| Boks

Boks. Ryan Garcia i depresja młodego pięściarza

Ryan Garcia zrezygnował z walki tłumacząc się nawrotem kłopotów na tle depresyjno-lękowym (fot. Getty)
Ryan Garcia zrezygnował z walki tłumacząc się nawrotem kłopotów na tle depresyjno-lękowym (fot. Getty)
Kacper Bartosiak

W boksie idzie nowe – kolejna generacja pięściarzy coraz więcej mówi o problemach sfery psychicznej. Dzięki temu temat do niedawna uznawany tabu zyskuje rozgłos. Pod koniec kwietnia Ryan Garcia (21-0, 18 KO) – król Instagrama i jedna z największych gwiazdek młodego pokolenia – zrezygnował z walki tłumacząc się nawrotem kłopotów na tle depresyjno-lękowym. W ostatnich latach takich przypadków było dużo więcej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Żołnierz z artystyczną duszą. Niezwykła historia Pawła Worobieja

Czytaj też

Artysta i żołnierz Paweł Worobiej (fot. TVP Sport, facebook.com/woro.manwithpassion)

Żołnierz z artystyczną duszą. Niezwykła historia Pawła Worobieja

Maj to miesiąc świadomości zdrowia psychicznego. Jeśli przeżywasz kryzys emocjonalny lub podejrzewasz go u kogoś z bliskich, wybierz Kryzysowy Telefon Zaufania – 116 123.

Garcia w styczniu odniósł najcenniejszą wygraną w zawodowej karierze. Po pełnym zwrotów akcji pojedynku pokonał przed czasem Luke'a Campbella (20-4, 16 KO) – złotego medalistę olimpijskiego z 2012 roku. Na początku lipca poprzeczka miała pójść jeszcze wyżej. Starcie z doświadczonym Javierem Fortuną (36-2-1, 25 KO) zaplanowano jako ostatni przystanek przed pojedynkiem o tytuł pełnoprawnego mistrza świata w kategorii lekkiej. Tuż po oficjalnym ogłoszeniu daty i miejsca walki 22-letni "King Ry" zdobył się na rzadko spotykane w sporcie wyznanie.

"Wiem, że rozczaruję tym wielu fanów, ale chciałem ogłosić, że wycofuję się z walki zaplanowanej na 9 lipca. W tym momencie muszę zająć się zdrowiem i ogólnym samopoczuciem. Zdecydowałem, że potrzebuję trochę wolnego czasu, by stać się mocniejszą wersją samego siebie. Mam nadzieję, że wrócę szybko i już nie mogę się doczekać chwili, gdy wkroczę do ringu w pełni sił. Dziękuję Bogu, rodzinie, lekarzom i kibicom" – poinformował Garcia w mediach społecznościowych. Tylko na Instagramie jego wpisy śledzi już ponad 8,5 miliona użytkowników.

Po tym oświadczeniu momentalnie ruszyła machina spekulacji. Promotorzy pięściarza nie wchodzili w szczegóły, ale jeden termin powracał wyjątkowo często. "Mental health" – czyli w ogólnym tłumaczeniu "zdrowie psychiczne". W boksie ten przypadek dopiero w ostatnich latach trafił na pierwsze strony gazet, a dużą rolę odegrał Tyson Fury (30-0-1, 21 KO), który przyznał się do załamania nerwowego i myśli samobójczych. I to tuż po zdobyciu tytułu mistrza świata kategorii ciężkiej.

W moim przypadku to walka, która wciąż trwa. Mierzę się z tymi problemami każdego dnia. To nie jest tak, że pokonujesz jakąś przeszkodę i sprawa jest zamknięta. Ta wojna będzie do końca mojego życia – tego nauczyło mnie doświadczenie. Nie pokonałem problemów – po prostu cały czas uczę się jak mogę sobie coraz lepiej z nimi radzić – wyznał Fury.

