| Lekkoatletyka

Przemysław Babiarz: mamy szanse na złote medale w Rzymie

Ewa Swoboda, Natalia Kaczmarek i Pia Skrzyszowska (fot. Getty Images)
Ewa Swoboda, Natalia Kaczmarek i Pia Skrzyszowska (fot. Getty Images)

Lekkoatleci przyzwyczaili kibiców, że na europejskiej arenie rozdają karty i narzucają własne tempo. Czy podobnie będzie w mistrzostwach Europy w Rzymie? Według komentatora Przemysława Babiarza biało-czerwoni mogą liczyć na kilka medali. Również tych najcenniejszych. Transmisja zmagań z najważniejszej imprezy na Starym Kontynencie w Telewizji Polskiej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Miał zakaz chodzenia, walczy o IO. Wrócił po złamaniu

Czytaj też

Michał Rozmys (fot. Getty Images)

Miał zakaz chodzenia, walczy o IO. Wrócił po złamaniu

Reprezentacja Polski na mistrzostwa Europy w Rzymie, które zostaną przeprowadzone w dniach 7-12 czerwca, liczy 96 osób – poinformował Polski Związek Lekkiej Atletyki (PZLA). Dwa lata temu w Monachium biało-czerwoni zdobyli 14 medali: 3 złote, 6 srebrnych i 5 brązowych. W dotychczas rozegranych edycjach Polacy wywalczyli 180 krążków, w tym 57 złotych. Czy znacznie poprawimy ten dorobek we Włoszech?

Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Mistrzostwa Europy w Rzymie zbliżają się wielkimi krokami. Czego po nich oczekujesz?
Przemysław Babiarz:
– To będą trzecie mistrzostwa Europy w roku olimpijskim. Pierwsze zostały przeprowadzone w Helsinkach w 2012 roku. Drugie w Amsterdamie w 2016 roku. Czas na Rzym. Jak było wtedy? W Finlandii było byle jak. Nie prezentowano nadzwyczajnego poziomu sportowego. W Holandii wygraliśmy klasyfikację medalową z sześcioma złotymi medalami. We Włoszech nastawiamy się na dominację kobiet. Mam na myśli Pię Skrzyszowską, Ewę Swobodę oraz Natalię Kaczmarek. Panie mają szanse, nie tylko na medale, ale na zwycięstwo.

– Kaczmarek jest największą faworytką?
– Złoto jest w zasięgu. Femke Bol ma odpuścić ten start. Rhasidat Adeleke też raczej nie pojawi się na bieżni w Rzymie. Brytyjki też biegają coraz szybciej. Medal nie jest w kieszeni, ale pozostaje bardzo realny. Natalia posiada już kolosalne doświadczenie i klasę.

– Pia będzie broniła tytułu. Jest w stanie to zrobić?
– W tym roku minimalnie przegrywała już z Ditaji Kambundji. Widać, że Szwajcarka jest w bardzo dobrej formie. Nie skreślam Pii. Wszystko może się wydarzyć. Inaczej biega się na imprezach turniejowych. Skrzyszowska wie, jak wywalczyć ten tytuł. To zawsze procentuje. Szlachectwo zobowiązuje. Po zdobyciu złota coś z tego zostaje w psychice. Wymagającą rywalką będzie również Nadine Visser. Te trzy wymienione panie widzę na podium mistrzostw.

– Zostaje jeszcze Ewa...
– W Europie ma szansę nawet wygrać bieg finałowy. Nadal czekamy na ostateczne sprinterskie składy z innych krajów. Szwajcarka Mujinga Kambundji nie jest w wysokiej formie, ale nie należy jej lekceważyć. Potrafi wystrzelić z dyspozycją. Nie martwmy się na zapas. Ewa lubi biegać na wielkich imprezach. Życzę jej jak najlepiej.

Miał zakaz chodzenia, walczy o IO. Wrócił po złamaniu

Czytaj też

Michał Rozmys (fot. Getty Images)

Miał zakaz chodzenia, walczy o IO. Wrócił po złamaniu

"Wynik? Abstrakcja!". Polak chce namieszać w mistrzostwach

Czytaj też

Oliwe Wdowik (fot. Getty Images)

"Wynik? Abstrakcja!". Polak chce namieszać w mistrzostwach

– Dużo mówi się o sztafecie 4x400 metrów, która już na Bahamach dała próbkę umiejętności.
– Sztafety to powód do wielkiej nadziei, ale też niepokoju. Z brakiem Anny Kiełbasińskiej i Małgorzaty Hołub-Kowalik oswoiliśmy się psychicznie. Niepokoi też dyspozycja Justyny Święty-Ersetic. Po ostatnich biegach nie była w sosie. Trzymam kciuki, że jej forma jeszcze urośnie. Panie pokazały w Nassau, że są w stanie pobiec szybciej niż 3:24. Panie na pewno włączą się do walki o medal. Może nawet o... złoto? Polki muszą być bardzo ostrożne, bo inne kraje też się budzą. Wcześniej nie mówiło się tak głośno o Norwegii, Wielkiej Brytanii czy Irlandii. Jest też mocno w ostatnich latach Holandia. Poza biegami na jedno okrążenie będziemy zerkać na rywalizację pań na 4x100 metrów. Tam dzieje się coraz lepiej. Wierzymy też w biało-czerwonych, ale walka o minimum będzie trudna. Chciałbym, żeby ryzykowali. Nigdy nie będziemy mieli czterech sprinterów, którzy pobiegną pojedynczo poniżej 10 sekund. Trzeba pracować nad perfekcją zmian. Nawet jeśli pałeczka im wypadnie, nie będę miał pretensji. To pokaże, że mieli plan. Nie ma miejsca na zachowawcze bieganie.

