| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Przy okazji 100. rocznicy powołania Wojskowego Klubu Sportowego w Warszawie opublikowaliśmy na naszej stronie opinię dr Roberta Gawkowskiego, według którego historię Legii Warszawa należy liczyć właśnie od 1920, a nie od 1916 roku. Teraz prezentujemy argumenty przeciw tej tezie z pomocą Grzegorza Karpińskiego – autora pierwszych rozdziałów Księgi Stulecia Legii, który dogłębnie zbadał początki legionowego klubu.
Drużyna piłkarska o nazwie Legia powstała w 1916 roku na Wołyniu. W stacjonujących tam szeregach Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego zebrała się grupa najlepszych piłkarzy z zaboru austriackiego, którzy wobec trwającego od kilku miesięcy spokoju na froncie powołali do życia Drużynę Sportową Legia. Pomysłodawcą nazwy był Stanisław Mielech. Barwami klubowymi zostały kolory biały i czarny nawiązujący do Czarnych Lwów, pierwszego polskiego klubu. Legia chciała być pierwszym klubem wojskowym.
Ci sami ludzie
Złożona była z piłkarzy, którzy przed wojną grali dla drużyn z Lwowa (Lechii, Pogoni, Czarnych) i Krakowa (Cracovii i Wisły). I to jest pierwszy argument Gawkowskiego, który uważa, że drużyny przez kilka miesięcy grającej w Galicji nie należy łączyć z zespołem reaktywowanym w latach 20. w Warszawie. Tym bardziej, że zmiany na froncie sprawiły, że Komenda Legionów wraz z Legią pod koniec 1916 roku przeniosła się do Warszawy, a część jej graczy rozproszyła się wraz ze swoimi pułkami po mapie.
Jednak nie wszyscy. W kwietniu 1917 roku na warszawskiej Agrykoli w pierwszym w historii meczu z Polonią w barwach Legii zagrali m.in. Stanisław Mielech, Stanisław Wykręt, Jan Tarnawski, Edmund Hardt, Kazimierz Knapik, Wrócisław Smoleński, Tadeusz Tyrowicz czy Jan Bednarski. Każdy z nich tworzył pierwotną, wołyńską drużynę. (Kilka dni później dołączył również Antoni Poznański – jeden z najlepszych, polskich piłkarzy). To był ich pierwszy mecz w tym roku i po przenosinach na Zachód, stąd – mimo roli faworyta – tylko remis 1:1.
Później przyszły: zwycięstwo 8:0 z drużyną legionową 3. pułku piechoty, 5:1 z warszawską Koroną i znów remis 1:1 z Polonią. Już wtedy, pierwszy raz "Kurier Warszawski" nazwał Legię "naszą", tj. warszawską drużyną. Następnie legioniści wygrali 2:0 z 4. pp (przyjechał z Łomży), 3:0 z 2. pułkiem ułanów, 1:0 i 3:1 z 5. pp i zremisowali 0:0 z 6. pp (z Dęblina).
Ta sama nazwa
Jak widać, mnóstwo drużyn legionowych rywalizowało wówczas w footballu. Ich mnogość przewijająca się w ówczesnej prasie może być myląca, stąd kolejny argument Gawkowskiego, który twierdzi, że o najmocniejszej z nich nie mówiło się wówczas jako o "Legii", tylko o "drużynie legionowej" bądź "drużynie komendy sztabu legionów". W tej w kwestii wątpliwości nie pozostawiają jednak zapiski z pierwszej ręki. Tak wspominał on spotkanie założycielskie z 1916 r.:
"Po oficjalnym zatwierdzeniu barw biało-czarnych długo dyskutowaliśmy nad nazwą klubu. Nazwy „Drużyna Komendy Legionów” nie chciano przyjąć, bo liczyliśmy się z tym, że będziemy mieć w naszym składzie piłkarzy również spoza Kompanii Sztabowej. Odrzucono też nazwę „Styr”, jako że nad Styrem nie mieliśmy przecież przebywać stale. Wreszcie na mój wniosek, poparty przez chor. Wasseraba zgodzono się na nazwę „Drużyna Sportowa Legia”.
Potwierdza to również pionier polskich historyków piłkarskich Józef Hałys, który w publikacjach "Polska piłka nożna" (1975) i "Piłka nożna w Polsce tom 1" (1981) przytaczał wspomnienia świadków z epoki jednoznacznie nazywających ówczesną Legię Legią.