Żołnierz z artystyczną duszą. Niezwykła historia Pawła Worobieja

Czytaj też

Artysta i żołnierz Paweł Worobiej (fot. TVP Sport, facebook.com/woro.manwithpassion)

Żołnierz z artystyczną duszą. Niezwykła historia Pawła Worobieja

Ryan Garcia (z lewej) (fot. Getty)
Ryan Garcia (z lewej) (fot. Getty)

Samotność w wielkim domu


Depresja w boksie była do niedawna jednym z kilku tematów, którym towarzyszyła zmowa milczenia. Przekonał się o tym choćby Frank Bruno (40-5, 38 KO) – jeden z zaledwie trzech pięściarzy, którzy dwa razy bili się z Mikiem Tysonem (50-6, 44 KO). Po drugiej walce w 1996 roku Bruno zakończył karierę. Kilka lat później jego życie przestało mieć sens. Najpierw rozwiódł się z żoną, a potem samobójstwo popełnił George Francis – odkrywca jego talentu i mentor.

Brytyjczyk wspominał, że z dnia na dzień musiał odnaleźć się sam w wielkiej posiadłości, na którą pracował przez całą karierę. Samotność dokuczała mu do tego stopnia, że spać kładł się... na ringu w sali treningowej, a nie w ogromnym łóżku. Nie pomagał też styl życia – po zakończeniu kariery stał się imprezowiczem i często zażywał narkotyki. Rodzina i znajomi stopniowo przestawali go poznawać. Na wniosek córek, we wrześniu 2003 roku, wbrew własnej woli został zamknięty w zakładzie opieki. 

To był naprawdę bardzo zły czas. Wszystko się na siebie nałożyło – najpierw rozwód, potem śmierć George'a... A potem nastała ciemność. Presja była po prostu zbyt duża – wspominał mistrz świata wagi ciężkiej. Leczenie w zamknięciu miało swoje plusy. Zdiagnozowano u niego chorobę afektywną dwubiegunową (ChAD). Pozwolił sobie pomóc – przyjmował leki, a w wolnych chwilach robił pompki i znajdował ukojenie w modlitwie.

Sporo o tamtych realiach mówi też reakcja mediów. Na okładce "The Sun" uwagę przykuwał tytuł: "Szalony Bruno w zamknięciu". Po fali protestów tytuł zmieniony, ale tylko w internecie. Przeprosiny się nie ukazały. – To obraza nie tylko pana Bruno, ale tysięcy cierpiących na choroby psychiczne. Opisywanie ich w roli "szaleńców" lub "wariatów" niczemu nie służy. Statystycznie jedną na sto osób czeka w życiu poważne załamanie nerwowe, które wymaga hospitalizacji jak każda inna choroba – komentowała Marjorie Wallace z organizacji charytatywnej Sane. 

Walka Bruno z chorobą trwa. Do zakładu trafiał jeszcze kilka razy, ale za każdym razem potrafił stanąć na nogi. Raz zaatakował go nawet jeden z innych pacjentów, a pamiątką do końca życia po tym incydencie jest blizna. Pięściarza uratowały nie tylko leki, ale także zmiana sposobu życia i wsparcie rodziny. Został dziadkiem i napisał autobiografię, a kibice wciąż fetują go podczas gal boksu.

Po lekach powracał cały czas ten sam koszmar. Wspinałem się na ogromny wieżowiec, a potem leciałem głową w dół i budziłem się zlany potem tuż przed uderzeniem o ziemię. Ulga była chwilowa - od razu zdawałem sobie sprawę, że przecież jestem uwięziony. Oddychałem, poruszałem się i egzystowałem, ale nie czułem się żywy – w ten obrazowy sposób opisywał najgorsze chwile walki z chorobą.

Nie tylko Garcia…


Dziś jest inaczej, a skalę zmian najlepiej ilustruje reakcja na przypadek Ryana Garcii. Zamiast szyderstw bokserska rodzina okazała mu bezwarunkowe wsparcie. – Depresja uderzyła mnie jak ciężarówka – tłumaczył w kolejnych tygodniach. Zdrowia życzył mu nawet Teofimo Lopez (16-0, 12 KO) – mistrz świata kategorii lekkiej, z którym stoczył wcześniej wiele słownych wojenek. – Ryan ma dwie córki i ogrom presji, z którą zmaga się na co dzień. (...) Każdy reaguje w takich kryzysach na swój sposób i jeśli przerwa ma mu pomóc to trzymam za niego kciuki – zapewnił Lopez.

