| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Radomiak Radom w poprzednim sezonie przysporzył kibicom kilku trudnych momentów. Walka o utrzymanie trwała do końca, ale wystarczył punkt przewagi nad strefą spadkową, by zespół pozostał w PKO BP Ekstraklasie. Na finiszu rozgrywek Macieja Kędziorka zastąpił Bruno Baltazar, który także w nadchodzących miesiącach będzie odpowiadał za wyniki radomskiej drużyny. W składzie Zielonych jest ponad dziesięciu graczy wywodzących się z Portugalii czy Brazylii i wspólny język ma być dodatkowym atutem 47-letniego szkoleniowca. Czy delikatna przebudowa zespołu i nowa myśl trenerska wystarczą, by było lepiej? Więcej o przygotowaniach Radomiaka w tekście Piotra Kamienieckiego.
Ostatnie miesiące zapewniły Radomiakowi Radom swego rodzaju kryzys tożsamości. Trudno było określić cele czy styl, w którym Zieloni chcą prezentować się w PKO BP Ekstraklasie. Przede wszystkim zawodnikom brakowało jakości. Schematy z przeszłości przestały funkcjonować, a pozostawały boje o kolejne punkty, który mogły zagwarantować utrzymanie w lidze. To ostatecznie się udało, choć w tabeli było raptem "oczko" przewagi nad pierwszym ze spadkowiczów.
W Radomiu nie brakowało piłkarzy bez formy czy takich, którzy nie są już w najlepszych momentach swoich karier. Do tego dochodziła olbrzymia grupa obcokrajowców, którzy nie zawsze sprawiali wrażenie, że rozumieją oczekiwania kibiców. Najnowszy pomysł jest taki, że dużą grupą piłkarzy korzystających z języka portugalskiego (ponad 10 piłkarzy) ma zaopiekować się trener rozumiejący ten klimat. Stąd wziął się Bruno Baltazar, który w przeszłości prowadził Botew Płowdiw, APOEL Nikozja, Rochester czy AEL Limassol.
W Radomiaku nie było rewolucji kadrowej. Z klubu odszedł między innymi Dawid Abramowicz, który był jednym z symboli klubu w ostatnich latach. Pożegnano też Mike'a Cestora, Lisandro Semedo czy Luisa Machado. W zamiast sprowadzono Zie Ouattarę, Rahila Mammadova i Radosława Cielemęckiego. Znów postawiono też na wypożyczenie bramkarza z Legii, bo Gabriela Kobylaka zastąpił Maciej Kikolski.
Po ostatnich latach, kiedy udawało się utrzymać, ale nic konkretnego z tego nie wynikało, teraz w Radomiu jest cicho. Trudno znaleźć zapowiedzi ruszenia do przodu. Kibice mają spodziewać się zespołu dobrze radzącego sobie z piłką, ale nikt nie ma wielkich oczekiwań. Cel ma klarować się razem z kolejnymi tygodniami.
Gole Leandro Rochy – Radomiak ma swego rodzaju tradycję uzależniania się od jednego z napastników. W poprzednim sezonie ważną postacią zespołu był Pedro Henrique, który w połowie sezonu odszedł do Wuhan Three Towns. Teraz w rolę kluczowej postaci w ataku znów wcielać ma się Leandro Rocha.
Rocha jest w Radomiu od stycznia 2023 roku. W tym czasie rozegrał 40 meczów i zdobył dziesięć bramek. Oczekiwania na ten sezon są takie, że rosły Portugalczyk (200 cm wzrostu) podwoi swój dorobek strzelecki. Jego celem musi być nawiązanie do dyspozycji z początków w Radomiaku. To może tez sprawić, że za rok klub zdecyduje się go sprzedać. Tak samo, jak robił to z Henrique, a wcześniej Mauridesem i Karolem Angielskim.
Maciej Kikolski – Radomiak ma długą historię... promowania bramkarzy wypożyczonych z Legii Warszawa. W przeszłości solidnie w barwach Zielonych spisywał się Cezary Miszta. Po drodze był też Mateusz Kochalski, który ostatnio, choć już w barwach Stali Mielec, trenował z reprezentacją Polski na mistrzostwach Europy. Ostatnie miesiące w ekipie z województwa mazowieckiego spędził też Gabriel Kobylak, który teraz będzie "dwójką" przy Łazienkowskiej.
