Tyle mówi się o potrzebach zmian na różnych polach, tyle my sami mówimy FIS i Sandro Pertile. I nic, nie widać zmian, oni nie słuchają. Jedynie mówią, że słuchają – grzmi Anze Lanisek, lider słoweńskiej kadry skoków narciarskich, w przedsezonowym wywiadzie dla Siol.net. Warto to docenić. Ostatnio rzadko zdarza się, żeby skoczkowie zabierali głos tak wyraźnie i stanowczo.
Letnie mistrzostwa Polski w skokach w Telewizji Polskiej! Zobacz plan transmisji
22-24 listopada w Lillehammer ruszy kolejny sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Cykl będzie w sumie liczył 38 konkursów, z czterema różnymi konkurencjami: zawodami indywidualnymi, mikstem, klasyczną drużynówką oraz duetami. W trakcie całej zimy seria nie pojawi się w żadnej nowej lokalizacji, łącznie najlepsi skoczkowie odwiedzą tylko dziewięć państw.
Anze Lanisek, który udzielił właśnie obszernego wywiadu portalowi Siol.net, przyznaje, że po kontuzji nie ma już śladu. I że poza mistrzostwami świata głównie czeka na loty.
Jednak absolutnie nie to w jego wypowiedziach było najciekawsze.
Anze Lanisek wbija szpilkę FIS. Mówi: może spytajcie Sandro Pertile?
Lanisek zaskoczył środowisko, bo odważył się otwarcie mówić o tym, co we współczesnych skokach go boli. Mając 28 lat i 11 sezonów przeskakanych w elicie tej dyscypliny, zdążył ją poznać od podszewki. Taki fundament do opiniowania ma rzecz jasna więcej zawodników, jednak ostatnimi laty próżno szukać takich, którzy otwarcie potrafiliby wyrazić krytyczne zdanie na temat stanu ich ukochanego sportu.
– Mam wrażenie, że skoki ostatnio cofnęły się o dziesięć kroków wstecz – wypalił Słoweniec, trzeci zawodnik PŚ 2022/23.
Anze dotknął naraz kilku aspektów. Przyznał m.in., że nie podoba mu się, jak mocno obecnie należy zajmować się używanym w skokach sprzętem. Że to, jakiego rodzaju ekwipunku się używa, zaczęło mieć zbyt duże znaczenie.
– Od kilku lat mówi się FIS o wielu kwestiach, zwraca na coś uwagę. Ja osobiście nie widzę, żeby to przynosiło skutek. Cokolwiek mówimy, słyszymy w odpowiedzi, że zostanie to zapamiętane i przeanalizowane. Ale później mija czas i nic się nie zmienia. W porządku, ja nadal to akceptuję, jednak warto spytać odpowiedzialnych za rozwój dyscypliny, co i jak naprawdę uważają. Może warto przepytać mocniej Sandro Pertile? On wie najlepiej, ile uwag od skoczków otrzymuje na różne tematy. Mam nadzieję, że w końcu FIS zacznie z nich korzystać – rozkłada ręce.
Co ciekawe, Lanisek nie jest pierwszym Słoweńcem, którego irytuje postawa światowej federacji.
– Sprzęt, jakiego nakazano nam używać, sprawił, że jak nigdy jesteśmy podatni na podmuchy wiatru. Kiedyś tego nie było w aż takim stopniu! A druga kwestia jest taka, że my przestaliśmy latać. Zaczęliśmy po prostu spadać. To chore – opowiadał dawniej Robert Kranjec.
Antygonitwa za rekordem świata. Kiedy ostatnio padło 250 metrów?
Ostatnia kwestia jest niemal bezpośrednio związana z rozwojem lotów narciarskich. To ta najbardziej widowiskowa z konkurencji skokowych ucierpiała najmocniej na wrażliwości sprzętu na warunki. Im większy obiekt, tym wpływ podmuchów się zwiększa. Zatem kontrola zawodów tam, gdzie lata się ponad 200 m, stała się bardzo trudna. Skutek jest taki, że jury zawodów regularnie nie potrafi zapewnić widowiska na odpowiednim poziomie. W myśl idei o priorytecie "bezpieczeństwa ponad wszystko" delegaci wolą tak obniżać belkę, żeby nikt przypadkiem nie wylądował zbyt daleko. Lotnicy cierpią, bo nie pozwala im się bić rekordów. Dokładnie tak było w marcu w Planicy, gdzie Danielowi Huberowi radykalnie skracano rozbieg – na tyle, aby przypadkiem nie zbliżył się do rekordu.
