| Piłka nożna / Reprezentacja

Reprezentacja Polski. Michał Probierz się uparł. Błąd jak z Football Managera

Michał Probierz (fot. PAP)
Michał Probierz (fot. PAP)

Jerzy Engel wspominał przed laty, że z wielką przyjemnością sięga po piłkarskie menedżery. Że w wirtualnej rozgrywce zatraca się niemal tak samo, jak w tej realnej. Michał Probierz najprawdopodobniej nie podziela jego entuzjazmu co do gier komputerowych. W przeciwnym wypadku wiedziałby bowiem, że taktykę dopasowuje się do zespołu, a nie odwrotnie.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

  • Jaki jest pomysł Michała Probierza?
  • Kogo potrzebuje do jego realizacji?
  • Czy upartość selekcjonera ma sens?
  • Którzy z Polaków zyskali za jego kadencji?
  • A który z nich okazał się najlepszy w Europie?
  • Więcej piłkarskich treści na stronie TVPSPORT.PL

Probierz zostanie i co dalej? Musi wygrać z samym sobą

Czytaj też

Michał Probierz (fot. PAP)

Probierz zostanie i co dalej? Musi wygrać z samym sobą

Chyba każdy, kto choć raz odpalił Football Managera, wpadł w tę pułapkę. Przejmując słabą drużynę, od razu chciał uczynić z niej piłkarskiego hegemona. Zamiast rozsądnej taktyki opartej na jakości piłkarzy, wybierał tę wymarzoną – bazującą na długiej wymianie piłki i wysokim pressingu. I zazwyczaj kończył nie najlepiej.

Biedniejszy o te doświadczenia Probierz w podobnym potrzasku znalazł się w świecie realnym. Tuż po przejęciu reprezentacji Polski postanowił przekształcić ją w nowoczesną i ofensywną drużynę. I choć miał ku temu podstawy, to skończył tak, jak nieopierzony gracz FM-a.

Na polską kadrę spojrzał bowiem nie przez pryzmat ogółu, a jednostek. Bo skoro w składzie miał Roberta Lewandowskiego czy Piotra Zielińskiego, to przecież musiał grać do przodu. Wystarczyło znaleźć sposób.

Probierz nie zamierzał zbytnio eksperymentować – postawił na system, z którego z powodzeniem korzystał już w młodzieżówce. Filipa Szymczaka czy Michała Rakoczego zastąpił po prostu bardziej uznanymi reprezentantami. I uznał, że to wystarczy.

Biało-czerwoni od pierwszych meczów jego kadencji grali więc tak, jak ich koledzy z kadry U21. Akcje budowali bliżej lewej strony boiska, po czym przegrywali piłkę na drugą flankę. Ustawieni tam zawodnicy ściągali na siebie uwagę rywala, by – gdy tylko nadarzała się okazja – zagrać za linię obrony lub przerzucić piłkę na lewe skrzydło do odwróconego wahadłowego.

Probierz zostanie i co dalej? Musi wygrać z samym sobą

Czytaj też

Michał Probierz (fot. PAP)

Probierz zostanie i co dalej? Musi wygrać z samym sobą

Eksperci TVP punktują błędy kadry Probierza! [WIDEO]
Tomasz Łapiński (z lewej) i Marcin Fedde
Eksperci TVP punktują błędy kadry Probierza! [WIDEO]

Zapętleni. Fatalny rok i katastrofa na koniec w wykonaniu kadry

Czytaj też

Michał Probierz po meczu ze Szkocją (fot. PAP)

Zapętleni. Fatalny rok i katastrofa na koniec w wykonaniu kadry

KADRA

Nieświadomy zagrożeń związanych z taktyczną rewolucją przeniósł swój pomysł jeden do jednego. Gdyby w przeszłości grywał w Football Managera, wiedziałby, że nie jest to najlepsze rozwiązanie. Każda drużyna składa się przecież z innych zawodników.

Probierz nie zwracał na to jednak uwagi. Na swojej taktycznej tablicy młodzieżowców zastąpił po prostu seniorami. Tak, jak w wirtualnej rozgrywce, początkowo wyszedł na tym nie najgorzej. W swoich pierwszych meczach, niczym w przedsezonowych sparingach, pozostawał niepokonany.

Problemy zaczęły się, gdy przyszedł czas na weryfikację. Faza grupowa mistrzostw Europy pokazała mu, że w konfrontacji z europejską czołówką taktyka skuteczna przeciwko słabszym rywalom nie ma po prostu racji bytu – jest zbyt naiwna.

