{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Mandzukić na wylocie. Milan już działa

Mario Mandzukić po zaledwie jednym sezonie spędzonym w Atletico Madryt zmienia klub. Hiszpańskie media podają tę informację jako pewnik. Wiele klubów jest zainteresowanych Chorwatem, ale najszybciej zadziałał Milan. Adriano Galliani już zaczął negocjować transfer.
– Jestem na spotkaniu z dyrektorami Atletico. Mandzukić? Tak, bardzo go lubię – powiedział wiceprezydent Milanu "AS-owi" w poniedziałek, kiedy to przyleciał do Madrytu. Mandzukić nie był jednak jego jedynym celem. Miał też namawiać Carlo Ancelottiego na objęcie Rossonerich. Właśnie w poniedziałek "Carletto" został zwolniony z Realu.
W Milanello remont
Mandzukić, który rozegrał tylko jeden sezon na Vicente Calderon, ma być pierwszym z wielu wzmocnień Milanu w letnim oknie transferowym. Kadra klubu, który ten sezon skończył dopiero na dziesiątym miejscu, wymaga gruntownej przebudowy. Włoskie media donoszą, że Galliani obiecał Ancelottiemu pięciu nowych graczy z samego topu.
Na Atletico Mandzukić okazał się za słaby. Choć pierwsze miesiące wcale tego nie zapowiadały. 29-letni napastnik do lutego strzelił 20 goli i wydawało się, że będzie godnym następcą Diego Costy. Potem zaczęły go jednak trapić kontuzje, a po powrocie do zdrowia zatracił skuteczność. Miał też popaść w konflikt z Diego Simeone. Według madryckiej prasy, trener Atleti zarzucał mu lenistwo i brak poświęcenia.

Ma się zwrócić
– Jest na siebie zły. Wie, że nie idzie mu tak, jakby sobie wymarzył. Ale daje z siebie wszystko. Jego postawa zasługuje na ogromny szacunek – mówił niedawno o Chorwacie Simeone, ale media wiedzą swoje. Mandzukić odejdzie, a klub poszuka nowego napastnika do pary dla Antoine'a Griezmanna.
Na Vicente Calderon chcą jednak dobrze zarobić na piłkarzu, za którego przed rokiem zapłacili 22 miliony euro. To może okazać się przeszkodą dla Milanu. W grze o podpis Mandzukicia wymienia się jeszcze Liverpool, Borussię Dortmund i Wolfsburg. Wszystkie te kluby stać na przebicie ofert napływających z Lombardii.