– Nie pamiętam już nawet, kiedy ostatnim razem widzieliśmy jakikolwiek lot na 250 m, a przecież tę granicę osiągnięto już w 2015 roku. Rekord świata Krafta (253,5 m – przyp. red.) ma siedem i pół roku, życzę sobie, żeby ktoś wreszcie mógł go zaatakować – mówi Lanisek.
Mamuty będą powiększone. Ale nie do rozmiarów takiego, który miał Ryoyu
Z wywiadu ze Słoweńcem jasno wynika, że ten w swoim mniemaniu "zatwierdza" nieoficjalny rekord Ryoyu Kobayashiego ze śniegowego kolosa w Akureyri – 291 metrów.
– Widząc to, co zrobił, byłem szczęśliwy. Dzięki Ryoyu skoki narciarskie poszły o dwa kroki do przodu. Dzięki Bogu, że jego sponsorzy byli zainteresowani i że miał dość odwagi, aby dokonać takiego wyczynu. To musi być kopniak dla FIS. Mam nadzieję, że nim będzie – podsumował.
Gwiazdor kadry Roberta Hrgoty mówił to również we własnym interesie. To Słoweńcy w końcu mają finał sezonu na Letalnicy, to oni najgłośniej wspominają o potrzebie powiększenia regulaminowych limitów wielkości obiektów do lotów – tak, aby maksymalna wysokość w pionie od progu do wybiegu mogła być większa niż obecnie stosowane 135 m.
Portal sport.pl przekazał w ostatnich dniach, że po wewnętrznych przepychankach w federacji decyzja o korzystnych zmianach może zapaść jeszcze tej zimy. Jeśli limity wzrosną, później właściciele mamutów będą musieli jednak wykonać odpowiednie prace budowlane.
Nikt nie robi sobie jednak nadziei na to, że FIS naraz zezwoli na powiększenie skoczni porównywalne z tym, co zrobił Kobayashi i firma Red Bull na Islandii. Japończyk i jego sponsor wyprzedzili epokę. Pogoń za tym osiągnięciem skokom w wydaniu oficjalnym może zająć równie dobrze 30-40 lat. Lot na 300. metr Lanisek i reszta współczesnych skoczków obejrzy już w bujanych fotelach.
482.1
475.0
455.8
451.6
449.4
438.9
434.0
422.2
420.4
10
419.8
11
419.7
12
413.3
13
412.5
14
403.1
15
400.8
16
400.4
17
399.4
18
397.9
19
397.1
396.0
21
384.2
22
382.3
377.5
24
372.6
371.6
26
364.5
27
357.3
355.7
320.5
314.1
1
1749.3
2
1720.2
3
1707.2
4
1680.6
5
1673.1
6
1484.1
7
1458.0
8
1350.9
9
561.6
10
551.6
459.1
454.8
444.1
443.6
433.5
430.1
418.3
418.2
417.7
10
409.4
11
409.1
12
408.7
13
404.1
14
401.1
398.4
16
397.7
17
397.5
394.5
19
392.7
20
389.6
21
389.4
22
387.7
386.4
24
386.2
381.5
26
377.7
374.0
372.6
29
365.0
30
363.6
231.1
228.9
226.0
225.7
225.5
225.3
225.0
218.2
214.6
212.4
212.0
12
211.6
13
211.0
14
210.0
15
209.1
208.5
205.8
18
205.3
19
202.9
20
202.5
21
202.1
22
201.2
23
197.0
196.7
25
196.4
195.0
27
193.6
193.4
193.2
191.5
1
813.4
2
809.3
3
802.5
4
762.1
5
699.9
6
681.3
7
667.2
8
601.6
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8