W tej kadrze, w obecnym kształcie i przy tych metodach treningowych, nie zrobimy postępu – mówi w "Iltalehti" Niko Kytosaho, najlepszy fiński skoczek minionego Pucharu Świata. – Chciałem już nawet kończyć karierę. Teraz chcę dalej skakać. Ale już poza kadrą narodową – zaskoczył siódmy lotnik MŚ na Kulm. To radykalny krok.
Niko Kytosaho ma 25 lat i za sobą wiele sezonów, w których wydawało mu się, że może dogonić czołówkę, z których w większości nic nie wynikało. Kariera zawodnika z Paimio w południowo-zachodniej Finlandii przyspieszyła dopiero tej zimy. Wprawdzie aż do stycznia jego dorobek punktowy wynosił kilkanaście punktów, to coś nagle przeskoczyło w mistrzostwach świata w lotach. Tam Kytosaho zajął nieoczekiwanie świetne, siódme miejsce. A po tym wyniku potrafił powtórzyć miejsca w TOP10 także w Pucharze Świata. Po Kulm zaliczył tylko trzy konkursy, w których nie punktował.
To w sumie dało mu 30. miejsce w klasyfikacji końcowej sezonu.
Tym bardziej dziwi, że po takiej zimie postanowił publicznie podważyć pracę sztabu szkoleniowego kadry w dzienniku "Iltalehti". A także ogłosić decyzję o rozstaniu z tą grupą kosztem treningów indywidualnych.
– W tym związku, z takim podejściem do treningów – zacofanym względem świata – Finlandia przez ostatnie 10 lat nie zdziałała nic poważnego w światowych skokach – powiedział Kytosaho. Jego słowa mogą mieć o tyle mocne umocowanie, że przed sezonem 2022/23 spędził całe lato w Austrii. Wtedy plany pisał mu jego wujek Pekka Kytosaho, a realizowali szkoleniowcy na miejscu.
Potem jednak Niko wrócił do struktur w Finlandii i znów stanął w rozwoju. Na tyle dotkliwie, że po złym starcie tej zimy rozważał, czy w ogóle ma jeszcze ochotę uprawiać sport. To było wkrótce przed wspomnianymi MŚ w lotach. Do nich bezpośrednio przygotowywał się już z wujkiem, a efekty były zdumiewające. Stąd postanowienie, żeby takim trybem iść dalej. Tym bardziej, że oni dwaj to niejedyni kontynuatorzy rodzinnych tradycji. Będą spędzać lato głównie w Europie kontynentalnej.
– To właściwy krok, żeby zbliżyć się do czołówki. Będę miał swój mały zespół – poinformował i argumentuje tego przyczyny. – W naszych skokach jest mnóstwo problemów. Nie ma żadnej odpowiedzialności za wynik. Brakuje indywidualizacji treningów, kręcimy się w kółko z metodami. Jesteśmy zbyt ogólnikowi. Ja tak nie chcę – analizował. Kytosaho dodał też, że w trakcie zimy i wyjazdów na PŚ nie będzie odcinał się od pozostałych Finów. Ma to być relacja zawodnik-kadra zbliżona do tej, jaką stworzył już dawno Ryoyu Kobayashi.
– Naszym celem jest zdobycie 100 tys. euro na sezon – ujawnia menadżerka skoczka Henna Pöri-Myllyniemi. Duet Kytosaho nie chce obciążać w tym okresie związkowej kasy. Tam budżet i tak jest już wystarczająco napięty.
Głównym trenerem fińskiej kadry w poprzednim sezonie był Lauri Hakola.
482.1
475.0
455.8
451.6
449.4
438.9
434.0
422.2
420.4
10
419.8
11
419.7
12
413.3
13
412.5
14
403.1
15
400.8
16
400.4
17
399.4
18
397.9
19
397.1
396.0
21
384.2
22
382.3
377.5
24
372.6
371.6
26
364.5
27
357.3
355.7
320.5
314.1
1
1749.3
2
1720.2
3
1707.2
4
1680.6
5
1673.1
6
1484.1
7
1458.0
8
1350.9
9
561.6
10
551.6
459.1
454.8
444.1
443.6
433.5
430.1
418.3
418.2
417.7
10
409.4
11
409.1
12
408.7
13
404.1
14
401.1
398.4
16
397.7
17
397.5
394.5
19
392.7
20
389.6
21
389.4
22
387.7
386.4
24
386.2
381.5
26
377.7
374.0
372.6
29
365.0
30
363.6
231.1
228.9
226.0
225.7
225.5
225.3
225.0
218.2
214.6
212.4
212.0
12
211.6
13
211.0
14
210.0
15
209.1
208.5
205.8
18
205.3
19
202.9
20
202.5
21
202.1
22
201.2
23
197.0
196.7
25
196.4
195.0
27
193.6
193.4
193.2
191.5
1
813.4
2
809.3
3
802.5
4
762.1
5
699.9
6
681.3
7
667.2
8
601.6
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8