Wie o czym mówi. Tuż przed mistrzowską walką z Wasylem Łomaczenką (14-2, 10 KO) też przeżywał poważny kryzys, ale jemu akurat potrzebna była dodatkowa motywacja płynąca ze zbliżającej się walki. Dziś Lopez rozdaje karty i chętnie wraca do tematów związanych ze zdrowiem. "Aby w pełni zadbać o zdrowie psychiczne najpierw musisz zająć się ciałem!" – komentował na Twitterze.

A Garcia? W połowie maja opublikował pierwsze filmiki z sali treningowej i deklaruje gotowość do powrotu. Warto pamiętać, że jako 22-latek zdążył już zebrać sporo życiowych doświadczeń. Plotkarskie media rozpisywały się o romansach, a dwójki dzieci doczekał się z dwiema kobietami. Jako "Król Instagrama" musiał dzielić się wszystkimi szczegółami życia, a to wszystko przy stale podnoszonej poprzeczce w ringu.

Nie wszyscy wytrzymują zderzenie z realiami. W tym samym czasie z podobnych względów przerwę zrobił Austin Williams (8-0, 6 KO). Na papierze wygrał los na loterii, bo jego karierę prowadzi słynny Eddie Hearn, a perspektywy rysowały się co najmniej obiecująco. W kwietniu nieoczekiwanie zbluzgał promotora quasi-rapową rymowanką – zaledwie kilka tygodni przed najtrudniejszą walką w karierze.

Rozmawiałem z jego doradcami i udało nam się załatwić pomoc – opowiadał potem Hearn. Zawodnik zawiesił konta w mediach społecznościowych, a w ostatnim wpisie poinformował, że robi sobie dłuższą przerwę. "Przepraszam wszystkich, których zraniłem lub obraziłem. (...) Jeśli też masz problem ze zdrowiem psychicznym, to nie bój się sięgać po pomoc" – skomentował Williams.

Ryan Garcia z Saulem "Canelo" Alvarezem (fot. Getty)
Ryan Garcia z Saulem "Canelo" Alvarezem (fot. Getty)

Prezydent poza kontrolą


Historia boksu uczy, ile znaczy otrzymanie wsparcia w decydującym momencie. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych Ike Ibeabuchi (20-0, 15 KO) szedł od zwycięstwa do zwycięstwa w wadze ciężkiej. Wysoko notowany pretendent tuż przed walką o mistrzostwo świata stracił kontrolę nad życiem. Po wyniszczającej ringowej bijatyce z Davidem Tuą (27-0) zaczął… słyszeć głosy. Przedstawił światu alter-ego – nazwał się "Prezydentem".

W nowej wersji wcieleniowej nie znosił sprzeciwu. Nie był już pretendentem tylko "Prezydentem Świata", któremu wszystko się należy. Otoczenie dostosowało się do nowej rzeczywistości. Podczas negocjacji z promotorami w luksusowej restauracji pięściarz potrafił nieoczekiwanie wyciągnąć nóż i wbić go w sam środek stołu. Wtedy wszyscy już widzieli, że sprawy zmierzają w niezbyt ciekawym kierunku, ale nikt nie próbował mu naprawdę pomóc.

W końcu doszło do tragedii. Ibeabuchi najpierw rozbił o betonową ścianę samochód, którym wiózł uprowadzonego syna byłej partnerki. Nastolatek został sparaliżowany, a pięściarz spędził w więzieniu 4 miesiące i zapłacił ponad 500 tysięcy dolarów. W lipcu 2000 roku miarka się przebrała – "Prezydent" zabarykadował się w hotelowym pokoju, w którym miał dopuścić się napaści na striptizerkę. Policja musiała użyć gazu, by zmusić go do wyjścia.

Sąd zarządził badania, które potwierdziły, że wykazuje oznaki schizofrenii, ale może odpowiadać za czyny. W toku postępowania okazało się, że podobne zachowania zdarzały się w rodzinie Ibeabuchiego od pokoleń. Promotorzy wspominali nawet, że jego matka przed jedną z walk kazała… wypędzać złe duchy z klimatyzacji. Nikt nie próbował zająć się narastającym problemem – wszyscy czekali na zbliżającą się wielką wypłatę z mistrzowskiej walki.

