| Piłka nożna / Betclic 1 Liga
Bruk-Bet Termalica Nieciecza rozpoczyna rundę wiosenną w fotelu lidera Betclic 1 Ligi. Powrót do Ekstraklasy po trzech latach przerwy wydaje się bardzo realny. – Ludzie zauważają rozwój zawodników, a przecież ta kadra się nie zmieniła – powiedział w "Magazynie Betclic 1 Ligi" trener klubu z Niecieczy, Marcin Brosz.
Bruk-Bet Termalica jest zdecydowanym faworytem do awansu. Drużyna z Niecieczy objęła prowadzenie w 1. kolejce Betclic 1 Ligi i nie oddała go aż do teraz. Słonie mają pięć punktów przewagi nad wiceliderem, Arką Gdynia, oraz siedem "oczek" nad strefą barażową. – Od pierwszego spotkania byliśmy bardzo skuteczni ataku i broniliśmy całym zespołem. Były wzloty i upadki, trudne momenty, ale też chwile radości – powiedział Brosz na antenie TVP Sport.
Trener Termaliki jest pod wrażeniem szybkiego progresu, jaki nastąpił w drużynie. – Bardzo nas cieszy, że w tak krótkim czasie – bo mowa o kilku miesiącach – ten zespół diametralnie się zmienił. W rozmowach w szerszym gronie, z kibicami, czy właścicielem, ludzie zauważają rozwój zawodników. Przecież ta kadra się nie zmieniła. Cieszy nas, że potrafiliśmy do nich dotrzeć. Chłopcy pokazują to, co potrafią – zaznaczył.
Bruk-Bet Termalica chce być rozpoznawalna
Ekipa z Niecieczy poważnie przygotowuje się do obrony pozycji lidera. W przerwie zimowej Termalica wyjechała na dwa zagraniczne zgrupowania. Drużyna z Małopolski nie osłabiła się, a w dodatku dokonała kilku transferów – po latach powrócił Bartosz Kopacz, przyszedł też m.in. Krzysztof Kubica. Celem trenera Brosza są jednak nie tylko wyniki.
– Chcemy mieć swój sposób gry, atakowania, rozgrywania akcji. Nie ma znaczenia, czy jest 0:0, czy prowadzimy, czy musimy gonić wynik. Naszym priorytetem jest tak grać, żeby były emocje, żeby jak najwięcej kibiców chciało nas oglądać na żywo i w telewizji. Chcemy być rozpoznawalni – gdy ktoś przyjdzie do Termaliki, to będzie wiedzieć, jak chce grać, a nie o to pytać – wyjaśnił szkoleniowiec.
Brosz podkreśla, że "piłka uczy pokory" i na pewno nie czuje się pewny awansu. – Druga runda jest całkowicie inna. Dochodzą kartki, kontuzje, odpowiedzialność i wiele czynników, których nie ma w pierwszej rundzie. One zmieniają oblicze spotkań i całościowe spojrzenie na zespół. Musimy być na to gotowi i bardzo dobrze starać się reagować. Chcemy zrobić kolejny krok do przodu, żeby grać jeszcze bardziej widowiskowo i dostarczać jeszcze więcej emocji – podkreślił.
Lider rozpocznie grę w 2025 roku od rywalizacji z Odrą Opole (14 lutego). Transmisja spotkania z Niecieczy (Odra poprosiła o przeniesienie meczu na boisko gości), jak i wszystkich pozostałych meczów Betclic 1 Ligi, na antenie TVP.