PKO Ekstraklasa: kontrakty wygasają, a klubom nikt nie pomoże

Sytuacja związana z pandemią koronawirusa zaczyna się uspokajać. Wszystkie kluby PKO Ekstraklasy wróciły do treningów i rozpoczęły przygotowania do wznowienia sezonu. Rozegranie pierwszych meczów pod koniec maja nie zmieni faktu, że wiele zespołów czeka rozwiązanie poważnych problemów.

PKO Ekstraklasa: restart lidera. Legia znów trenuje

Czytaj też

PKO Ekstraklasa: restart lidera. Legia znów trenuje

Nie ma w Ekstraklasie zespołu, w którym z końcem czerwca nie kończyłaby się choć jedna umowa zawodników. Rekordowa jest Korona Kielce, w której aż szesnastu zawodników nie będzie miało kontraktu od 1 lipca. Tylko nieco lepiej wygląda sytuacja Wisły Kraków i Arki Gdynia, gdzie w najgorszej sytuacji może odejść po czternastu zawodników.

Kluby muszą sobie radzić same

Na początku pandemii koronawirusa zarówno FIFA, jak i UEFA zauważały problem przedłużenia rozgrywek nawet do lipca oraz kwestię kontraktów wygasających z ostatnim dniem czerwca. Poza słowami, kluby zostały z problemem same i tak już prawdopodobnie zostanie. Taka sytuacja oznacza, że jeśli dany zespół będzie chciał pozostania gracza do ostatniego meczu rozgrywek, niezbędne będzie porozumienie i zawarcie aneksu.

Z końcem czerwca, w Ekstraklasie skończy się 120 kontraktów oraz umów wypożyczenia zawodników. Sytuacja dotyka gwiazd rozgrywek jak Christiana Gytkjaera czy Igora Angulo, jak i młodzieżowców, którzy stawiają dopiero pierwsze kroki w seniorach. Nie zmienia to faktu, że jeśli zawodnik miałby zagrać w lipcu, niezbędne będzie porozumienie obu stron.

– Nikt nie przedstawił jasnych wytycznych, ale po wypowiedziach osób, które rządzą polskim futbolem, spodziewamy się, że po 30 czerwca kontrakty po prostu wygasną. Wszystko będzie zależało od klubów. Jeśli uda się dojść do porozumienia z piłkarzami, to ci zostaną do końca rozgrywek w danym klubie. Zaczęliśmy już pierwsze rozmowy, ale nie ma jeszcze ostatecznych decyzji – przyznaje Dariusz Sztylka, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.

PKO Ekstraklasa: restart lidera. Legia znów trenuje

Czytaj też

PKO Ekstraklasa: restart lidera. Legia znów trenuje

Król jednego sezonu. "Zenek, gdzie ty do reprezentacji...?"

Czytaj też

Król jednego sezonu. "Zenek, gdzie ty do reprezentacji...?"

Pozostaje jeszcze kwestia tych, którzy nie zdecydują się na porozumienie z klubami. Wtedy tacy zawodnicy zostaną wolnymi graczami i będą dysponowali swoją kartą zawodniczą. Nie będą jednak mogli zagrać w innych klubach do czasu skończenia rozgrywek. Wiele mówi się o przesunięciu dat okna transferowego, a co za tym idzie, terminów rejestracji zawodników.

Dwustronne porozumienia

– Większość klubów uważa, że jeśli sezon skończy się w lipcu, to umowy powinny być automatycznie przedłużone do ostatniego meczu. To uprościłoby sprawę dla wszystkich strong. Czekaliśmy na odpowiednie regulacje, ale trzeba zaakceptować obecny stan. Mamy jasno określony plan na kolejny sezon. Wiemy z kim rozmawiać w kwestii dłuższej współpracy, a z kim jedynie w kontekście dokończenia rozgrywek. Na dziś nie zamierzam jednak zdradzać, kto znajduje się, w danej grupie – dodaje Sztylka. Śląsk może od 1 lipca stracić nawet jedenastu zawodników.

Na drugim biegunie jest Pogoń Szczecin, w której jest zaledwie jeden zawodnik z wygasającym kontraktem. Mowa o Ricardo Nunesie, o którym wiadomo, że pożegna się z klubem. – – Mamy komfort, ale wszystko nie wzięło się przez koronawirusa, lecz z wcześniejszych przemyśleń. Nunesowi wygasa umowa, ale na pewno będzie chciał dograć sezon w Pogoni i pożegnać się z klubem po sześciu latach gry w Szczecinie. Myślę, że UEFA nie chce ingerować w tematy kontraktowe. Przepis jest dość jasny. Brak przedłużenia umowy do końca sezonu i tak nie sprawi, że dany gracz będzie mógł być wcześniej zgłoszony – twierdzi Dariusz Adamczuk, dyrektor sportowy Pogoni Szczecin.

Król jednego sezonu. "Zenek, gdzie ty do reprezentacji...?"

Czytaj też

Król jednego sezonu. "Zenek, gdzie ty do reprezentacji...?"

"Nie chcemy bramkarza w stylu Neuera. To ryzyko"

Czytaj też

"Nie chcemy bramkarza w stylu Neuera. To ryzyko"

Sytuacja zdaje się jasna. Pewne jest też praktycznie to, że zdecydowana większość zawodników przedłuży kontrakty o kilka tygodni. W ten sposób dostanie pieniądze za lipiec i normalnie zakończy sezon w barwach swojego obecnego klubu. Co będzie dalej? Każda strona będzie miała wolność dalszego wyboru przyszłości.

Liga przywróci stare pensje?

Pierwsze tygodnie epidemii koronawirusa upływały pod znakiem rozmów o porozumieniach w kwestii cięć wydatków na pensje. Wiele klubów w Ekstraklasie podpisało aneksy z piłkarzami dotyczące mniejszych wypłat. Wznowienie rozgrywek nie sprawi, że wszyscy obligatoryjnie dostaną pieniądze z czasów znanych przed pandemią.

W zespole lidera PKO Ekstraklasy, porozumienie objęło cztery miesiące: od marca do czerwca. W dodatku gracze Legii Warszawa od przyszłego roku zaczną otrzymywać coś na kształt specjalnych premii. W innych klubach mowa głównie o zamrożeniu zarobków, co będzie oznaczało, że kwoty mają zacząć wpływać w terminach wyznaczonych w odpowiednich dokumentach. Co klub, to inna metoda.

"Nie chcemy bramkarza w stylu Neuera. To ryzyko"

Czytaj też

"Nie chcemy bramkarza w stylu Neuera. To ryzyko"

Nieopłacalny powrót drugiej ligi. "Tylko zwiększy straty"

Czytaj też

Nieopłacalny powrót drugiej ligi. "Tylko zwiększy straty"

– Koronawirus wciąż istnieje i trudno wyrokować, co będzie działo się w sierpniu. Chciałbym jednak, by klub mógł jak najszybciej wypłacać pełne pensje zawodników. Obiecaliśmy graczom, że postaramy się o to jak najszybciej, ale nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć. Pewne jest, że mając przychody, będzie o to zdecydowanie łatwiej – dodał Adamczuk.

PKO Ekstraklasa ma rozegrać pierwszy mecz po przerwie 29 maja. Dzień później na antenie TVP Sport pokażemy hit kolejki, rywalizację Lecha Poznań z Legią Warszawa. Pewne jest, że wznowienie rozgrywek pomoże, ale nie zamknie kwestii wszystkich problemów. Wiele klubów stara się rozmawiać na temat umów. Widoczne są ruchy w Wiśle Płock, gdzie nową umowę podpisał Rafał Wolski. Ale są też przypadki ciszy w eterze, jak choćby w Kielcach czy Gdyni, gdzie w kwestii tego, co stanie się w lipcu, zapanował marazm.

Wygasające kontrakty i umowy w PKO Ekstraklasie:

16 – Korona Kielce (Michal Papadopulos, Jacek Kiełb, Petteri Forsell, Erik Pacinda, Bojan Cecarić, Andres Lioi [cała trójka wypożyczona], Nemanja Miletić, Matej Pucko, Adnan Kovacević, Ognjen Gnjatić, Marcin Cebula, Jakub Żubrowski, Grzegorz Szymusik, Uros Djurnović, Piotr Pierzchala, Jakub Osobiński)

14 – Arka Gdynia (Adam Danch, Damian Zbozień, Marcus Vinicius, Rafał Siemaszko, Davit Schirtladze, Douglas Bergqvist, Frederik Helstrup, Luka Marić, Adam Deja, Marcin Staniszewski, Michael Olczyk, Nabil Aankour, Jan Łoś, Oskar Zawada [wypożyczony]) oraz Wisła Kraków (Jakub Błaszczykowski, Paweł Brożek, Marcin Wasilewski, Rafał Boguski, Michał Mak, Alon Turgeman, Hebert, Mateusz Hołownia, Lubomir Tupta [cała czwórka wypożyczona], Lukas Klemenz, Krzysztof Drzazga, Kamil Wojtkowski, Dawid Szot, Nikola Kuveljic)

12 – Wisła Płock (Cezary Stefańczyk, Jakub Rzeźniczak, Grzegorz Kuświk, Jarosław Fojut, Bartłomiej Sielewski, Dominik Furman, Michał Marcjanik, Mikołaj Kwietniewski (obaj wypożyczeni), Thomas Dahne, Angel Garcia, Hubery Adamczyk, Suad Sahiti)

11 – Śląsk Wrocław (Łukasz Broź, Robert Pich, Michał Chrapek, Filip Marković, Filip Raicević (wypożyczony), Kamil Dankowski, Mark Tamas, Mateusz Radecki, Lubambo Musonda, Adrian Łyszczarz, Dariusz Szczerbal)

Nieopłacalny powrót drugiej ligi. "Tylko zwiększy straty"

Czytaj też

Nieopłacalny powrót drugiej ligi. "Tylko zwiększy straty"

8 – Piast Gliwice (Tymoteusz Klupś, Dominik Steczyk [obaj wypożyczeni], Uros Korun, Tom Hateley, Gerard Badia, Patryk Krolczyk, Jorge Felix, Tomasz Mokwa) oraz Zagłębie Lubin (Jakub Tosik, Bartosz Kopacz, Alan Czerwiński, Kamil Mazek, Paweł Żyra, Dominik Jonczy, Łukasz Soszyński, Dominik Kalinowski)


7 – Lechia Gdańsk (Błażej Augustyn, Filip Mladenović, Jaroslav Mihalik, Kenny Saef, Kristers Tobers (wszyscy trzej wypożyczeni), Jakub Arak, Rafał Kobryń) oraz Górnik Zabrze (Igor Angulo, Martin Chudy, Szymon Matuszek, Stavros Vasilantonopoul, David Kopacz, Erik Jirka [wszyscy trzej wypożyczeni], Kamil Zapolnik)

5 – Raków Częstochowa (Michał Gliwa, Rusłan Babenko, Arkadiusz Kasperkiewicz, Jarosław Jach [wypożyczony], Ben Lederman) oraz ŁKS (Rafał Kujawa, Wojciech Łuczak, Dominik Budzyński, Kamil Rozmus, Artur Bogusz)

6 – Lech Poznań (Tomasz Cywka, Christian Gytkjaer, Bogdan Butko, Timur Żamaletdinow [obaj wypożyczeni], Wołodymir Kostewycz, Karol Szymański)

4 – Legia Warszawa (Inaki Astiz, Luis Rocha, Mateusz Praszelik, Radosław Majecki [wypożyczony]) oraz Cracovia (Cornel Rapa, Niko Datković, Ivan Fiolić [wypożyczony[, Mateusz Supryn) i Jagiellonia Białystok (Dejan Iliew [wypożyczony], Jakub Wójcicki, Maciej Makuszewski, Ariel Borysiuk)

1 – Pogoń Szczecin (Ricardo Nunes)