Aspire Football Dreams (dążenie do piłkarskich marzeń – tłum.) – tak nazywa się program odszukiwania i rozwoju piłkarskich talentów z 17 krajów świata. Objął już ponad 3,5 miliona chłopców z Afryki, Azji i obu Ameryk. Kto działa z takim rozmachem? Katarczycy. Według wielu – mają w tym interes.
Wszystko zaczęło się nieco ponad dekadę temu, gdy Niemiec Andreas Bleicher przyleciał do Kataru – niewielkiego państwa o populacji 300 tysięcy mieszkańców i nieograniczonych możliwościach finansowych dzięki naturalnym złożom ropy i gazu. Bleicher spotkał się z szejkiem Jassimem bin Hamadem al-Thanim – starszym bratem emira Kataru i wielkim pasjonatem futbolu. Nie zajęło mu długo, by namówić go do zainwestowania w program, który pomoże piłce w kraju i na świecie.
Odkrył Messiego, odkrywa Afrykę
Katarska rodzina królewska robi wszystko, by zaistnieć na świecie. Inwestuje miliardy petrodolarów w architekturę, kulturę, naukę. Nie inaczej jest ze sportem. Sportowych tradycji i talentu w tym małym emiracie jednak jest tyle, co wody na pustyni. Szejk Jassim zaprosił więc do kraju dziesiątki trenerów i skautów z Europy, którzy mieli pomóc Bleicherowi w rozpoczęciu projektu. Był wśród nich Josep Colomer – odkrywca talentu Leo Messiego.
Założenie było następujące: skauci ruszają na poszukiwanie utalentowanych chłopców w siedmiu krajach z centralnej i północnej Afryki. Najbardziej utalentowana pięćdziesiątka trafia na testy w stolicach danych państw, a następnie trzech finalistów leci do stolicy Kataru – Ad-Dauhy. Ich sen się rozpoczyna. Rodzina otrzymuje rocznie pięć tysięcy dolarów, a oni sami szansę na zawodową karierę. W pierwszym roku próbie poddano 430 tysięcy młodych Afrykanów – więcej niż ma cała populacja Kataru.
Sukces przerósł oczekiwania. Dziś Aspire ma swoje ośrodki w 17 krajach, również z Azji, Ameryki Południowej i Środkowej. Planuje inwestycje w kolejnych. W 2014 roku sprawdził możliwości 3,5 mln chłopców. W międzyczasie otwarto przejściową akademię w Senegalu, do której trafia część talentów oraz zakupiono klub piłkarski w Belgii – Eupen, do którego zawodnicy trafiają, gdy proces ich kształcenia zbliża się ku końcowi. Kilku z nich poszło inną drogą, opuściło akademię i dołączyło do drużyn w Europie. Ale tylko kilku.
Reszta gra w zespołach Aspire, w różnych kategoriach wiekowych i wygrywa kolejne turnieje młodzieżowe, pokonując juniorów z takich firm, jak Real Madryt czy Manchester United. Katarczycy nie tylko dają szansę na lepsze życie dzieciom z Ghany, Kamerunu, Senegalu, Paragwaju czy Wietnamu, ale też pomagają im rodzinom, budują w tych krajach ośrodki zdrowia, fundują zakup siatek przeciw roznoszącym choroby komarom. Pomagają im m.in. Leo Messi i Pele, a finansowo wspierają Nike czy Bonus Sports Marketing – firma... Sandro Rossella, byłego prezydenta Barcelony.
Opcja pierwsza: kadra na mundial
Każdy, kto poczytał nieco o funkcjonowaniu światowego futbolu, zada pytanie: no dobrze, a gdzie jest haczyk? Właśnie. Obserwatorzy, którzy nie przyjmują wszystkiego tak, jak się im to poda, doszukali się dwóch możliwości wykorzystania Aspire. Pierwsza – znana Katarczykom od lat – to naturalizacja. Od lat próbują budować swoją siłę w różnych dyscyplinach poprzez nadawanie obywatelstwa sportowcom z innych państw. W 2004 próbowali tego również w piłce z trzema Brazylijczykami, ale FIFA wprowadziła nowe zasady, szybko ukrócając ich zapędy.
– Owszem, szejkowie zaproponowali to na początku funkcjonowania programu, ale odrzuciliśmy taką możliwość – mówił Bleicher w rozmowie z "New York Times". – Gdybyśmy naturalizowali tych chłopców, cały świat miałby do nas pretensje. Zabiliby nas. Nie jesteśmy głupi, nie ma takiej opcji – dodał. Sam szef FIFA Sepp Blatter miał ponoć również tego typu podejrzenia, ale gdy odwiedził ośrodek Aspire, porzucił je.
Zastanawia jedna kwestia, której w swoim tekście analizującym działalność Aspire, nie dostrzegł nawet dziennikarz "New York Timesa". Czemu tylko najbardziej utalentowani, najlepsi chłopcy trafiają do centrum w Ad-Dausze, a pozostali trenują w Senegalu? Przypomnijmy, że według regulaminu FIFA, żeby naturalizować piłkarza, musi on spędzić co najmniej pięć lat w danym kraju. Do mundialu 2022, na którym Katar zagra na pewno, zostało jeszcze osiem lat. Ambitni Arabowie będą chcieli zaprezentować się jak najlepiej. Za wszelką cenę.
Opcja druga: wpływ na komitet
Druga wątpliwość dotyczy właśnie MŚ w 2022, a dokładnie wyboru ich gospodarza. Wyboru, który był dużą niespodzianką i który powoduje sporo problemów. FIFA uparcie trwa jednak przy Katarze jako gospodarzu. Autorzy "NYT" w 2009 (na rok przed wyborem organizatora) dotarli do dokumentów przesłanych przez dział marketingu Aspire, w których przekonywano, w jaki sposób program pomoże kandydaturze Kataru.
W Komitecie Wykonawczym FIFA, który wybierał gospodarza mundialu, zasiadło 24 delegatów. Pięciu z nich reprezentowało kraje, w których pomagało Aspire. "Oni wszyscy zagłosują na Katar" – można przeczytać w dokumencie. Dodatkowo, tuż przed wyborem, szejkowie obiecali rozszerzenie programu na Tajlandię i Nigerię – tak, z tych krajów również pochodzili delegaci. Choć sprawa budzi wątpliwości, oficjalnie niczego nie udowodniono. I pewnie to się nie zmieni.
Wersja, którą sprzedaje się fanom, jest taka, że szejk Jassim i jego trenerzy robią to w imię lepszej przyszłości futbolu, państw, z których wyciągają utalentowanych chłopców, a także im samym – przecież w innym wypadku ich piłkarski talent pozostałby niedostrzeżony. Jedyną korzyścią dla Kataru ma być konkurencja, którą znacznie zwiększa zagraniczny zaciąg. Dzięki niemu, najlepsi katarscy juniorzy mogą uczyć się od lepszych i rozwijać w jednej z najnowocześniejszych akademii świata, by w przyszłości zasilić kadrę. Tak jak dziś zasilają rezerwy Eupen – belgijskiego klubu należącego do Aspire. W pierwszym składzie jest na razie miejsce tylko dla tych bardziej utalentowanych – z Afryki, Azji i Ameryk...
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (971 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.