To był pokaz mocy w wykonaniu Anthony'ego Joshui (26-3, 23 KO)! Na gali w Rijadzie Brytyjczyk pokonał w pewnym stylu Otto Wallina (26-2, 14 KO), a pojedynek został przerwany przez trenera Szweda po 5. rundzie. To trzecie zwycięstwo z rzędu byłego mistrza świata wagi ciężkiej.
CZYTAJ TAKŻE: Wilder pobity w Rijadzie! Z wielkiej walki nici
Otto Wallin walczył bardzo ambitnie, bez przesadnego respektu do byłego mistrza świata, lecz jego umiejętności nie pozwoliły mu na nawiązanie równorzędnego pojedynku. Już od 2. rundy musiał borykać się z krwawieniem, bo prawdopodobnie rywal złamał mu noc. W każdym kolejnym starciu na jego twarzy lądowało coraz więcej ciosów, ponadto dochodziły kolejne kontuzje. W 5. starciu twarz Szweda coraz bardziej przypominała krwawą maskę, dlatego przed szóstą rundą trener postanowił przerwać męki swojego zawodnika i poprosił o zastopowanie walki. Dla Joshui to trzecie zwycięstwo w tym roku.
– To nie był jakiś powrót do przeszłości, to po prostu kolejny dzień w biurze – uśmiechał się tuż po zwycięstwie AJ. – Najważniejsza jest wygrana. Byłem skupiony tylko i wyłącznie na zwycięstwie. Nie będę świętował tej wygranej, bo zamierzam świętować dopiero po odzyskaniu tytułu mistrza świata. Deontay Wilder? Nie oglądałem jego walki, choć słyszałem, że przegrał. Co z tego, przecież wiadomo, że wróci silniejszy. Wciąż chyba wielu z was czeka na naszą walkę, prawda? – podkręcał atmosferę.
Podekscytowany był jego promotor Eddie Hearn, który nie ukrywał zachwytu:
– On wrócił! W tej wersji AJ to najlepszy pięściarz wagi ciężkiej na świecie! Myślę, że z tym sztabem szkoleniowym (Joshua trenuje obecnie z trenerem Benem Davisonem – red.), z takim podejściem do walki, jest niepokonany. Rok 2024 będzie dla niego wspaniały! Najważniejsze, że znów jest uśmiechnięty, dlatego powtórzę jeszcze raz: on wrócił! – podsumował szef Matchroom Boxing.
Gala w Rijadzie. Wyniki:
Anthony Joshua (27-3, 24 KO) – Otto Wallin (26-2, 14 KO) – techniczny nokaut w 5. rundzie
Joseph Parker (34-3, 23 KO) – Deontay Wilder (43-3-1, 42 KO) – jednogłośnie na punkty
Dmitrij Biwoł (22-0, 11 KO) – Lyndon Arthur (23-2, 16 KO) – jednogłośnie na punkty
Daniel Dubois (20-2, 19 KO) – Jarrell Miller (26-1-1, 22 KO) – techniczny nokaut w 10. rundzie
Agit Kabayel (24-0, 16 KO) – Arslanbek Machmudow (18-1, 17 KO) – techniczny nokaut w 4. rundzie
Jai Opetaia (24-0, 19 KO) – Ellis Zorro (17-1, 7 KO) – nokaut w 1. rundzie