Reprezentacja Polski w poniedziałek przegrała ze Szkocją (1:2) i spadła do dywizji B Ligi Narodów UEFA. Biało-czerwoni kończą rok w złym stylu. O sytuacji drużyny narodowej porozmawialiśmy z Ryszardem Komornickim. – Nie mamy też swojego stylu, jedyną powtarzalnością jest niestety to, że regularnie tracimy gole – podkreślił były reprezentant kraju, który wystąpił na mundialu w 1986 roku.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Jakie są pana wrażenia po jesiennych występach reprezentacji Polski w Lidze Narodów? Chyba trudno o optymizm po tym, co zobaczyliśmy w ostatnich miesiącach w wykonaniu biało-czerwonych.
Ryszard Komornicki: – Listopadowe mecze nie pokazały niczego nowego, czego nie widzielibyśmy wcześniej. Jeśli ktoś łudzi się, że w najbliższym czasie będziemy prezentować się tak, jak Argentyna czy Hiszpania, to będzie musiał się rozczarować. Nie mamy takiej jakości. Co więcej, nie mamy też swojego stylu, jedyną powtarzalnością jest niestety to, że regularnie tracimy gole. Nie uważam, by można było mówić tutaj o pechu, dużej liczbie kontuzji czy innych niesprzyjających okolicznościach. Każdy widzi, że drużyna nie funkcjonuje. Po starciu ze Szkocją słyszałem od naszych piłkarzy, że graliśmy dobrze, ale chyba w takim razie nie zauważyli, że Szkoci strzelali w słupki i poprzeczki, a dodatkowo w paru sytuacjach uratował nas Łukasz Skorupski.
– Co jest w takim razie największym problemem tej reprezentacji?
– Moim zdaniem ten zespół nie jest stworzony do takiego sposobu gry. Przy traconych golu w okolicach pola karnego mamy ośmiu zawodników i przewagę liczebną, ale przeciwnicy i tak są w stanie oddawać strzały. Nasi gracze stoją w miejscu, nie ma zdecydowanego ataku na piłkę, cofamy się zbyt głęboko. Dajemy się zaskoczyć w sytuacjach, w których nie pozwoliłaby na to klasowa drużyna. Nie działa środek pola i mam tutaj na myśli podział ról. Trudno mi określić, kto pełni funkcję szóstki, a kto ósemki. Te mecze pokazały, że nasi piłkarze źle ustawiają się i przemieszczają po boisku. Gdy mierzy się z nami klasowa drużyna, to rywale mogą robić sobie slalom pomiędzy naszymi zawodnikami. Brakuje nam agresywnego doskoku do rywala po stracie piłki, szwankuje szybkie przejście z ataku do obrony...
– Jak można poprawić grę w obronie?
– Nie rozumiem, dlaczego trzymamy się ustawienia z trzema obrońcami. Moim zdaniem mamy zawodników do tego, by grać czwórką z tyłu. To żaden wstyd, takim ustawieniem gra wiele czołowych reprezentacji na świecie. Inna sprawa jest taka, że teraz wypadałoby zapytać ludzi odpowiedzialnych za akademie w naszym kraju, gdzie są efekty ich pracy i stoperzy na wysokim poziomie? Oglądałem poczynania Kamila Piątkowskiego i zastanawiałem się, czy nie można byłoby sprawdzić go na pozycji defensywnego pomocnika. Potrafił zagrać ciekawe podanie, do tego potrafi uderzyć z dystansu. Bliżej bramki byłby groźniejszy.
Co do tematu defensywy, to dłuższego czasu słyszę głośne narzekania na naszych stoperów, ale gra obronna zaczyna się od napastników. Poprawić trzeba wiele elementów i nie chodzi tutaj wyłącznie o postawę dwóch czy trzech obrońców. W poczynaniach naszych zawodników jest zbyt wiele zachowań, które nie powinny zdarzać się na najwyższym poziomie. Nicola Zalewski przegrał pojedynek w powietrzu przy drugim golu dla Szkotów. Sęk w tym, że tego zawodnika w ogóle nie powinno tam być. To powinna być robota prawego obrońcy.
– Michał Probierz na konferencji prasowej powiedział, że nie poda się do dymisji, a drużyna idzie w dobrym kierunku. Podziela pan zdanie selekcjonera?