Jesienna Liga Narodów tylko to potwierdziła. Bo choć Polacy grali w jej trakcie ofensywniej niż za poprzednich selekcjonerów, to w defensywie radzili sobie znacznie gorzej. Rozgrywki zakończyli z zaledwie jedną wygraną – przeciwko drużynie o porównywalnym potencjale.

Poza tym zdołali jeszcze zremisować z Chorwacją, nie unikając przy tym obronnej kompromitacji. Krok dalej poszli w przegranych meczach z Portugalią i Szkocją, podważając całkowicie sens ofensywnej rewolucji.

Zapętleni. Fatalny rok i katastrofa na koniec w wykonaniu kadry

Czytaj też

Michał Probierz po meczu ze Szkocją (fot. PAP)

Zapętleni. Fatalny rok i katastrofa na koniec w wykonaniu kadry

Piątkowski: bramka stracona w ostatnich minutach jest dla nas koszmarem [WIDEO]
Kamil Piątkowski (fot.TVP SPORT)
Piątkowski: bramka stracona w ostatnich minutach jest dla nas koszmarem [WIDEO]

Legenda reprezentacji Polski: to cios, który bardzo mnie boli

Czytaj też

Rozpacz reprezentantów Polski (fot. Getty Images)

Legenda reprezentacji Polski: to cios, który bardzo mnie boli

JEDNOSTKA A OGÓŁ

Co się stało (w drugiej połowie meczu z Portugalią – przyp. red.)? Trzy kontuzje się stały. Jak schodzą zawodnicy, my nie mamy pięćdziesięciu kolejnych. […] Jak byśmy popatrzyli na listę graczy, którą mamy dzisiaj do dyspozycji, a która była kiedyś, to jest to kolosalna różnica – mówił selekcjoner tuż po meczu ze Szkocją, nawiązując jeszcze do wysokiej porażki z Portugalią.

W tej jednej wypowiedzi – choć nieświadomie – zawarł cały problem swojej strategii. Nie mając odpowiedniej liczby piłkarzy przyzwyczajonych do ofensywnej gry, zdecydował się grać właśnie w ten sposób. Bo przecież kilku takich graczy jednak miał...

W trakcie swojej ponadrocznej kadencji do wspomnianych na początku Zielińskiego i Lewandowskiego dokooptował między innymi Kacpra Urbańskiego. Z Nicoli Zalewskiego i Sebastiana Szymańskiego wycisnął maksimum, a dwóch Jakubów Modera i Kiwiora – ciągnął za uszy, tylko po to, by móc z nich korzystać.

Poza nimi – w większości spotkań – stawiał też na Przemysława Frankowskiego i Jana Bednarka, a ostatnio dał też szansę Kamilowi Piątkowskiemu. Na papierze żadnego z tych wyborów nie sposób było podważyć.

Wszyscy wymienieni gracze w swoich klubach grali bowiem podobnie do tego, czego na zgrupowaniach oczekiwał od nich Probierz. Na kadrze mogli więc robić to, czego oczekiwano od nich na co dzień.

Problem pojawiał się wtedy, gdy spoglądało się na ich status w drużynach klubowych. Urbański i Zalewski mieli problem z grą, a Moder czy Kiwior przez długi czas piłki dotykali tylko na treningach. Czterdzieści procent graczy z pola pozostawało więc bez rytmu meczowego.

A to wcale nie było najgorsze. Pomimo zakrojonej selekcji Probierz nie był w stanie znaleźć graczy mogących wejść w ich buty. Bo choć wynajdował piłkarzy w najsilniejszych ligach Europy, to raczej takich, którzy w swoich klubach bardziej niż o bramce przeciwnika myśleli o tej własnej.

By znaleźć kadrowiczów przyzwyczajonych do ofensywnego stylu gry, musiał szukać w słabszych rozgrywkach – PKO BP Ekstraklasie czy MLS. Miał przy tym świadomość wiążącego się z tym spadku jakości.

Legenda reprezentacji Polski: to cios, który bardzo mnie boli

Czytaj też

Rozpacz reprezentantów Polski (fot. Getty Images)

Legenda reprezentacji Polski: to cios, który bardzo mnie boli

Michał Probierz: zabrakło nam doświadczenia w końcówce [WIDEO]
Michał Probierz (fot. TVP Sport)
Michał Probierz: zabrakło nam doświadczenia w końcówce [WIDEO]

Kulesza... najgorszy w historii? To może wydarzyć się już niebawem

Czytaj też

Cezary Kulesza, prezes PZPN (fot.

