Rok temu marzył o występie na Uniwersjadzie, twierdząc, że na igrzyska musi jeszcze poczekać. Dziś jest w Japonii i odlicza dni do pierwszego meczu na olimpiadzie. Kamil Semeniuk szturmem wdarł się do reprezentacji i wydaje się, że zadomowi się w niej na długo.
Jeszcze rok temu nikt nie spodziewałby się, że do kadry olimpijskiej dostanie się ktoś, kto nie zagrał wtedy jeszcze ani jednego meczu w drużynie narodowej. Bogactwo na każdej pozycji i słowa Vitala Heynena o sile doświadczenia pozwalały myśleć, że w składzie na najważniejszą sportową imprezę czterolecia nie będzie niespodzianek. A jednak. Do zespołu dwukrotnych mistrzów świata dołączył 25-letni Kamil Semeniuk. Jest on jedynym tegorocznym debiutantem, który otrzymał takie wyróżnienie.
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna