31 stycznia był ostatnim dniem na transfery w Polskiej Hokej Lidze. Podobnie jak w ubiegłych latach najaktywniejsza w tym okresie była Comarch Cracovia.
Rudolf Rohaczek zdążył już przyzwyczaić polskich kibiców, że pierwszą część sezonu traktuje po macoszemu i dopiero pod koniec okienka transferowego zaczyna wzmocnienia pod kątem fazy play-off. Tym razem obrał przede wszystkim wschodni kierunek.
Pod Wawelem zagra 29-letni rosyjski obrońca Maksym Ignatowicz, mistrz świata juniorów do lat 20 z 2011 roku, m.in. wraz z aktualnymi gwiazdami NHL Artiemijem Panarinem, Jewginijem Kuzniecowem i Dmitrijem Orłowem. Wychowanek Sybira Nowosybirsk rozegrał 397 meczów w KHL, w których zdobył 20 goli oraz zaliczył 39 asyst. Obecny sezon rozpoczął w ekipie Amura Chabarowsk, dla którego rozegrał 21 spotkań (0G+4A).
Do najważniejszej części sezonu Pasy przystąpią także z nowym bramkarzem. Pożegnano się z Czechem Michaelem Petraszkiem, broniącym od początku sezonu, a zakontraktowano Denisa Pieriewozczikowa. 28-latek z Permu karierę rozpoczynał w miejscowym klubie Molot. Następnie występował między innymi w młodzieżowej drużynie AK Bars Kazań oraz w klubach VHL (drugi poziom rosyjski). Na zapleczu KHL rozegrał 244 mecze w trakcie ośmiu sezonów. Ostatnio bronił barw rosyjskiego Burana Woroneż.
Kolejnym obrońcą Cracovii został Dmitrij Kostromitin. Potężnie zbudowany 31-letni zawodnik ma za sobą dwa sezony w juniorskiej lidze Quebecu oraz grę w młodzieżowych reprezentacjach Rosji (MŚ U18 i MŚ U20). W latach 2013-2018 rozegrał 162 mecze w KHL, reprezentując Admirała Władywostok, Ładę Togliatti, Traktora Czelabińsk i Vityaza Podolsk. Poprzedni sezon spędził w duńskim Herning, a obecny rozpoczął w Yermaku Angarsk (VHL), w którym zagrał 38 spotkań. Z Angarska do Krakowa trafił też 28-letni napastnik Jewgienij Sołowiow, mistrz Ukrainy z Donbassem Donieck (2013). Przez większą część kariery związany był z klubami VHL, w której spędził dziewięć sezonów. W sezonie 2020/21 strzelił dla Yermaka dziewięć goli w czterdziestu meczach.
Oprócz czterech Rosjan Rudolf Rohaczek zdecydował się zatrudnić także dwóch Finów. 22-letni Emil Oksanen to uniwersalny zawodnik, który może występować na obu skrzydłach. W 2016 roku z reprezentacją Finlandii zdobył złoty medal mistrzostw świata juniorów do lat 18, grając u boku Miro Heiskanena, Henriego Jokiharju czy Eeli Tolvanena. Po dwóch sezonach w ekstraligowej SaiPa Lappeenranta (2018-2020) przeniósł się szczebel niżej do Kiekko-Espoo. W 19 spotkaniach obecnego sezonu był najlepiej punktującym zawodnikiem drużyny. Drugi z pozyskanych Finów i szóste wzmocnienie Comarch Cracovii to 27-letni obrońca Ville Saukko, związany przez niemal całą swoją karierę z rodzinną Vaasą. Obecny sezon rozpoczął na zapleczu fińskiej ekstraligi w Hermes. Będąc kapitanem zespołu w 15 meczach dwukrotnie asystował i miał +2 w klasyfikacji +/-.
Na niecodzienny transfer zdecydowała się Re-Plast Unia Oświęcim ściągając 27-letniego reprezentanta Wielkiej Brytanii Paula Swindlehursta. To obrońca, który bardzo dobrze radzi sobie podczas gry w osłabieniu. W brytyjskiej Elite Ice Hockey League w ciągu siedmiu sezonów rozegrał 349 meczów, w których zdobył 57 punktów. Dwa ostatnie sezony występował w Belfast Giants, gdzie spotkał między innymi obecnych zawodników GKS Tychy Jeana Dupuya i Patryk Wronkę. Pięciokrotnie reprezentował Wielką Brytanię na turniejach MŚ, w tym na ostatnich MŚ elity i kwalifikacjach ZIO 2022.
Na uzupełnienie składu zdecydował się także białoruski trener TAURON Podhala Nowy Targ Andriej Gusow. Postawił na swojego rodaka, 37-letniego Aleksandra Kulakowa, olimpijczyka z Vancouver (2010), dziewięciokrotnego uczestnika MŚ elity. Doświadczony napastnik to czterokrotny mistrz Białorusi. Rozegrał blisko czterysta spotkań w KHL reprezentując Dynamo Minsk oraz Torpedo Nizhny Novgorod. W zeszłym sezonie występował w Junosti Mińsk, w której grał wówczas obecny bramkarz Szarorek Igor Brikun.
– Wzmocnienia polskich klubów przed fazą play-off, przede wszystkim Comarch Cracovii, z pewnością sprawią, że Polska Hokej Liga na finiszu będzie bardziej interesująca. Ciekaw jestem jak zaprezentuje się w Oświęcimiu Swindlehurst. Ubolewam jednak nad tym, że kurczy się liczba Polaków grających w drużynach PHL, która jest obecnie ligą open. Obawiałem się tego przed rozpoczęciem sezonu i niestety tak się dzieje. To nie jest właściwy kierunek. Poziom ligi się podniósł, ale nie wpływa to na wzrost poziomu polskiego hokeja i reprezentacji Polski – ocenia komentator TVP Sport Stanisław Snopek.
Do końca rundy zasadniczej Polskiej Hokej Ligi pozostały trzy kolejki. Ostatnia odbędzie się 19 lutego, a potem czas na fazę play-off. Polski hokej zobaczymy na antenie TVP Sport już 5 lutego. Od 19:55 zapraszamy na transmisję finałowego meczu Pucharu Polski: JKH GKS Jastrzębie – Re-Plast Unia Oświęcim.