Wróćmy zatem do argumentu pierwszego i rzekomego braku ludzi łączących Legię 1916 z Legią 1920 albo nawet 1922, kiedy na dobre wróciła do tej nazwy (po okresie WKS-u Warszawa). – Doktor Gawkowski mówi, że szukał tych nazwisk, ale ich nie znalazł. To, że ich nie znalazł, nie znaczy, że ich nie było – mówi Grzegorz Karpiński i wymienia: – Działacze Roman Górecki, Norbert Okołowicz, Zygmunt Wasserab, piłkarze Jan Bednarski (pierwszy kapitan), Kazimierz Knapik, Stanisław Kowalski, Tadeusz Prochowski, specjalnie ściągnięty Stanisław Mielech... W sumie znalazłem 10 osób, które miały historię w Legii legionowej i działali w tej po 1922 roku
Znawca początków Legii twierdzi wręcz odwrotnie – że WKS-u z 1920 roku nie należy uznawać za pierwszą Legię, a jedynie "klub-nośnik", który posłużył do tego, by reaktywować Legię z 1916 r. – Wyraźnie widać dwa etapy – założenie klubu w legionach, a następnie jego reaktywację od 1922 roku. Nawet starając się o tereny pod stadion w 1925 r. klub uzasadnia oficjalną prośbę tym, że powstał w legionach w 1916 roku.
Przerwa przez zdradę
Co zatem działo się z Legią pomiędzy wymienionymi wcześniej meczami na Agrykoli a owym 1920 rokiem i założeniem WKS-u Warszawa? Zespół gra normalnie do sierpnia 1917. Ostatni, niezwykle prestiżowy mecz z Cracovią – najlepszą polską drużyną – ma miejsce 19 sierpnia. Legia wygrywa w Krakowie 2:1 i przerywa zwycięską serię Pasów. Tak to wspominał Mielech: "Sukces Legii był
wielki. W ciągu dwóch lat nie doznała ona porażki. Jest to rekord dotychczas nie pobity. (...) Wyższości Legii nikt nie kwestionował, była 'moralnym mistrzem Polski' w latach 1916 i 1917." Moralnym, bo oficjalnych rozgrywek jeszcze wtedy nie było.
Na dalsze losy klubu wpływ ma polityka. – W sierpniu ma miejsce kryzys przysięgowy w Legionach Polskich i ich wymarsz do Przemyśla. Od tego czasu Austriacy zabraniają gry jakimkolwiek drużynom legionowym. Legiony buntują się na wieść o traktacie brzeskim, na mocy którego Polska traciła Galicję na rzecz Ukrainy. Zostaje to odebrane jako zdrada Polski. Pod Rarańczą zapada decyzja o dołączeniu do polskich korpusów formujących się po stronie rosyjskiej. Części legionistów się udaje, ale pozostałych Austriacy zatrzymują i bez wyjątku internują. W tym część piłkarzy i całe kierownictwo Legii: Romana Góreckiego, Norberta Okołowicza, Zygmunta Wasseraba i Bolesława Korolewicza. Przebywają oni w więzieniu do końca I wojny światowej, a dalsze działanie klubu jest niemożliwe – opisuje Karpiński.
Wojenne losy poszczególnych piłkarzy pierwszej Legii szczegółowo opisuje on w pierwszym rozdziale Księgi Stulecia, z którym za darmo można się zapoznać tutaj.
Po zdobyciu niepodległości powstaje Wojsko Polskie, a wielu legionistów się w nim odnajduje. Trafiają na różne fronty – pod Przemyśl, Lwów i na wojnę z bolszewikami. Wówczas, w marcu 1920 roku w Warszawie powstaje Wojskowy Klub Sportowy. – Według mnie, w pierwotnych założeniach to miał być po prostu klub dla żołnierzy, a nie pomost do odtworzenia Legii. Ale zrzeszeni w nim wojskowi są też członkami klubów cywilnych – choćby Polonii i Korony. A w 1919 roku powstaje PZPN, który wymaga od klubów chcących rywalizować o mistrzostwo Polski rejestrowania swoich piłkarzy. WKS nie jest więc w stanie skompletować składu z samych żołnierzy i przegrywa mecz za meczem. Myślę, że w tym momencie ktoś – być może Wasserab – wpada na pomysł reaktywacji Legii – tłumaczy Karpiński.
W tym momencie, już po wojnie polsko-bolszewickiej byli piłkarze Legii, na przykład Mielech (który we wspomnieniach opisywał jak to nie chciał wracać z Krakowa, ale ostatecznie uległ namowom), są ściągani z powrotem.
– Rozumiem, że dr Gawkowski nie dostrzega tego procesu, który dostrzegam ja – niemożności dalszego, normalnego funkcjonowania Legii po buncie pod Rarańczą i odtwarzania tych struktur w 1922 roku, w miarę możliwości z tymi samymi ludźmi – podsumowuje historyk. – Proszę zwrócić uwagę, że w jubileuszowym, 1926 roku Legia wraca do herbu używanego w 1917 roku – tego z eLką w kółku i czarnym, poprzecznym pasem. To nie jest przypadek.
Radosław Przybysz
Osoby głębiej zainteresowane historią piłkarskiej Legii i sportem w legionach polskich polecam bloga Grzegorza Karpińskiego.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
18:15
Pogoń Szczecin
16:00
Bruk-Bet Termalica
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.