| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
To było jedno z większych zaskoczeń letniej przerwy w PKO Ekstraklasie. Piast Gliwice trenera znalazł w szwedzkiej drugiej lidze. Gliwicki klub postawił na trenera, który w Polsce jest całkowitym anonimem. – Trener ma 40 lat, od 11 lat w zawodzie. Przechodzi do nowej ligi, ale jest tak pracowitą osobą, że dobrze wie, co nas czeka – mówi dyrektor sportowy klubu, Łukasz Piworowicz.
Mateusz Miga, TVPSPORT.PL: – Jak wpadłeś na Maxa Moldera?
Łukasz Piworowicz, dyrektor sportowy Piasta Gliwice: – Szukaliśmy trenera, najpierw w Polsce, potem w Europie. Mieliśmy ustalone kryteria, które były dla nas ważne. Zarówno jakościowe jak i ilościowe. Przyjrzeliśmy się około 80 trenerom. Na tej podstawie, w ciągu kilku tygodni, zawęziliśmy wybór do trzech nazwisk i z tego grona wybraliśmy Maxa Moldera. Pracowaliśmy zarówno na danych, które wykorzystujemy już od dłuższego czasu, jak i metodami tradycyjnymi.
– Możesz zdradzić co to były za filtry? Na czym wam najbardziej zależało?
– Dużo tego było i nie chciałbym wchodzić w szczegóły. Na pewno ważne były wyniki sportowe, ale nie tytuły i puchary. Bardziej patrzyliśmy na relację między osiąganymi wynikami a siłą zespołu. A także na progres zespołu w interesujących dla nas aspektach. Do tego praca z młodymi zawodnikami jako bonus. No i dużo rzeczy pozasportowych.
– Rozumiem, że wybór zawężacie podnosząc w filtrach kryteria, na których wam zależy?
– Jeśli mówimy o trenerach wyfiltrowanych z danych, to tak. Mamy w klubie swoje metryki dotyczące trenerów, porównujemy je z trenerami, którzy już pracowali w Ekstraklasie. Patrzymy, jak zmieniały się metryki po zmianie ligi. Tych aspektów jest tu bardzo wiele. Natomiast w szerszym kontekście jest wiele źródeł informacji, z których korzystamy. Trenerzy trafiają pod naszą obserwację nie tylko z danych, ale także ze skautingu, z dobrych źródeł informacji zakulisowych, ze względu na znajomość poszczególnych lig zagranicznych itd. A im dalej w las, tym bardziej ta analiza jest dogłębna i szczegółowa.
– W finałowej trójce był trener z Polski?
– Tak.
– W Landskronie Molder z młodej ekipy stworzył zespół, który w zeszłym roku bił się o awans.
– W tym klubie progres był widoczny przez cztery lata. Cały czas widać było konkretny kierunek. Wszystko było spójne – miało ręce i nogi. To dało dobre świadectwo wykonanej tam pracy. Dodatkowo, tylko decyzje biznesowe – sprzedaż dwóch kluczowych zawodników w połowie sezonu – spowodowały, że Landskrona nie wygrała w zeszłym roku swojej ligi.
– Landskrona za jego kadencji stawiała na posiadanie, dużo podań, grę krótką piłką.
– Tak, grali w ten sposób, ale na zupełnie innym poziomie, w drugiej lidze szwedzkiej. Nie będzie łatwo przełożyć to na Ekstraklasę wprost. Natomiast zmiana w naszej grze ma iść właśnie w tym kierunku.
– Nie boisz się, że trener, który do tej pory pracował na sporo niższym poziomie, może mieć problem, by odnaleźć się w Ekstraklasie?
– Jeden sezon pracował już w ekstraklasie duńskiej, w roli asystenta. Ma więc doświadczenie z podobnego poziomu rozgrywkowego. Pamiętajmy też, że ma za sobą karierę piłkarską, choć nie na najwyższych szczeblach. Ale około 200 meczów w profesjonalnej piłce zagrał. Wie o co tu chodzi. Nie bierzemy 20-latka, który nic w życiu nie widział i nic nie przeżył. Trener ma 40 lat, od 11 lat w zawodzie. Przechodzi do nowej ligi, ale jest tak pracowitą osobą, że dobrze wie, co nas czeka.
– Pracownicy klubu mówią, że ie udaje, że wszystko wie i jest osobą otwartą. A jakie wrażenie zrobił na tobie?
– Zgodnie z oczekiwaniami. Już przed pierwszymi spotkaniami wiedzieliśmy z kim mamy do czynienia. Niespodzianki nie było. To co powiedziałeś jest prawdą, a do tego jest to bardzo pracowity człowiek. Bardzo poważnie podchodzi do swoich obowiązków, a jednocześnie ma bardzo wysoki poziom inteligencji emocjonalnej, co w dzisiejszej piłce jest bardzo ważne. Na pewno jest otwarty na to, co się dzieje w nowoczesnej piłce i ciągle szuka nowych trendów. Jest to człowiek, który dużo wymaga od siebie i od zawodników.
– Trzeba było za niego zapłacić, ale rozumiem, że nie zdradzisz kwoty.
– Nie zdradzę, ale to nie były duże kwoty. Raczej zwyczajowy rodzaj rekompensaty niż pełnoprawne odszkodowanie.
– Ze swoją rudą brodą wygląda na oryginała.
– Trener musi być frontmanem. To on reprezentuje klub w tych dobrych i trudnych momentach. Ważne więc, by był to człowiek, który potrafi się komunikować i okazać nieco emocji. Z takimi ludźmi mogą się identyfikować kibice.
– Do tej pory stawiał głównie na grą czwórką w obronie.
– Tak, ale były też momenty, gdy potrafił elastycznie zmienić ustawienie. Pod kątem taktycznym jego podejście jest dość ciekawe. Zobaczymy jak to będzie wyglądało. Nie przychodzi do klubu, którego stać na najwyższe transfery. Trudno oczekiwać więc, że nagle Piast zdominuje ligę, ale ma być drużyną ze swoją tożsamością i stylem. Nam natomiast zależy na tym, by ten klub rozwijać mimo trudności, z którymi musimy się uporać.
– Jakie cele postawiliście przed nim? Wynik to jedno, ale rozumiem, że ważny jest też postęp w grze.
– Tak. Mamy pewne wskaźniki według których będziemy ten zespół oceniać. Oczywiście, wyniki są ważne, ale dla nas dużo ważniejsza jest długofalowa wizja i próba uchwycenia tego, jakim klubem powinien Piast być. Chcemy długofalowo ustabilizować się w Ekstraklasie na pewnym poziomie. Wiadomo, że w piłce o wielu rzeczach decydują finanse, a dziś to nie jest nasza mocna strona. Więc próbujemy znaleźć sposób na to, by uwypuklić i wykorzystać nasze inne atuty.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1024 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.