4 lutego 2022 roku rozpoczną się zimowe igrzyska w Pekinie. Tego samego dnia zacznie się olimpijski turniej hokeja. Czy, w odróżnieniu od Pjongczangu, zobaczymy w nim gwiazdy światowego formatu, z Sidneyem Crosbym, Connorem McDavidem i Aleksandrem Owieczkinem na czele? Porozumienia między NHL a MKOl wciąż brak, choć coraz bardziej prawdopodobne, że tym razem pieniądze... je połączą zamiast podzielić.
Zawodnicy NHL grali w igrzyskach od 1998 roku do 2018. W Pjongczangu ich zabrakło, ponieważ liga nie porozumiała się z MKOl-em. Powrót najlepszych hokeistów świata (także na IO 2026 w Mediolanie/Cortinie d’Ampezzo) teoretycznie został uzgodniony w lipcu przy zawarciu nowego układu zbiorowego między NHL i właścicielami klubów a Stowarzyszeniem Graczy NHL (NHLPA). Teoretycznie, bo to dopiero pierwszy krok.
Leonsis to jednak wyjątek i trudno nie zrozumieć punktu widzenia właścicieli klubów. To oni płacą zawodnikom wielomilionowe kontrakty, ci mogą wziąć udział w rywalizacji zespołów narodowych w najsilniejszych składach, a śmietankę spija Międzynarodowy Komitet Olimpijski, który może reklamować imprezę twarzami graczy światowego formatu. Właściciele to jedyni, którzy nie mają z tego nic, a tylko wiele ryzykują.
W trakcie intensywnego turnieju olimpijskiego ich gracze mogą odnieść kontuzje, a ubezpieczenie nie zrekompensuje przecież sportowo straty najlepszych. Pewnie i Leonsis zmieniłby zdanie, gdyby w Pjongczangu urazy eliminujące na dłuższy czas z gry odnieśli Owieczkin, Braden Holtby czy John Carlson. Puchar Stanleya 2018 mógłby się nie skończyć pierwszym w historii tytułem Capitals. Kontuzje byłyby wręcz pewne, w końcu cztery lata wcześniej do Soczi poleciało 151 zawodników NHL. W Korei byłaby to podobnie wysoka liczba.
– My właściwie jesteśmy stratni. Umowy graczy, którzy wystąpili w igrzyskach, opiewają na 2,1 mld dolarów. A przez ponad dwa tygodnie nie mieliśmy nad nimi jakiejkolwiek kontroli – przedstawiał sprawę w 2010 roku po IO w Vancouver komisarz ligi Gary Bettman. Długość przerwy olimpijskiej w środku sezonu ligowego też jest nie jest na rękę właścicielom, szczególnie silnych klubów. Dzięki niej uprzywilejowane są słabsze zespoły, wysyłające mniej hokeistów – ich gracze mogą wtedy odpocząć.
Na to zwraca uwagę w rozmowie dla "The Athletic" szef Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF) Rene Fasel. – To będzie okazja do restartu. Chcemy przekonać właścicieli, że udział ich zawodników jest potrzebny dyscyplinie – podkreślił.
Bo porozumienie między NHL a NHLPA w praktyce na razie nic nie znaczy. Znaczenia nabierze dopiero wtedy, gdy oba podmioty dojdą do zgody z MKOl-em. Ten przez lata nie chciał partycypować w kosztach ubezpieczeń, transportu i zakwaterowania rodzin graczy NHL. Do tego nie zgadza się na wykorzystywanie symboli olimpijskich przez ligę. Te czynniki były kością niezgody przy okazji IO 2018.
"MKOl 90 proc. zysków przeznacza na rozwój światowego sportu. Oczywistym jest więc, że nie może traktować komercyjnej ligi lepiej od międzynarodowych federacji, które działają non-profit" – czytaliśmy wtedy w oświadczeniu. I trudno było nie przyklasnąć, nie zrobiła nigdy wyjątku dla NBA czy FIFA, dlaczego miałaby robić dla hokeja? Sytuację chciała ratować IIHF, oferująca pokrycie kosztów do 20 mln dolarów. NHL pozostała jednak nieugięta.
Czym innym był bowiem 50-milionowy rynek południowokoreański przy igrzyskach w Pjongczangu, a czym innym jest półtoramiliardowy chiński. Na tym wciąż jest wiele miejsca do zagospodarowania. Wśród sportów o zasięgu globalnym prymat piłki nożnej jest w Chinach nie do podważenia, ale z tortu marketingowego wciąż można sobie wykroić pokaźny kawałek.
– To zupełnie inny przypadek od Korei. Chiny to ogromna witryna, w której trzeba zdecydowanie mocniej promować hokej na lodzie. Właściciele klubów i władze ligi nie przepuszczą takiej okazji – przewidywał już trzy lata temu w rozmowie dla TVPSPORT.PL Mariusz Czerkawski. A gdy najlepszy polski hokeista w historii wypowiadał te słowa, nikt nie spodziewał się, że świat sparaliżuje pandemia.
Przepaść między zarobkami czysto sportowymi Shiffrin, Stocha, Johannesa Klaebo czy Dorothei Wierer a hokeistami wynika z finansowej potęgi NHL. I tylko amerykańska mistrzyni stoków może się równać z gwiazdami hokeja w wysokościach kontraktów reklamowych. To skutek rozpoznawalności globalnej, która przekłada się na wartość marketingową. I tej ostatniej MKOl, po problemach z igrzyskami w Tokio (i z ich wciąż niepewnym losem), tym razem na pewno łatwo nie odpuści.
Jak dotąd do porozumienia nie doszło, co nie znaczy, że rozmowy nie są prowadzone. Znów mediatorem w negocjacjach MKOl z NHL i NHLPA jest IIHF. – Omawiamy obecnie z NHL punkty sporne. Równolegle rozmawiamy też z MKOl-em – zapewnia Fasel. – Ale czas biegnie bardzo szybko – ostrzega.
Jeden z prominentnych działaczy IIHF zapewnił "The Athletic", że prognozy są optymistyczne. – Thomas Bach (przewodniczący MKOl – przyp. red.) bardzo, bardzo tego chce. On potrzebuje tego porozumienia. I myślę, że do niego dojdzie, ale trzeba przyspieszyć tempo rozmów – podkreślił.
5 - 1
Edmonton Oilers
2 - 5
Florida Panthers
4 - 5
Edmonton Oilers
6 - 1
Edmonton Oilers
4 - 5
Florida Panthers
4 - 3
Florida Panthers
3 - 6
Edmonton Oilers
3 - 5
Florida Panthers
4 - 1
Dallas Stars
0 - 3
Carolina Hurricanes
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1024 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.