Przyszłe gwiazdy boksu właśnie rodzą się w Kielcach. W stolicy województwa świętokrzyskiego trwają Młodzieżowe Mistrzostwa Świata. W zawodach startuje 414 zawodniczek i zawodników z 52 krajów świata, a jednym z nich jest Paweł Sulęcki. Dobrze znane nazwisko, prawda? Paweł jest młodszym bratem Macieja, byłego pretendenta do mistrzostwa świata zawodowców. Biało-czerwoni marzą o przebiciu dokonania Andrzeja Gołoty sprzed 36 lat. Więcej o pięściarstwie w czwartek w magazynie Ring TVP Sport. Zapraszamy od 21:35 do TVP Sport, TVPSPORT.PL i naszej aplikacji.
Pierwsze Młodzieżowe Mistrzostwa Świata zostały zorganizowane w 1979 roku w Jokohamie. Ostatni polski medal wywalczył Eryk Apresyan w 2016 roku w Sankt Petersburgu. Piękną historię podczas turnieju tej rangi zapisał Andrzej Gołota, zawieszając na szyi srebrny krążek w 1985 roku w Bukareszcie. W finale przegrał z Felixem Savonem, który jest jednym z trzech trzykrotnych mistrzów olimpijskich obok Laszlo Pappa i Teofilo Stevensona. Historię tych zmagań pisali wielcy triumfatorzy, jak Lennox Lewis (1983 rok), Giennadij Gołowkin (2000 r.) czy Wasyl Łomaczenko (2006 r.),
Po raz pierwszy światowy czempionat zawitał do Polski, a wśród kadrowiczów prowadzonych przez Dariusza Kochanowskiego jest młodszy brat Macieja Sulęckiego, który pełnoletniość osiągnie 26 czerwca. Przekonuje nas, że wiarą w swoje możliwości nie ustępuje najlepszym i chce zostać pierwszym polskim młodzieżowym czempionem globu. W zawodach biorą udział sportowcy urodzeni w 2002 i 2003 roku.
– Jesteśmy u siebie, więc jak przyjeżdżać na taki turniej, to tylko z nadziejami i marzeniami. Celem jest złoty medal, a wszystko jest do zrobienia. Jestem podekscytowany i cieszę się, że mogę tu być, startując w takim turnieju i reprezentując dumnie nasz kraj. Turniej takiej rangi w Polsce jest dla całej drużyny super przeżyciem – powiedział nam po ceremonii otwarcia.
Wychowanek Legionowskiej Akademii Sportów Walki wskazując o swoich sportowych idolach nie zapomina o bracie i Saulu Alvarezie z Meksyku, który sięgał po zawodowe pasy mistrzowskie czterech kategorii wagowych.
– Trenować zacząłem za małolata, a Maciek był dla mnie autorytetem. Wraz z bratem bliźniakiem Jakubem patrzyliśmy jak walczy na zawodowych ringach i podobało nam się. Przeżywaliśmy i dalej przeżywamy tę karierę zawodową, cieszymy się z wygranych i też tym żyjemy. Rozmawiałem z Maćkiem po tym, jak przyjechaliśmy do Kielc. Cieszy się, że tu jestem i jest ze mnie dumny – co ciekawe, brat bliźniak Jakub starszy o 18 minut również wiążę swoją przyszłość z boksem.
– Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Chłopcy mają wspaniałe sportowe geny i to jest wyjątkowe pozytywne! – chwali familię Wojciech Bartnik, ostatni polski medalista olimpijski w boksie. Od brązowego medalu w Barcelonie minęło już 29 lat.
Pierwszym rywalem Sulęckiego w czwartek będzie Hiennadij Maslennikow. Ukrainiec w dorobku ma brązowy medal mistrzostw Europy z ubiegłego roku z czarnogórskiej Budvy. Starcie zaplanowano na czwartek. Zawodnicy w kategorii wagowej do 60 kilogramów potrzebują trzech zwycięstw, by awansować do wielkiego finału.
– Tak naprawdę nic nie wiem na jego temat i zbytnio mnie to nie interesuje. Najważniejsze jest to, że jestem przygotowany. Czuję gaz, mam robić swoje – zakomunikował.
Transmisja finałów kobiet i mężczyzn 22 i 23 kwietnia w TVP Sport.