– Gdzieś jeszcze widać szanse na medale?
– Oczywiście w rzucie młotem. Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek nadal są w ścisłej czołówce. Najbardziej namieszać może Mychajło Kochan z Ukrainy. W tym sezonie rzucał już ponad 80 metrów. Poza tym, pamiętajmy, że zbliżające mistrzostwa Europy będą miały mniej ważny charakter. Niby będziemy się tym emocjonować, ale chwilę po ich zakończeniu wszyscy zapomną o wynikach. Na pierwszy plan wyjdą igrzyska olimpijskie. Posługując się nomenklaturą himalaistów – ME to pierwszy obóz przed atakiem szczytowym. Na tę chwilę widzimy tylko podszczyt pierwszego. Porażki i niespodzianki o niczym nie będą świadczyły.

– Na pewno?
– Wyjdzie, to dobrze. Nie wyjdzie? Nic się nie stanie. To start, w których niczego się nie musi. Tylko można. W 2022 roku w Monachium najważniejsza impreza na Starym Kontynencie puentowała sezon. Sukcesy powetowały kibicom średnie starty w mistrzostwach świata w Eugene. W 2024 roku kontekst olimpijski dużo zmienia. Cieszy się, że te starty są, ale nie przesadzajmy z ważnością. Bardzo dużo zależy od obecności i nieobecności gwiazd. Gdy wpłyną oficjalne listy startowe wszyscy będziemy mądrzejsi.

– Wymiana pokoleń w polskiej kadrze trwa. Czuć ją na każdym kroku?
– Czy ja wiem? Zastanawiam się, w którym miejscu miałaby nastąpić z dużą siłą. Trudno jest zalepić kilka "dziur". Po Memoriale Janusza Kusocińskiego i biegu Filipa Raka mieliśmy wielkie nadzieje. Zobaczymy, jak będzie się rozwijał. Ma na uwadze start w igrzyskach w Paryżu. Musi walczyć o minimum, a to w Rzymie nie będzie łatwe. Tam rywalizuje się przede wszystkim o medale, nie czasy.

Transmisja zmagań w Rzymie na antenach Telewizji Polskiej.

"Wynik? Abstrakcja!". Polak chce namieszać w mistrzostwach

Czytaj też

Oliwe Wdowik (fot. Getty Images)

"Wynik? Abstrakcja!". Polak chce namieszać w mistrzostwach

Zobacz też
Wielka gwiazda wystąpi w Polsce. Mistrz olimpijski przyjedzie do Chorzowa
Neeraj Chopra (fot. Getty)

Wielka gwiazda wystąpi w Polsce. Mistrz olimpijski przyjedzie do Chorzowa

| Lekkoatletyka 
Polak znów przerzuca stadion! A na horyzoncie koszmar z 2021
Marcin Krukowski (fot. Getty)
tylko u nas

Polak znów przerzuca stadion! A na horyzoncie koszmar z 2021

| Lekkoatletyka 
Rekordzistka świata rywalką Pii?! Nagłe ogłoszenie
Sydney McLaughlin-Levrone (fot. Getty)

Rekordzistka świata rywalką Pii?! Nagłe ogłoszenie

| Lekkoatletyka 
Gorzkie słowa polskiego mistrza IO. Federacja wyciąga rękę
Dawid Tomala jest ostatnim mistrzem olimpijskim w chodzie na 50 km (fot. Getty)

Gorzkie słowa polskiego mistrza IO. Federacja wyciąga rękę

| Lekkoatletyka 
Co dalej ze sztafetą 4x400? Jedyni bez biletu na MŚ
Maksymilian Szwed (fot. Getty)

Co dalej ze sztafetą 4x400? Jedyni bez biletu na MŚ

| Lekkoatletyka 
Polecane
Najnowsze
Historyczny wyczyn Mbappe. Pobił 71-letni rekord
nowe
Historyczny wyczyn Mbappe. Pobił 71-letni rekord
| Piłka nożna / Hiszpania 
Kylian Mbappe (fot. Getty Images)
Kontrakt do końca kariery! Mistrz świata podjął decyzję
Mads Pedersen (fot. Getty Images)
Kontrakt do końca kariery! Mistrz świata podjął decyzję
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Trener Jagi zdecydowanie: spadek Śląska nam nie ułatwi zadania
Trener Jagiellonii Adrian Siemieniec (Fot. Getty Images)
Trener Jagi zdecydowanie: spadek Śląska nam nie ułatwi zadania
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Wreszcie! Debiutancki gol Polaka po prawie dwóch latach
Maik Nawrocki (fot. Getty)
Wreszcie! Debiutancki gol Polaka po prawie dwóch latach
| Piłka nożna / Inne ligi 
Dobre wieści ws. powrotu do zdrowia polskiej medalistki IO
Daria Pikulik (fot. Getty Images)
Dobre wieści ws. powrotu do zdrowia polskiej medalistki IO
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Czekał na to 421 meczów. Skorupski wreszcie to zrobił!
Łukasz Skorupski (fot. Getty Images)
Czekał na to 421 meczów. Skorupski wreszcie to zrobił!
FOTO
Wojciech Papuga
Szeremeta rozpoczyna turniej Stamma. Szansa na rewanż
Julia Szeremeta, Tomasz Dylak, Kamil Gorząd (fot. PAP/Adam Warżawa)
tylko u nas
Szeremeta rozpoczyna turniej Stamma. Szansa na rewanż
Mateusz Fudala
Mateusz Fudala
Do góry