| Koszykówka / NBA

"Kariera najważniejsza". Jak Tinder zmienił NBA?

LeBron James i Marcin Gortat (fot. Getty)
LeBron James i Marcin Gortat (fot. Getty)
AP

Trwa najgorszy dla gospodarzy sezon w historii NBA. Podczas gdy trzydzieści lat temu wygrywali prawie 68 proc. spotkań, dziś już tylko trochę ponad połowę. I niewykluczone, że będzie tylko gorzej. Tom Haberstroh, dziennikarz ESPN, przyczyn takiego stanu rzeczy upatruje w… aplikacjach randkowych.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

To było niczym rytuał. Uściski, “piątki”, szerokie uśmiechy, taniec, muzyka, ocean za oknami i ocean w klubie. Ocean ludzi i alkoholu. Z nieba sypało się konfetti, wokoło bawiły się piękne kobiety. Zwykle do białego rana. Nowy Jork, Chicago, Los Angeles, Orlando, Miami – gdziekolwiek pojawiali się gracze NBA, w powietrzu czuć było imprezę. Oczywiście w trakcie sezonu. Oczywiście pomiędzy meczami.

Magic Johnson deklarował swego czasu, że spał z ponad tysiącem kobiet. Wilt Chamberlain, jedyny, któremu udało się zdobyć w jednym meczu 100 punktów, był pewnie jeszcze “lepszy”. Dennis Rodman, Scottie Pippen i inni – wszyscy żyli życiem, jakie większość zna tylko z filmów. A że w międzyczasie wygrywali wszystko, co było do wygrania, nikt nie miał pretensji.

***

Kalendarz NBA zakłada rozegranie 82 spotkań przez każdą z drużyn w ciągu kilku miesięcy. Siłą rzeczy, normalną jego częścią stały się tzw. mecze “back-to-back”, czyli dzień po dniu. Dziś w Houston, jutro w San Antonio. Dziś Atlanta, jutro Boston. I tak dalej.

Magic Johnson (fot. Getty)
Magic Johnson (fot. Getty)

To były czasy, w których prywatnych samolotów nie było więcej niż bocianów. Po meczu rozgrywanym w jednym mieście, cała drużyna jechała do hotelu, skąd dopiero nad ranem transportowała się pierwszym komercyjnym lotem na kolejne starcie. Część koszykarzy meldowała się posłusznie, dzwoniła do rodziny i szła spać, by o umówionej “7:30” w pełni sił pojawić się na zbiórce. Reszta żyła życiem gwiazd. Z dala od dziewczyn, narzeczonych i żon. Z dala od przyjaciół i “przyjaciół”.

Choć byli znani w całym kraju, w obcym mieście i tak czuli się anonimowo. Nie było telefonów, nie było internetu, nikt nie wrzucał do sieci kompromitujących filmików. Ktokolwiek wiedział o wybrykach danego koszykarza, niewiele mógł z tą wiedzą zrobić. Wszyscy czuli się bezpiecznie. Wychodzili po meczu, wracali prosto na samolot. Odsypiali w trakcie krótkiego lotu, a potem po dwóch godzinach snu musieli wyjść na parkiet i rywalizować z wypoczętymi przeciwnikami. Nic więc dziwnego, że w sezonie 1987/1988 gospodarze wygrywali 67,9 proc. spotkań. Średnio różnicą prawie 6 punktów!

Kilka godzin “oszczędności”

Cel takich “wypraw” był oczywisty: znalezienie partnerki. Na noc, na kilka tygodni, na całe życie, na kolejne wyjazdy. Flirt, powrót do hotelu, wymiana kontaktów i pożegnanie – jeśli wczytać się w liczne wspomnienia, cały proces był dość prosty. Był też… czasochłonny.

Dziś do klubów chodzi już mało kto. Powodów jest kilka. Przede wszystkim: rozwój technologii. Gwiazdy zbyt wiele ryzykują pojawiając się w miejscach, w których otaczają je rzesze fanów. Ktokolwiek pamięta skandal z udziałem Cristiano Ronaldo, świętującego urodziny tuż po derbowej porażce, ten wie, że to po prostu zły pomysł.

(fot. Getty)
(fot. Getty)

Zdarzało się, że w latach 70. zawodnicy upijali się już w przerwie spotkania. Pili przed meczem, w trakcie meczu i w samolocie po meczu. Wierzyli, że piwo pomaga im w nawodnieniu. Naprawdę w to wierzyli!

Powód drugi: gracze prowadzą się znacznie lepiej. Świadomi wielkich pieniędzy, jakie leżą na parkietach NBA, piją mniej i śpią więcej. George Karl, słynny trener m.in. Seattle SuperSonics i Denver Nuggets, w rozmowie z Haberstrohem wspominał, że w “jego czasach” przeciwnicy byli wyjątkowo gościnni. – W każdej szatni, w ramach tzw. ogólnej uprzejmości, po meczu pojawiały się liczne “orzeźwiacze”. Zdarzało się, że w latach siedemdziesiątych zawodnicy upijali się już w przerwie spotkania. Pili przed meczem, w trakcie meczu i w samolocie po meczu. Wierzyli, że piwo pomaga im w nawodnieniu. Naprawdę w to wierzyli – śmieje się. – Dziś jest inaczej. Zawodowcy stali się zawodowcami. Mają plan, który realizują od najmłodszych lat. Alkohol to problem marginalny. Najważniejsza jest kariera – przekonuje.

