Lucas Pouille jeszcze kilka lat temu zaliczał się do ścisłej czołówki rankingu ATP, ale obecnie znajduje się w zupełnie innym położeniu. Od jakiegoś czasu walczy o powrót do dobrej gry – pomóc w tym ma mu również rozliczenie się z mroczną przeszłością. – Na treningi przychodziłem wyczerpany i rozdrażniony. Byłem w złej dyspozycji. Musiałem powiedzieć stop, inaczej wylądowałbym wśród szaleńców – powiedział niegdyś 10. zawodnik świata w rozmowie z L’Equipe.
Życie sportowca potrafi być bardzo przewrotne. Lucas Pouille kilka lat temu mógł sądzić, że ma cały świat u swych stóp – w 2017 roku wygrał trzy turnieje ATP, dał reprezentacji Francji triumf w Pucharze Davisa, w 2018 roku dotarł do 10. miejsca w światowej klasyfikacji, a sezon później zameldował się w półfinale wielkoszlemowego Australian Open. Na swoim koncie zapisał zwycięstwa nad takimi graczami, jak Rafael Nadal, David Ferrer czy Dominic Thiem. Obecnie do tych chwil może wracać wyłącznie wspomnieniami.
Wszystko, co złe, zaczęło go spotykać od 2020 roku – wówczas musiał przejść operację kontuzjowanego prawego łokcia. Na tym się jednak nie skończyło, bowiem jego ciało zaczęło odmawiać posłuszeństwa. W międzyczasie miał problemy z barkiem, brzuchem, żebrami czy plecami. Mało kto już pamięta o tym, co Pouille osiągał kilka lat temu. W świadomości niewielu kibiców wciąż jest miejsce dla 29-latka. Nic w tym dziwnego, skoro to obecnie 459. tenisista świata.
Reprezentant Francji obecnie robi wszystko, co w jego mocy, aby wrócić do odpowiedniej dyspozycji. Jest zdeterminowany, aby znów zadziwiać świat swoją grą, a za cel założył sobie występ w przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Nie tylko dlatego, że odbędą się w jego kraju, ale również ze względu na fakt, że nigdy wcześniej w tej imprezie nie miał okazji zagrać. – Myślę o tym każdego dnia. To jedyna impreza, w której nie wystąpiłem. Zaprezentowanie się na Igrzyskach w Paryżu to niesamowite przeżycie. Chcę spróbować. Jeśli się uda, to świetnie. Jeśli nie, to nie będę żałować, bo zrobię dla tego celu wszystko – przyznał tenisista w szczerej rozmowie z L’Equipe.
Zanim jednak Pouille się pozbierał po licznych problemach zdrowotnych i za cel postawił sobie udział w paryskich igrzyskach, to w połowie 2022 roku zmagał się z poważnymi demonami. – Coraz częściej znać o sobie dawała moja ciemna strona, co poskutkowało popadnięciem w depresję. Po nieudanym Roland Garros grałem w Anglii, gdzie spałem po jednej godzinie i piłem w samotności. Niemożliwym było, aby zamknąć oczy na dłużej. Wchodziłem do pokoju i wbijałem wzrok w sufit. Zatapiałem się w czymś przerażającym. Okłamywałem trenera, zamykałem się w sobie. Brak snu zrzucałem na alergię – opisywał pięciokrotny triumfator imprez głównego cyklu.
Tenisista urodziny w małej miejscowości Grande-Synthe był na skraju psychicznej wytrzymałości. Ratunkiem okazało się zdjęcie jego córki. – Na treningi przychodziłem wyczerpany i rozdrażniony. Byłem w złej dyspozycji. Musiałem powiedzieć stop, inaczej wylądowałbym wśród szaleńców. Dla mojego zdrowia psychicznego musiałem przestać grać w tenisa. Pewnej nocy dostałem powiadomienie na telefon, a na tapecie było zdjęcie mojej córki. Uznałem, iż to punkt zwrotny. Nie mogła mnie zobaczyć w takim stanie – kontynuował.
Pouille ubiegłoroczne występy zakończył już w czerwcu. Do gry wrócił w obecnym sezonie, ale jak dotychczas zagrał wyłącznie w trzech turniejach rangi ATP Challenger Tour. Najlepszy wynik osiągnął w Quimper, gdzie doszedł do ćwierćfinału. Wkrótce obecnie 459. zawodnik rankingu ATP wybiera się do Stanów Zjednoczonych. Tam planuje zaprezentować się w imprezie rangi ATP 250 w Houston oraz trzech zawodach pod egidą ATP Challenger – w Sarasocie, Tallahassee oraz Savannah. – Opłakiwanie tego stanu rzeczy mam już za sobą. Wiem, w jakim położeniu jestem. Wcześniej, nawet jeśli mówiłem coś takiego, nie umiałem zaakceptować konieczności gry w Challengerach. Teraz jest inaczej – podsumował.
Evan Zhu
0 - 2
Colton Smith
Liam Draxl
2 - 0
William Grant
Liam Draxl
odwołany
Alafia Ayeni
Mitchell Krueger
0 - 1
Toby Alex Kodat
Felix Corwin
0 - 2
Patrick Zahraj
Federico Agustin Gomez
1 - 2
Jenson Brooksby
Patrick Maloney
0 - 1
Andres Andrade
Adrian Mannarino
2 - 1
Naoki Nakagawa
Corentin Denolly
2 - 1
James Kent Trotter
Marcelo Arevalo, Mate Pavić
2 - 0
Julian Cash, Lloyd Glasspool
Luca Preda
8:00
Murkel Dellien
Martin Landaluce
8:00
Martin Klizan
Elias Ymer
8:00
Sascha Gueymard-Wayenburg
Nikoloz Basilaszwili
9:30
Valentin Vacherot
Timofiej Skatow
9:30
Oleg Prihodko
Stefan Andreescu
9:30
Radu Albot
Ugo Blanchet
11:00
Cezar Cretu
Matteo Martineau
11:00
Filip Misolic
Federico Coria
11:00
Giulio Zeppieri
Calvin Hemery
11:00
Alejandro Moro Canas