Roberto Mancini był przyzwyczajony do dwóch rzeczy: do wygrywania i do problemów z pieniędzmi. W Fiorentinie i w Lazio odnosił sukcesy, ale pogrążone w długach kluby nie pozwalały mu poszaleć na transferowym rynku. To zmieniło się w Interze Mediolan i później w Manchesterze City. Włoch był pierwszym menedżerem zatrudnionym przez nowych arabskich właścicieli City. Wprowadził niebieską część miasta do innego świata i zrobił z niej naprawdę hałaśliwych sąsiadów. Odchodził jednak w niesławie...
Gdy Abu Dhabi United Group we wrześniu 2008 roku przejmowało większościowe udziały w Manchesterze City, drużynę prowadził Mark Hughes. Z Walijczykiem u steru Obywatele zajęli dziewiąte miejsce w lidze w sezonie 2007/08 i dziesiąte rok później. Nie pomogło ściągnięcie Robinho, Vincenta Kompany'ego czy Pablo Zabalety.
Przed sezonem 2009/10 szejkowie udostępnili Hughesowi kolejne fundusze. Na City of Manchester Stadium (wtedy jeszcze przed zmianą nazwy) trafili między innymi Carlos Tevez, Emmanuel Adebayor, Kolo Toure, Joleon Lescott czy Gareth Barry. Ale wyniki nadal nie spełniały ambicji właścicieli. Po serii siedmiu remisów z rzędu i porażce 0:3 z Tottenhamem Hughes został zwolniony.
– Mistrzostwo Anglii w 2012 roku było moim największym sukcesem w karierze. Wywalczyliśmy ten tytuł w wyjątkowym stylu. Poza tym trenerzy z Włoch rzadko wygrywają zagraniczne ligi – wspominał niedawno selekcjoner Italii. Rzeczywiście, był dopiero drugim włoskim menedżerem z tytułem mistrza Anglii po Carlo Ancelottim.
– Pod koniec pracy nie dogadywał się już z nikim. Dosłownie z nikim. Był w stanie permanentnej wojny z piłkarzami, sztabem, fizjoterapeutami, kitmanem, biurem prasowym, nawet z ochroną na parkingu. Gdy fizjoterapeuci codziennie rano dostarczali mu raport medyczny, wybuchał gniewem. Twierdził, że spiskują oni z symulującymi urazy piłkarzami – tak realia pracy z Mancinim opisywał inny rezerwowy bramkarz, Shay Given.
Publicznie narzekał na zawodników. Z imienia wskazywał tych, którzy nie przykładają się na sto procent. Wypalił choćby, że chciałby uderzyć Samira Nasriego, żeby ten dawał z siebie więcej. Piłkarze z kolei zarzucali mu, że zaniedbuje zmienników. – Liczyła się tylko pierwsza jedenastka. Resztę traktował jak duchy. Na treningu mieliśmy się zajmować sami sobą – to jeszcze raz Given. Podobne pretensje zgłaszali Tevez czy Jerome Boateng, który u Manciniego w ogóle nie zaistniał.
Zastąpił go Manuel Pellegrini, który ugruntował status City jako krajowej potęgi, ale też nie zdołał wygrać Champions League. – Czy jest lepszy ode mnie? Nie wiem. To dobry menedżer, ale na pewno ja jestem piękniejszy – żartował potem Mancini.
Stracił poparcie piłkarzy, ale nie kibiców. Tydzień po zwolnieniu wykupił stronę w gazecie "Manchester Evening News", w której pożegnał się z sympatykami City. Ci odwdzięczyli się podobnym gestem w "La Gazzetta dello Sport". Dziś wielu z nich, urzeczonych stylem gry Italii, sugeruje, że warto rozważyć ponowne zatrudnienie Włocha, gdy era Pepa Guardioli dobiegnie końca.
Kto wie, gdyby w niedzielę udało mu się wygrać na Wembley, to być może nie futbol, a Roberto Mancini wróci do domu...
Guardiola replacement when he leaves.
— π (@xMcfc_oKx) June 20, 2021
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.