| Piłka nożna / Betclic 2 Liga
Były piłkarz Jagiellonii Białystok, a dziś zawodnik Świtu Szczecin kilka tygodni temu skrytykował pracę arbitrów podczas meczu ćwierćfinału Pucharu Polski pomiędzy Jagiellonią a Legią Warszawa. Dziś nie wycofuje się ze swoich słów. W rozmowie z TVPSPORT.PL Jonatan Straus opowiada też o planach swojej drużyny, propozycji kontraktu z Pogoni Grodzisk Mazowiecki i możliwym powrocie do Białegostoku.
Robert Bońkowski, TVPSPORT.PL: – Emocje po porażce z Polonią Bytom już opadły?
Jonatan Straus, obrońca Świtu Szczecin: – To był szalony mecz. Jeszcze nie grałem w spotkaniu, w którym prowadzilibyśmy dwubramkową przewagą, rywal by to odrobił, doprowadzilibyśmy do remisu 4:4 i w ostatniej sytuacji meczu rywal strzelił zwycięskiego gola. Na pewno jest w nas niesmak i duże rozczarowanie wynikiem. Natomiast mimo przegranego meczu, to uważam, że zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze na tle jednej z lepszych drużyn na poziomie drugiej ligi. Polonia Bytom to zespół, który bardzo dobrze, jak na warunki ligowe, operuje piłką, czy też mają dużo wariantów na rozegranie piłki. Wierzę, że nasza złość po porażce z Polonią będzie przekuta w zwycięstwo w kolejnym meczu. Będziemy skupiać się wówczas na tym, by nie tracić tak wielu bramek. Wiem, że jesteśmy do tego zdolni. Spotkanie z Polonią było meczem kolejki, a może i meczem sezonu w drugiej lidze.
– Zaskoczyła cię drużyna Pogoni, która z dużym prawdopodobieństwem awansuje do pierwszej ligi?
– To w ramach ciekawostki powiem, że miałem przed sezonem ofertę z Pogoni Grodzisk Mazowiecki, ale ostatecznie jednak zdecydowałem się na to, by przejść do Świtu Szczecin…
– Dlaczego nie wybrałeś Pogoni?
– Musiałem wówczas podejmować bardzo szybko decyzję o podpisaniu kontraktu. Przez to zdecydowałem się na zespół ze Szczecina. Zadzwonił do mnie wówczas trener, z którym miałem jeszcze przyjemność pracować w Stomilu Olsztyn. Trenera Sasala też znam i bardzo cenię, bo jest dobrym fachowcem, natomiast oferta w Świcie była lepszą dla mnie. Przed sezonem nie myślałem też o tym, że Pogoń Grodzisk Mazowiecki będzie aż tak dobrym zespołem i zjedzą tę ligę. Należy im się za to duży szacunek.
– Świt Szczecin plasuje się na 8. miejscu w tabeli. Licząc siły na zamiary, to jest to pozycja was satysfakcjonująca?
– Przed sezonem, jako beniaminek, mieliśmy cel, żeby się utrzymać. Sądzę, że po transferach, które zostały poczynione latem, czy też dzięki zawodnikom, którzy już tu byli z przeszłością w ekstraklasie, lub pierwszej lidze, to my jesteśmy zespołem, który nie jest w stanie ocenić, gdzie jest nasz sufit. Jesteśmy drużyną, która ciągle się rozwija i jest monolitem. Wierzę, że finalnie skończymy w tabeli na miejscu barażowym. Wszystko jednak zależy od nas, bo do baraży tracimy niewiele punktów, ale podobna sytuacja jest w przypadku miejsc, które będą walczyły o utrzymanie. Nasz cel jest jasny. Nie przyjechałem na drugi koniec polski, by walczyć o utrzymanie. Chciałbym sportowo pograć o coś więcej.
– Jak ty oceniasz swoje występy w tym sezonie, bo patrząc po statystykach, to grasz niemal od deski do deski?
– To zależy, jak na to się spojrzy. Na jesieni grałem bardzo wiele spotkań. Tydzień przed ligą doznałem urazu i dopiero teraz wracam do regularnej gry. Trzy bramki i asysta, to nie są wybitne statystyki, ale jak na obrońcę, to też nie ma tragedii.
– Jak oceniasz grę defensywną waszej drużyny?
– Mamy ósme miejsce w tabeli i wiem, że stać nas na więcej. Mam na myśli całą linię obrony. Wierzę w to, że poczynimy kolejne kroki ku temu, by stać się jeszcze bardziej szczelną defensywą.