Wreszcie powód trzeci: Tinder, Instagram i wszelkie aplikacje randkowo-poznawcze. Jedna z byłych gwiazd NBA przekonuje, że dziś koszykarze mają na wyjazdach przynajmniej dwie godziny snu więcej, niż jeszcze piętnaście lat temu. – Wszystko jest prostsze, a oszczędność czasu wielka – tłumaczy. Istotnie: organizacja jest na tyle dobra, że na umówione “randki” koszykarze nie muszą nawet opuszczać swojego pokoju. Wszystko jest dogadane i dograne przez media społecznościowe, a klucze czekają na odwiedzających w recepcji.

Efekty widoczne są gołym okiem. Mniej alkoholu, mniej imprez, więcej czasu na regenerację – w tym sezonie gospodarze wygrali 57,4 proc. meczów, czyli... najmniej w historii ligi.

Dzięki mediom i przez media

Kobiety, wbrew pozorom, nie są jedyną miłością i zainteresowaniem koszykarzy.

Michael Jordan uwielbiał hazard. W latach dziewięćdziesiątych jego słowo występowało przeciwko słowu “donosiciela”. Gwiazda niemal zawsze wygrywała. Gdy Charles Barkley przed jednym z ważnych spotkań upijał się w pubie z kolegą z zespołu, a potem wyrzucił jednego z gości przez okno, spędził w areszcie pięć godzin i wyszedł za skromną kaucją. Dziś może się wszystkiego wypierać. Nie ma nagrań z tego wydarzenia, większość świadków była pod wpływem alkoholu.

“Co by się działo, gdyby grali dziś, w dzisiejszych czasach?” – pyta autor. – Nie sposób uciec od odpowiedzialności tak, jak w dawnych latach. Kontrakty sponsorskie odgrywają zbyt dużą rolę w życiu tych ludzi, by móc pozwolić sobie na ryzyko – tłumaczy Sean Marks, generalny menedżer Brooklyn Nets.

Czy Michael Jordan byłby jeszcze lepszy? Czy jeszcze lepsi byliby Johnson, Bird, Malone i reszta? Ile talentów zostało zmarnowanych przez alkohol? Młodzi gracze, dzisiejsze gwiazdy, przeklinają wszechobecność mediów, narzekając, że nie mają ani chwili prywatności. Ale czy byliby w stanie tę “prywatność” pożytkować w odpowiedni sposób? I czym właściwie jest “odpowiedni sposób”?

Charles Barkley i Michael Jordan (fot. Getty)
Charles Barkley i Michael Jordan (fot. Getty)
Zobacz też
Fatalna seria drużyny Sochana. Polak wciąż nie gra
Drużyna Jeremy'ego Sochana przegrała kolejny ligowy mecz (fot. Getty).
nowe

Fatalna seria drużyny Sochana. Polak wciąż nie gra

| Koszykówka / NBA 
Newcastle Eagles – Dziki Warszawa. Koszykówka, ENBL – półfinał [MECZ]
Newcastle Eagles – Dziki Warszawa. Koszykówka, ENBL – półfinał (#1). Transmisja online meczu na żywo w TVP Sport (8.04.2025)

Newcastle Eagles – Dziki Warszawa. Koszykówka, ENBL – półfinał [MECZ]

| Koszykówka 
Szokująca decyzja w NBA. Trener zwolniony
Michael Malone (fot. Getty Images)

Szokująca decyzja w NBA. Trener zwolniony

| Koszykówka / NBA 
Rewolucyjny projekt NBA. Pojawiają się obawy
Adam Silver (fot. Getty)

Rewolucyjny projekt NBA. Pojawiają się obawy

| Koszykówka / NBA 
Bezcenne zwycięstwo. Znamy kolejne rozstrzygnięcia
Koszykarze Miami Heat odnieśli ważne zwycięstwo (fot. Getty).

Bezcenne zwycięstwo. Znamy kolejne rozstrzygnięcia

| Koszykówka / NBA 
Najnowsze
Polskie kluby niczym talizmany. To zły znak dla Legii i Jagi
nowe
Polskie kluby niczym talizmany. To zły znak dla Legii i Jagi
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Legia zmierzy się z Chelsea.
Legia w ćwierćfinale LK. Sprawdź, kiedy mecz z Chelsea!
Legia Warszawa rywalizuje w 1/8 finału Ligi Konferencji UEFA (fot. Getty)
Legia w ćwierćfinale LK. Sprawdź, kiedy mecz z Chelsea!
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Fatalna seria drużyny Sochana. Polak wciąż nie gra
Drużyna Jeremy'ego Sochana przegrała kolejny ligowy mecz (fot. Getty).
nowe
Fatalna seria drużyny Sochana. Polak wciąż nie gra
| Koszykówka / NBA 
Kadrowicz otarł się o Chelsea. Jego talent dostrzegli... w Legii
Piotr Czachowski (fot. Getty)
polecamy
Kadrowicz otarł się o Chelsea. Jego talent dostrzegli... w Legii
Jakub Ptak
Jakub Ptak
Oni sprawią sensację w LM? "Puchary to jego środowisko"
Piłkarze Aston Villi (fot. Getty Images)
Oni sprawią sensację w LM? "Puchary to jego środowisko"
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Jest potwierdzenie. Świątek zagra w ważnym turnieju
Iga Świątek (fot. Getty Images)
Jest potwierdzenie. Świątek zagra w ważnym turnieju
| Tenis / WTA (kobiety) 
Rekordowa frekwencja na meczu mistrza? Wielkie zainteresowanie w Sewilli
Oprawa kibiców Realu Betis w derbach Sewilli (fot. Getty).
polecamy
Rekordowa frekwencja na meczu mistrza? Wielkie zainteresowanie w Sewilli
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Do góry