Kulesza... najgorszy w historii? To może wydarzyć się już niebawem

LICZBY

Gdy tylko mógł, Probierz z uporem maniaka stawiał więc na piłkarzy pasujących do jego koncepcji. I to bez względu na to, czy ci byli gotowi do gry. Bez nich jego pomysł nie bronił się przecież w żaden sposób. Z nimi w składzie mógł zawsze powiedzieć, że gra ofensywnie. I to mimo tego, że liczby wcale tego nie potwierdzały...

W minionej już edycji Ligi Narodów biało-czerwoni mieli piłkę przez zaledwie 43 procent czasu gry. Wymieniali przy tym więcej podań tylko od Bośniaków, Serbów, Węgrów i Izraelczyków. Obok tych ostatnich najrzadziej dogrywali za to w ostatnią tercję boiska.

Poza tym – tak jak Bośniacy i Izraelczycy – nie potrafili konstruować długich ataków pozycyjnych. Średnio wymieniali zaledwie dziesięć podań, po czym tracili piłkę na rzecz rywala. Nic więc dziwnego, że zagrożenie stwarzali zwykle po strzałach z dystansu.

Polacy, obok Hiszpanów, Francuzów i Chorwatów, oddawali ich najwięcej w tegorocznej Lidze Narodów. I choć strzelili po nich aż cztery gole, to nie był to bynajmniej powód do dumy. W przeciwieństwie do wymienionych nacji piłkarze Probierza nie mieli bowiem innego pomysłu na finalizację. Strzały spoza "szesnastki" stanowiły aż 51 procent ich uderzeń.

Biało-czerwoni nie zagrażali też rywalom po dośrodkowaniach – czy to ze stojącej piłki, czy z gry. W sześciu meczach nie strzelili ani jednego gola głową. Choć często dryblowali – szósty wynik w Lidze Narodów – to również robili to nieskutecznie. Wygrali tylko 51 procent prób.

W ofensywie udawało się jednak znaleźć jakiekolwiek plusy. W defensywie wyglądało to zupełnie inaczej. Być może to dlatego Probierz cały czas podkreślał, że jego drużyna chce grać do przodu – bo do tyłu po prostu nie potrafi.

Polacy nie wypadli dobrze w ani jednej statystyce. Obok Bośniaków tracili najwięcej goli na mecz, a obok Szkotów – najczęściej dawali się pokonać spoza "szesnastki". Tylko wspomniani piłkarze z Bałkanów i Izraelczycy dopuszczali rywali do bardziej jakościowych sytuacji.

Pomimo licznych strzałów lecących w kierunku polskiej bramki, piłkarzom Probierza udało się zablokować zaledwie jedną piątą z nich. Gorsi byli jedynie Serbowie. Izraelczycy – raz jeszcze – byli za to jedynymi, którzy stoczyli więcej pojedynków defensywnych.

I choć w tej statystyce można było dopatrywać się pozytywów – Polacy starali się przecież bronić wysoko – to liczby nie do końca to potwierdzały. Gracze Probierza pozwalali wymieniać rywalom średnio 15 podań, zanim odzyskali piłkę. Taki wynik PPDA (podania rywala wymienione przed skuteczną akcją defensywną) był co najwyżej europejską średnią.

Kulesza... najgorszy w historii? To może wydarzyć się już niebawem

Czytaj też

Cezary Kulesza, prezes PZPN (fot.

Kulesza... najgorszy w historii? To może wydarzyć się już niebawem

Liga Narodów UEFA: Polska – Szkocja. Kulisy pracy komentatorów [WIDEO]
Liga Narodów UEFA: Polska – Szkocja. Kulisy pracy komentatorów (fot. TVP SPORT)
Liga Narodów UEFA: Polska – Szkocja. Kulisy pracy komentatorów [WIDEO]

Nowe wieści ws. Probierza. Kulesza zszokował!

Czytaj też

Prezes Cezary Kulesza i trener Michał Probierz (fot. Getty).

Nowe wieści ws. Probierza. Kulesza zszokował!

WYGRANI

Choć drużyna – co pokazały nie tylko wyniki, ale i statystyki – prezentowała się nie najlepiej, to niektórzy gracze u Probierza wznieśli się na reprezentacyjne wyżyny. Zieliński i Szymański strzelili po dwa gole, będąc przy tym najlepszymi kreatorami w zespole.

Pierwszy z nich dograł najwięcej podań przeszywających, progresywnych i tych w okolice pola karnego. Drugi najczęściej otwierał za to drogę do bramki, samemu nie rezygnując przy tym z kopnięć. To on strzelał najczęściej w zespole – aż dziewięć z dziesięciu prób podjął spoza pola karnego.