Na szczęście w 2021 roku jest już inaczej. Zdrowie psychiczne nie jest tematem żartów, a do sprawy poważnie podchodzą zawodnicy, promotorzy i sponsorzy. Wyrozumiałości z każdym kolejnym takim przypadkiem uczą się także kibice. – Pozornie wyglądam na kogoś, kto cały czas jest szczęśliwy, ale czuję przytłaczający ciężar. Ta walka będzie trwać i z wami ją wygram – deklarował Ryan Garcia. I to chyba najcenniejsza lekcja z większości takich starć toczonych poza kamerami. Przeważnie nie zdajemy sobie z tego sprawy, więc może warto zachować większą wstrzemięźliwość w ocenach. Nie tylko pięściarzy…[Podział zawijania tekstu]

KACPER BARTOSIAK

Zobacz też
Życiowy sukces Polaka. Awansował w turnieju wagi ciężkiej!
Piotr Łącz (fot. PAP/Marcin Cholewiński)

Życiowy sukces Polaka. Awansował w turnieju wagi ciężkiej!

| Boks 
Były mistrz kontra promotor. "Możemy rozwiązać to w sądzie"
Łukasz Różański, Andrzej Wasilewski (fot.
tylko u nas

Były mistrz kontra promotor. "Możemy rozwiązać to w sądzie"

| Boks 
Trener kadry zapowiada: jesteśmy w stanie przywieźć trzy medale z IO!
Julia Szeremeta (fot. Getty)
tylko u nas

Trener kadry zapowiada: jesteśmy w stanie przywieźć trzy medale z IO!

| Boks 
Polacy zdobyli 4 medale PŚ! "Niedosyt, mam dosyć ładnych porażek"
Grzegorz Proksa (fot. PAP/Grzegorz Momot)
tylko u nas

Polacy zdobyli 4 medale PŚ! "Niedosyt, mam dosyć ładnych porażek"

| Boks 
Historyczny sukces polskich pięściarek! "Przyszłość jest nasza"
Reprezentantki Polski w boksie olimpijskim wywalczyły siedem medali, w tym dwa złote w Pucharze Świata w Brazylii (fot. Polski Związek Bokserski)
tylko u nas

Historyczny sukces polskich pięściarek! "Przyszłość jest nasza"

| Boks 
Najnowsze
Pierwszy Polak w NBA: koszykówka mocno się zmieniła [WIDEO]
Pierwszy Polak w NBA: koszykówka mocno się zmieniła [WIDEO]
| Koszykówka 
Cezary Trybański (fot. Getty)
Rodzina, święta i... boisko. Kadrowicze Amp Futbolu nie zwalniają tempa [WIDEO]
Bartosz Łastowski (fot. Getty)
Rodzina, święta i... boisko. Kadrowicze Amp Futbolu nie zwalniają tempa [WIDEO]
| Niepełnosprawni 
Bracia Brożek: Nawałka chodził do szkoły i pytał o oceny
Piotr (P) i Paweł Brożkowie będą tęsknić za krakowskim klubem (fot. trabzonspor.org.tr)
Bracia Brożek: Nawałka chodził do szkoły i pytał o oceny
| Piłka nożna 
Miedź Legnica – Warta Poznań. Betclic 1 Liga, 29. kolejka [SKRÓT]
fot. TVP Sport
Miedź Legnica – Warta Poznań. Betclic 1 Liga, 29. kolejka [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Sportowy wieczór (21.04.2025)
Sportowy wieczór (21.04.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (21.04.2025)
| Sportowy wieczór 
Świat sportu opłakuje śmierć papieża Franciszka I [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)
Świat sportu opłakuje śmierć papieża Franciszka I [WIDEO]
| Piłka nożna 
Sensacja w mistrzostwach Polski o krok. "Na luzie, bez zbędnego napinania się"
Maciej Czyrek (L) i Marcin Komenda (P) (fot. PAP/Marcin Gadomski)
Sensacja w mistrzostwach Polski o krok. "Na luzie, bez zbędnego napinania się"
fot. Facebook
Sara Kalisz
Do góry