– Niestety, na razie nie tego nie dostrzegam. Powinniśmy być uczciwi, szczerzy i samokrytyczni. Ciągle mówimy o budowaniu, tłumaczymy się problemami i kontuzjami... Co do pracy selekcjonera to uważam, że liczba powoływanych i sprawdzanych przez niego zawodników jest zbyt duża. Komuś w końcu trzeba zaufać i zdecydowanie na niego postawić. Jak już wspomniałem, obecny styl gry nie pasuje temu zespołowi, ale nie jest tak, że dziś nie stać nas na to, by rywalizować na przyzwoitym europejskim poziomie. Mamy do tego potencjał, nasi obrońcy nie są gorsi od tych, których mają chociażby Szkoci. Dziś nie ma jednak żadnych przesłanek ku temu, by wierzyć, że nasza gra za pół roku mocno się poprawi. Nie możemy myśleć tylko o ofensywie.
Probierz musi wykrystalizować skład, potrzebujemy jasnej hierarchii i liderów, bo dziś ich nie widać. Piotr Zieliński to znakomity piłkarz, a w meczach reprezentacji jest niewidoczny. Mam wrażenie, że każdy kadrowicz gra "pod siebie", żeby tylko nie podjąć ryzyka i nie popełnić błędu, bo potem pojawi się krytyka i pretensje. Co do Probierza, być może on nie poda się do dymisji, ale ludzie odpowiedzialni za jego zatrudnienie powinni przeanalizować pewne sprawy. Mam na myśli sytuację z niewpisaniem do protokołu meczowego Karola Świderskiego czy to, jak selekcjoner odpowiada na niewygodne pytania od dziennikarzy na konferencjach prasowych. To nie powinno tak wyglądać. Gdy trener odpowiada w taki sposób, to widać, że nie wytrzymuje ciśnienia, a nerwowość może przekładać się również na drużynę. Bez wątpienia są rzeczy, które selekcjoner mógł zrobić lepiej. Życzę mu dobrze i chciałbym, żeby znalazł sposób na jak najszybszą poprawę wyników.
– Zdanie Probierza dotyczące dobrej pracy podziela Piotr Zieliński. Pomocnik Interu Mediolan również jest zdania, że biało-czerwoni w ostatnim czasie zrobili progres.
– Słyszałem też, że ze swojego występu zadowolony był Jakub Moder. To tylko potwierdza, że brakuje nam realnej oceny sytuacji, patrzymy przez różowe okulary. Potrzebna jest pokora, mówimy o ludziach, którzy są reprezentantami kraju. To samo dotyczy Zielińskiego. Sposób, w jaki tłumaczył się ze zdjęcia z Cristiano Ronaldo, był dla mnie nie do przyjęcia. Rywalizowałem z wieloma klasowymi piłkarzami, nawet z Diego Maradoną i takie zachowania nigdy nie przeszły mi przez myśl. Byłem reprezentantem kraju, a oni byli moimi rywalami.
Nie rozumiem, dlaczego kapitan kadry nie widzi problemu w takim zachowaniu i nie akceptuje krytyki. Chciałbym, by wszyscy piłkarze podchodzili do występów reprezentacji z przekonaniem, że jest to prestiż i honor. Po naszych meczach często słyszymy o podniesieniu się z trudnej sytuacji, o charakterze i wychodzeniu na boisko z podniesionymi głowami. Dobrze byłoby przynajmniej raz nie upaść, zagrać dobrze od pierwszej do ostatniej minuty i nie musieć się podnosić. Ludzie zwracają uwagę na wypowiedzi zawodników i trenera. Takie teksty powodują, że część reprezentantów może stracić wiarygodność w oczach opinii publicznej.
– Wierzy pan, że zakwalifikujemy się na mistrzostwa świata?
– Trzeba zrobić wszystko, by tak się stało. Musimy lepiej wykorzystać potencjał tego zespołu. Jestem pewny, że przy innym systemie gry i innym podejściu do meczów możemy to osiągnąć. Nie podoba mi się narracja, według której koniecznie musimy grać odważnie i ofensywnie. Jeśli zaczynasz budować dom, musisz zacząć od fundamentów, a nie od dachu. Musimy poprawić grę w obronie, bo nie mamy tam automatyzmów. Od zawsze mówiło się, że to defensywa wygrywa tytuły, a my chcemy grać o jak najlepsze wyniki. Oczywiście, wiele zależy od tego, na kogo trafimy podczas losowania, ale musimy zacząć od siebie i patrzeć na swoje problemy. Wierzę w ten zespół i wiem, że stać go na znacznie więcej, niż prezentuje obecnie.
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.