Diamentowa Liga. Alain Zobrist z firmy Omega, partnera zawodów: z czasem zwiększy się rola sztucznej inteligencji

👉ODSŁONIĘTO KARTY. HISTORYCZNA OBSADA MEMORIAŁU KAMILI SKOLIMOWSKIEJ

Absurd goni absurd... Nie może startować, a stać ją na dwa złota

Czytaj też

Absurd goni absurd... Nie może startować, a stać ją na dwa złota

16 lipca na Stadionie Śląskim w Chorzowie wystartował Memoriał Kamili Skolimowskiej 2023 w ramach Diamentowej Ligi. W zawodach wystąpią czołowi światowi lekkoatleci. O medale powalczy także wielu Polaków. Wśród nich są między innymi Natalia Kaczmarek, Pia Skrzyszowska, Ewa Swoboda, Paweł Fajdek, Piotr Lisek i Wojciech Nowicki.

Partnerem technologicznym zawodów jest szwajcarskie przedsiębiorstwo Omega, będące częścią grupy Swatch AG. W rozmowie z Szymonem Borczuchem z TVP Sport, dyrektor generalny Omega Timing, Alain Zobrist, opowiedział o nowinkach, które są wykorzystywane w lekkoatletyce.

– Wszystko właściwie jest tu elektroniczne. Ale to sędzia naciska na spust. Cały proces zaczyna się zatem od człowieka. Zaczyna się od wystrzału. Elektroniczny pistolet startowy jest obsługiwany przez sędziego ze światowej federacji, który rozpoczyna całą procedurę. Zegar włącza się w momencie naciśnięcia spustu – przyznał, podkreślając wciąż duże znaczenie ludzi, którzy mają wpływ na automatyzację.

Dlaczego elektroniczne pistolety wyparły z zawodów lekkoatletycznych te tradycyjne? – Po pierwsze, elektroniczny pistolet sprawia, że biegacze słyszą odgłos wystrzału dokładnie w tym samym momencie. To ważne na przykład w biegu na 400 metrów. Przy starych pistoletach ci, co stratowali z dalszych torów, usłyszeli wystrzał minimalnie później. Dzisiaj jest uczciwiej. Drugi powód jest taki, że obecnie podróżowanie z pistoletem na proch jest dosyć skomplikowane – zdradził Zobrist.

Dodał także, jak działają wykorzystywane mechanizmy. – Sprinterzy słyszą wystrzał jednocześnie dzięki głośnikom za blokami. W blokach są także czujniki badające czas reakcji biegaczy. Falstart to dyskwalifikacja, nie można zostawić najmniejszych wątpliwości. W tylnej części bloków są umieszczone sensory ciśnienia, które sprawdzają poziomy nacisk na blok dwa tysiące razy na sekundę. Pomiar zaczyna się na długo przed startem. Dzięki temu dostajemy wykres siły nacisku i wiemy dokładnie, kiedy nastąpiła reakcja – opisał dyrektor Omega Timing.

Zobrist zwrócił także uwagę na coraz większe znaczenie sztucznej inteligencji. Jego zdaniem, jej rozwój także będzie mieć znaczenie w przyszłych zawodach. – Cały czas staramy się lepiej zrozumieć i przetwarzać dane, którymi dysponujemy. Na pewno z czasem zwiększy się rola sztucznej inteligencji. Tak, byśmy lepiej rozumieli rywalizację sportowców. Sposoby pomiaru czasu także na pewno się zmienią – ocenił.

Absurd goni absurd... Nie może startować, a stać ją na dwa złota

Czytaj też

Absurd goni absurd... Nie może startować, a stać ją na dwa złota