robić sportowe show. Puchar Świata na Wielkiej Krokwi to dla kibiców i zawodników spektakl i spełnienie marzeń. Niestety, równocześnie na kosztującą ponad 50 mln złotych Średnią Krokiew nie bardzo dotąd dało się fanom wejść. COS wytłumaczył, że projekt zabijający przestrzeń dla publiczności był jaki był, bo to przecież arena treningowa. Więc teraz, kiedy Małopolska szykuje się do Igrzysk Europejskich, trzeba kombinować naopak, byle jakoś uchronić się przed kompromitacją.
Trasy biegowe w Zakopanem to światowa trzecia liga. Niestety, przez fakt, że bliżej lasu i wzgórz jest tor lodowy, a nie stadion lekkoatletyczno-zimowy, profile są niekorzystne dla FIS. Zwłaszcza pętla do sprintu. Ale te odcinki są przynajmniej naśnieżane – nie tak, jak w Jakuszycach.
Ograniczona przestrzeń pod Krokwią – głównie przez bezmyślne pozbycie się atrakcyjnych działek, które dawniej służyły narciarstwu i nie były poogradzane jak Guantanamo – mogłaby w jakiejś części zostać przykryta. W końcu tutaj w Słowenii też na obiekty dojeżdżało się komunikacją zbiorową, a kibice musieli spacerować na trybuny ok. dwóch kilometrów. Niestety, prywatne interesy i tereny w strategicznych miejscach zabiły miejsce do rozwoju. COS jest i będzie w kropce, skoro po jednej stronie graniczy z konserwatywnym parkiem narodowym, a z drugiej z prywaciarzami, którzy swoje łąki odgrodzili siatkami. Nie da się więc w Tatrach rozwinąć sieci tras, a tym bardziej nie da się wyodrębnić tyle miejsca, żeby pomieścić zaplecze techniczne, hub telewizyjny, szatnie i wszystko inne, czego wymaga się na mistrzostwa tego kalibru. A jest tego sporo. Planica, która na brak przestrzeni nie narzeka, została tak zabudowana infrastrukturą tymczasową, że na co dzień otwarte tereny wyglądały teraz jak Manhattan.
Jedyną szansą dla Zakopanego jest próba rozdzielenia specjalności narciarstwa klasycznego na dwoje. Gdyby pozbyć się biegów, jesteśmy gotowi, ale w FIS chyba na razie o tym nie myślą. Nawet kombinacja jakoś by się pod Giewontem zmieściła – dowiedziono tego w trakcie MŚ juniorów w 2022 roku, gdzie biegi również z wygody i realiów wydano komu innemu. Drugą opcją jest kooperacja ze Słowakami, którzy dysponują świetnym ośrodkiem w Szczyrbskim Plesie. Byłoby na okrętkę, dziwnie i niepełnie, ale to wciąż byłyby Tatry. Drugą opcją, choć też nie najwspanialszą są Beskidy. Trzecią – reaktywacja czeskiego Harrachova.
Niestety, najbardziej prawdopodobną opcją jest ta czwarta: że Polska, choć sportowców ma znakomitych, mistrzostw po prostu mieć nie będzie.
W 2025 roku imprezę zorganizuje Trondheim. Dwa lata później MŚ wrócą do Falun.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.