Kikolski jest kolejnym bramkarzem, który dostanie swoją szansę na zaistnienie w Radomiu, a jednocześnie będzie spełniał wymagania dotyczące gry młodzieżowca. To gracz z łatką dużego talentu. W poprzednim sezonie Legia wypożyczyła 20-latka do pierwszoligowego GKS-u Tychy, gdzie ten rozegrał 34 spotkania, w których zanotował 12 czystych kont. Łącznie na murawie spędził 3037 minut i zaprezentował kilka spektakularnych interwencji.
Juniorski reprezentant Polski był w czołówce bramkarzy w pierwszej lidze. Teraz będzie miał szansę zaistnieć w najwyższej klasie rozgrywkowej. Radom to dobre miejsce, bo pomijając już legijne grono, to właśnie tutaj dobre momenty mieli Filip Majchrowicz czy Albert Posiadała, który zimą został sprzedany do Molde. Kikolski zasługuje na miano piłkarza, którego zdecydowanie warto obserwować. Możliwe także, że w ekipie Zielonych będzie najmłodszy duet golkiperów w kadrze meczowej, bo mowa o dwóch zawodnikach z rocznika 2004.
Bramkarze:
1. Maciej Kikolski – 23.02.2004 – 193/84 – 0/0
44. Wiktor Koptas – 20.10.2004 – 188/76 – 0/0
Obrońcy:
13. Jan Grzesik – 21.10.1994 – 178/70 – 151/12
14. Damian Jakubik – 25.03.1990 – 183/77 –64/0
16. Mateusz Cichocki – 21.10.1994 –187/79 – 128/1
24. Zie Outtara – 09.01.2000 – 176/69 – 0/0
29. Raphael Rossi – 25.07.1990 – 190/84 – 92/5
X – Rahil Mammadov – 24.11.1995 – 191/79 – 16/0
Pomocnicy:
8. Luizao – 20.02.1998 – 184/75 – 47/0
9. Leandro – 26.11.1988 – 175/74 – 68/4
10. Roberto Alves – 08.06.1997 – 180/72 – 39/3
20. Radosław Cielemęcki – 19.02.2003 – 173/70 – 24/1
21. Jakub Snopczyński – 05.07.2005 – 174/65 – 3/0
23. Peglow – 07.01.2002 – 175/68 – 8/0
27. Rafał Wolski – 10.11.1992 – 180/70 – 204/31
37. Mikołaj Molendowski – 19.02.2007 – X/X – 0/0
66. Bruno Jordao – 12.10.1998 – 180/73 – 13/0
77. Christos Donis – 09/10.1994 – 184/75 – 41/3
Napastnicy:
17. Leandro Rocha – 23.05.1997 – 200/72 – 39/10
18. Krystian Okoniewski – 24.01.2005 – 187/80 – 17/0
19. Jean Sarmiento – 07.02.1997 – 182/70 –10/0
70. Vagner – 10.01.1996 – 169/67 – 12/2
99. Guilherme Zimovski – 03.12.2004 – 176/72 – 5/1
Przyszli: Radosław Cielemęcki (Wisła Płock), Maciej Kikolski (Legia Warszawa – wypożyczenie), Rahil Mammadov (ŁKS Łódź), Zie Outtara (UD Leiria)
Odeszli: Dawid Abramowicz (Puszcza Niepołomice), Mike Cestor (koniec kontraktu), Jardel (koniec kontraktu), Gabriel Kobylak (Legia Warszawa – powrót z wypożyczenia), Lisandro Semedo (Wieczysta Kraków), Luis Machado (Kitche FC), Filip Majchrowicz (Górnik Zabrze), Daniel Pik (Pogoń Siedlce), Tiago Matos (koniec kontraktu), Luka Vusković (Tootenham/KVC Westerlo – koniec wypożyczenia)
Dolna połowa tabeli/walka o utrzymanie –
W poprzednim sezonie Radomiak miał sporo trudnych momentów. Walka o utrzymanie trwała do samego końca. Czy jest wiele argumentów, by w tym sezonie Zieloni diametralnie odwrócili swój los? Skład drużyny nie zmienił się w znaczący sposób. Jest nowy trener, ale piłkarze w większości pozostali ci sami. Wiele w kontekście rywalizacji o lepsze miejsce może zależeć od umiejętności Baltazara, który poprzednie rozgrywki kończył jako jeden z... trzech trenerów radomskiej ekipy.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
18:15
Pogoń Szczecin
16:00
Bruk-Bet Termalica