Ołeksandr Poworozniuk, syn dojarki i zbieracza dorobił się 17 tysięcy hektarów pól, co najmniej czterech wyroków oraz jednego klubu piłkarskiego. W 2019 roku należący do niego drugoligowy Inhułeć Petrowe sensacyjnie doszedł do finału Pucharu Ukrainy. – Jeszcze do Petrowa przyjedzie Real Madryt – zarzekał się.