| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet
Tego gola w meczu Niemcy – Dania sędzie musiały anulować, bo zawodniczka, która w momencie strzału była na pozycji spalonej, nie może ani dotknąć piłki, ani swoim postępowaniem zmniejszyć szans bramkarki na obronę. Zdumiewające w tej sytuacji było tylko to, że sędziom wideo analiza tej sytuacji zajęła prawie trzy minuty. Arbiter VAR był najgorszym członkiem zespołu sędziowskiego.
W 18. minucie Klara Buehl oddała strzał kierując piłkę do siatki tuż obok lewego słupka. Bramkarka reprezentacji Danii Maja Bay Ostergaard dostrzegła futbolówkę w momencie strzału albo najpóźniej wtedy, gdy ta minęła jej współpartnerkę Janni Thomsen, i z pewnością zanim jeszcze piłka zbliżyła się do będącej na pozycji spalonej Sjoeke Nusken.
Niemka, widząc zbliżającą się w jej kierunku piłkę, w ostatniej chwili rozchyliła nogi i przepuściła ją między nimi. Bramkarka rzuciła się, ale jej parada była zupełnie nieskuteczna.
Analizując powtórki wideo trudno stwierdzić, czy Ostergaard zareagowała choćby z minimalnym opóźnieniem właśnie z powodu postępowania Nusken.
Zgodnie z "Przepisami gry":
"Zawodnik, który przebywa na pozycji spalonej w momencie, gdy piłka zostaje zagrana lub dotknięta przez współpartnera, może być ukarany jedynie wtedy, gdy jest aktywny w grze poprzez:
• branie udziału w grze poprzez zagranie lub dotknięcie piłki podanej lub dotkniętej przez współpartnera lub
• przeszkadzanie przeciwnikowi poprzez:
- utrudnianie przeciwnikowi zagrania lub możliwości zagrania piłki przez wyraźne zasłonięcie mu pola widzenia, lub
- atakowanie przeciwnika w walce o piłkę, lub
- ewidentną próbę zagrania piłki, która znajduje się blisko, gdy próba ta ma wpływ na przeciwnika, lub
- wykonywanie ewidentnego działania, które jednoznacznie wpływa na możliwość zagrania piłki przez przeciwnika (…)".
Dla sędzi asystentki Vanessy Gomes z Portugalii było jasne, że Nusken była na pozycji spalonej, ale nie było jasne, czy tuż po strzale zasłoniła bramkarce piłkę ani czy dotknęła piłkę. To było dobrze widać w ujęciach z kamer ustawionych za jedną i drugą bramką. Z kolei w ujęciu z kamery umieszczonej w bramce reprezentacji Danii widać, że Nusken przez chwilę wyraźnie zasłoniła piłkę bramkarce Danii. To wystarcza do stwierdzenia spalonego – fakt, czy Nusken absorbowała uwagę bramkarki, nie ma żadnego znaczenia. Liczy się tylko to, że wyraźne zasłonięcie piłki mogło utrudnić lub opóźnić interwencję bramkarki.
Drugi powód do stwierdzenia spalonego... dostarczyła nowoczesna technologia. Czujniki umieszczone na piłce wysłały sygnał, że futbolówka otarła się o wewnętrzną część nogi Nusken. To z kolei, niezależnie od kwestii przeszkadzania czy "absorbowania", przesądza o spalonym.
Ostateczna decyzja o anulowaniu gola była zatem prawidłowa, ale sędziowie wideo Alen Borosak ze Słowenii i Tiago Bruno Lopes Martins z Portugalii tak proste sytuacje powinni weryfikować znacznie szybciej, maksymalnie w ciągu minuty.
Bardzo wątpliwa była zasadność kolejnych dwóch interwencji sędziów VAR.
W 37. minucie sędzia Catarina Campos z Portugalii podyktowała rzut karny za odbicie piłki ręką przez Frederikke Thoegersen. Dunka wyraźnie była poza polem karnym, natomiast prawą rękę miała wyraźnie odchyloną w kierunku pola karnego i częściowo trzymała ją nad linią boczną tego pola. Pod wpływem informacji od sędziego VAR Campos zmieniła decyzję, zamieniając rzut karny na rzut wolny, aczkolwiek szwajcarscy realizatorzy transmisji nie pokazali nam powtórki będącej dowodem na słuszność interwencji sędziego wideo. Stopklatka wycięta z tej sytuacji, zaprezentowana dopiero w czasie przerwy w grze w 74. minucie, nie jest dowodem na odbicie piłki poza polem karnym, lecz tylko kadrem z chwili, w której być może mogło dojść do kontaktu piłki z ręką...
W 53. minucie doszło do zderzenia w polu karnym Danii. Katrine Veje z Danii grająca na pozycji lewej obrończyni biegła do piłki, w tym czasie Linda Dallmann z reprezentacji Niemiec zaczęła biegiem "skradać się" za plecami Dunki i w kierunku piłki. Veje najwyraźniej nie wiedziała o tym, nie spodziewała się tego i próbowała zagrać piłkę. Tuż przed tym Dallmann wstawiła swoją nogę pomiędzy piłkę i Dunkę. W efekcie doszło do kolizji. Dunka utrzymała się na nogach i przejęła piłkę, Niemka przewróciła się jakby właśnie to było jej celem.
Sędzia VAR Alen Borosak wezwał sędzię główną do monitora – i to był poważny błąd. Po pierwsze dlatego, że inicjatorką tego kontaktu była Niemka, a nie Dunka. To Niemka podstawiła nogę Dunce, a nie Dunka kopnęła Niemkę. Po drugie – nawet gdyby to nie było takie jasne – to z pewnością nie była to sytuacja, w której sędzia wideo powinien podważać decyzję sędzi głównej i sugerować jej zmianę decyzji.
Portugalka pobiegła do monitora i niestety uwzględniła sugestię kolegi bardziej doświadczonego w piłce międzynarodowej. Szkoda, ponieważ z rzutu karnego Niemki wyrównały na 1:1, a później strzeliły na 2:1 i zwyciężyły. W ten sposób sędzia VAR błędną interpretacją i sędzia główna poprzez brak należytej asertywności spowodowali wypaczenie wyniku meczu.
Jak na razie, to była zdecydowanie najgorsza współpraca sędziowska w tym turnieju, przy czym zdecydowanie większy ciężar winy leży tutaj po stronie VAR. Jednak i sama Catarina Campos – delikatnie to ujmując – absolutnie nie zachwyciła. Lepszy poziom sędziowania często prezentują sędzie polskiej Ekstraligi kobiet.
1 - 1
Hiszpania
0 - 2
Hiszpania
3 - 1
Włochy
1 - 1
Niemcy
2 - 0
Szwajcaria
2 - 2
Anglia
1 - 2
Włochy
6 - 1
Walia
2 - 5
Francja