– Stałeś się polskim obieżyświatem. Z Nowego Miasta Lubawskiego trafiłeś do Jagiellonii, byłeś też w Nowym Sączu, Legionowie, Stomilu Olsztyn, Raduni Stężyca, a teraz jesteś w Świcie Szczecin. Gdzie zawiedzie dalej kariera?
– Mam 31 lat i nie ukrywam, że z czasem człowiek będzie chciał być bliżej rodziny. Mam dwójkę dzieci, są one z moją żoną w Białymstoku. Nie ukrywam, że przed tym sezonem miałem ofertę z rezerw Jagiellonii. Miałem trafić tam, by zwiększyć rywalizację w drużynie i powalczyć z klubem o awans do wyższej ligi. Miałem też uczestniczyć w zajęciach dla juniorów, byłby to dla mnie pierwszy krok w przygotowaniu do roli trenera. Mam już wyrobioną licencję UEFA C, z tym zawodem wiążę swoją przyszłość. Natomiast uznałem, że jeszcze jest dla mnie zbyt wcześnie. Miałem w sobie chęć walki o kolejne, sportowe cele, ale jako piłkarz. Dziś wiem, że zrobiłem dobrze, bo jesteśmy blisko tego, by walczyć o baraże do pierwszej ligi. Natomiast nadal jestem mocno związany z Jagiellonią przez sentyment, kibicuję im i wierzę, że jeszcze spotkam się z kibicami w żółto-czerwonych barwach.
– Co tak doświadczony zawodnik może mieć jeszcze za marzenia sportowe?
– Bez względu na poziom rozgrywek, czy to będzie druga, czy pierwsza liga, to chciałbym być w klubie, który gra o coś. Nie interesuje mnie walka o utrzymanie, czy spokojna gra w środku tabeli, bez większych ambicji. Jestem uzależniony od adrenaliny sportowej. Lubię to uczucie, gdy dzieją się ważne, sportowe rzeczy. W Świcie Szczecin to mam. Chcielibyśmy zdobyć kolejne punkty ligowe, które jeszcze bardziej przybliżyłyby nas do walki w barażach. Chcemy ze Skrą Częstochowa odrobić stracone trzy punkty z Polonią Bytom.
– Kilka tygodni temu podgrzałeś opinię publiczną swoim wpisem, w którym krytykowałeś sędziów za mecz Jagiellonii z Legią Warszawa w Pucharze Polski. Miałeś z tego powodu jakieś nieprzyjemności?
– Odbiło się to szerokim echem, mówiły o tym media sportowe, a ja dziś z pełną stanowczością stwierdzam, że żadnego z tamtych słów nie żałuję. Jagiellonia powinna mieć rzut karny za zagranie ręką Szkurina. Na Pietuszewskim też był karny. To jest abecadło futbolu. Ten mecz wówczas mógłby się zakończyć innym wynikiem, a Jaga mogłaby dziś rywalizować o potrójną koronę. Chcę też podkreślić, że rozmawiałem z kilkoma sędziami i ludźmi futbolu, którzy przyznali mi rację, twierdząc, że Jagiellonii Białystok został zabrany mecz półfinału Pucharu Polski przez błędne decyzje arbitrów.
– Jaga zdobędzie w tym sezonie mistrzostwo Polski, czy Raków Częstochowa wjechał już na autostradę do mistrzostwa?
– Dla Rakowa nie jest to jeszcze autostrada, natomiast zespół z Częstochowy jest w uprzywilejowanej pozycji, bo ma też mecz rewanżowy z Jagiellonią na swoim terenie. To może być spotkanie decydujące. Dodatkowo nie rywalizują też na innych frontach, a pamiętajmy, że Jagiellonia musi godzić grę ligową z rozgrywkami europejskimi.
– Teraz Świt czeka spotkanie ze Skrą Częstochowa, jakie przewidywania? Czeka was gra na sztucznej murawie. Skra punktuje w kratkę w tym sezonie, podobnie do was.
– Nie jesteśmy zespołem, który kogokolwiek lekceważy. Mecze ligowe są bardzo wyrównane. Natomiast uważam, że jako zespół, mamy lepszy potencjał od Skry. Pytanie, czy zaprezentujemy go w odpowiedni sposób? To jest najważniejsze. Piłka już udowadniała, że potrafi szybko sprowadzić ludzi na ziemię. Personalnie to Świt Szczecin ma lepszych zawodników od Skry Częstochowa. Wszystko zależeć będzie od dnia meczowego i dyspozycji. Po naszej stronie będzie w tym spotkaniu złość sportowa. Przed starciem ze Skrą nikt z naszej drużyny nie musi się nawzajem motywować. Jesteśmy wystarczająco zmotywowani ostatnią porażką z Polonią Bytom.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.