Takim wynikiem w całej Europie pochwalić mógł się tylko Bruno Fernandes. W statystykach Ligi Narodów na tle bardziej uznanych rywali wyróżniał się też Zalewski. Tylko Federico Dimarco posłał więcej dośrodkowań od niego, a Cody Gakpo i Jeremy Doku byli jedynymi, którzy dryblowali z większą częstotliwością.

Zalewski równych sobie nie miał za to w liczbie szarż z piłką. I trudno było się temu dziwić. Taktyka Probierza – tak jak w czasach młodzieżówki – nierzadko sprowadzała się do tego, by zrobić miejsce lewemu wahadłowemu i liczyć na jego inwencję.

Jedynymi sposobami Polaków na sforsowanie obrony rywala były więc rajdy Zalewskiego i kopnięcia z dystansu. To trochę mało, by mówić o tym, że kadra zrobiła krok do przodu i w końcu gra ofensywnie. Takich bajek nie kupiliby nie tylko kibice, ale i wirtualni prezesi w Football Managerze.

Ci, prędzej czy później, pożegnaliby się z nierokującym delikwentem. Czy Cezary Kulesza postąpi podobnie? Wydaje się to dość wątpliwe. Probierz najpewniej poprowadzi reprezentację w nadchodzących eliminacjach. I z pewnością wygra kilka meczów ze słabszymi rywalami.

Problemy – podobnie jak teraz – zaczną się w starciach z nieco silniejszymi reprezentacjami. Bo – dopóki nie jest się Barceloną – nie można grać w taki sam sposób z każdym rywalem. Czy to w Football Managerze, czy naprawdę.

Nowe wieści ws. Probierza. Kulesza zszokował!

Czytaj też

Prezes Cezary Kulesza i trener Michał Probierz (fot. Getty).

Nowe wieści ws. Probierza. Kulesza zszokował!

Liga Narodów: Polska – Szkocja [SKRÓT]
(fot. Getty Images)
Liga Narodów: Polska – Szkocja [SKRÓT]

Zobacz też
Ból głowy Probierza? Debiutantów jak na lekarstwo...
Łukasz Łakomy, Jan Ziółkowski i
polecamy

Ból głowy Probierza? Debiutantów jak na lekarstwo...

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Probierz powoła skład na mecze el. MŚ. Padła konkretna data
Michał Probierz (fot. Getty Images)

Probierz powoła skład na mecze el. MŚ. Padła konkretna data

| Piłka nożna / Reprezentacja 
PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
PKO BP Ekstraklasa 2024/25: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Męczarnie Polski z egzotycznym rywalem. Decydowały karne
Z lewej Adrian Lis-Zieliński (fot. PAP)

Męczarnie Polski z egzotycznym rywalem. Decydowały karne

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kiedy mecze reprezentacji Polski w 2025 roku? Sprawdź terminarz
Kiedy następny mecz reprezentacji Polski? Oto terminarz kadry w 2025

Kiedy mecze reprezentacji Polski w 2025 roku? Sprawdź terminarz

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Polecane
Najnowsze
"Polski psychopata kontra gruziński sadysta. Brzmi fajnie!"
tylko u nas
"Polski psychopata kontra gruziński sadysta. Brzmi fajnie!"
Mateusz Fudala
Mateusz Fudala
| Boks 
Aleksander Bereżewski (PAP/Darek Delmanowicz)
Sportowy wieczór (23.05.2025)
Sportowy wieczór (23.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (23.05.2025)
| Sportowy wieczór 
Balski: nie można wyjść jak do tańca z gwiazdami [WIDEO]
(fot. TVP)
Balski: nie można wyjść jak do tańca z gwiazdami [WIDEO]
| Boks 
Włodarczyk: zasłona dymna? Pomidor! [WIDEO]
(fot. TVP)
Włodarczyk: zasłona dymna? Pomidor! [WIDEO]
| Boks 
Bereżewski: podobno mój rywal to "sadysta" [WIDEO]
(fot. TVP)
Bereżewski: podobno mój rywal to "sadysta" [WIDEO]
| Boks 
"Diablo" i Balski pokazali się kibicom [WIDEO]
(fot. TVP)
"Diablo" i Balski pokazali się kibicom [WIDEO]
| Boks 
PLB: Golden Team Nowy Sącz – RKB Wisłok 1995 Rzeszów [ZAPIS]
Golden Team Nowy Sącz – RKB Wisłok 1995 Rzeszów. Polska Liga Boksu, 4. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (23.05.2025)
PLB: Golden Team Nowy Sącz – RKB Wisłok 1995 Rzeszów [ZAPIS]
| Boks 
Do góry