Do igrzysk olimpijskich w Pekinie zostało kilka dni. Po zawodach w Willingen w kontekście Polaków więcej mówi się o nowych butach aniżeli formie przed imprezą sezonu. Wyścig zbrojeń w skokach narciarskich trwa. Dołączyli do niego także Niemcy. Czy protest Stefana Horngachera złożony przeciwko Biało-Czerwonym w sobotę to element większej gry?
Weekend w Willingen 2022 przejdzie do historii z kilku powodów. Po pierwsze, wiatr rozdawał karty i trudno mówić o uczciwej walce. Po drugie, być może tam Marita Kramer zyskała miano największego pechowca skoków. I na koniec, zamieszanie wywołały buty Polaków. W sobotę zdyskwalifikowano Piotra Żyłę i Stefana Hulę. Do anulowania wyników by nie doszło, gdyby nie oficjalny protest zgłoszony przez Horngachera.
– Ten but bazuje w 95 procentach na tradycyjnym modelu, który zna cały świat – łącznie z FIS. Dlatego dziwi to zamieszanie związane z brakiem zgłoszenia tego sprzętu – powiedziała w rozmowie z TVPSPORT.PL Ewa Nagaba, współwłaścicielka firmy obuwniczej, która wyposaża polskich skoczków. Zgodnie z przepisami FIS, każdy nowy model sprzętu powinien zostać zatwierdzony przez federację do 1 maja, czyli długo przed rozpoczęciem zimowego sezonu. Polacy uznali, że jest to modyfikacja istniejącego sprzętu, a one nie podlegają takim zgłoszeniom.
W niedzielę niemiecki realizator, w trakcie skoków Polaków, chętniej robił najazd na stopy zawodników aniżeli na ich twarz. Sprzęt ekipy prowadzonej przez Michala Doleżala jest obecnie nowinką technologiczną nr 1 w świecie skoków, ale czy słusznie? W Willingen niemieccy skoczkowie testowali nowe wiązania. Zmianie uległa ich przednia część. Pod lupę wzięliśmy skoki Markusa Eisenbichlera. Korzystał z nowego sprzętu trakcie piątkowego treningu. Z kolei w niedzielę oglądaliśmy go startującego w poprzednio używanym sprzęcie. Czy to przypadek?
Być może protest Horngachera miał na celu odwrócenie uwagi od ich sprzętu? Od soboty buty Polaków rozgrzewają różnego rodzaju dyskusje. Wiązaniami Niemców z kolei jeszcze nikt się nie zajął. Po pierwsze, niewiadomo na ile pomagają w osiąganiu lepszych rezultatów. Po drugie, skupienie uwagi na Polakach na kilka dni przed startem igrzysk olimpijskich w Pekinie to świetna zagrywka strategiczna. Kadra Horngachera ma większy spokój, gdy sztab Doleżala zmuszony jest poniekąd do wyjaśniania całego zamieszania.
Warto zwrócić uwagę, że w niedzielę na skoczni z nowymi wiązaniami wystartował Andreas Wellinger, czyli zawodnik nielecący na igrzyska i, w teorii, nie stanowiący dla kogokolwiek zagrożenia. Mógł testować je z większym spokojem od kolegów. Trochę inaczej wygląda sytuacja w zawodach pań. Katharina Althaus, która leci do Pekinu i przed własną publicznością poleciała na 145. metr zajmując drugie miejsce w Willingen, również korzystała z nowego rozwiązania technologicznego.
Czy całej sprawie powinien przyjrzeć się FIS? Być może. Należy jednak pamiętać, że przepisy federacji nie są jednolite i czasami trudno postawić granicę między modyfikacją, a wprowadzeniem nowego sprzętu. Polacy dobitnie się o tym przekonali. Czy warto zgłaszać oficjalny protest, tak jak to zrobił Horngacher? 100 franków, które trzeba wpłacić w celu jego rozpatrzenia, to jeszcze nie majątek.
Następne
1
1749.3
2
1720.2
3
1707.2
4
1680.6
5
1673.1
6
1484.1
7
1458.0
8
1350.9
9
561.6
10
551.6
459.1
454.8
444.1
443.6
433.5
430.1
418.3
418.2
417.7
10
409.4
11
409.1
12
408.7
13
404.1
14
401.1
398.4
16
397.7
17
397.5
394.5
19
392.7
20
389.6
21
389.4
22
387.7
386.4
24
386.2
381.5
26
377.7
374.0
372.6
29
365.0
30
363.6
231.1
228.9
226.0
225.7
225.5
225.3
225.0
218.2
214.6
212.4
212.0
12
211.6
13
211.0
14
210.0
15
209.1
208.5
205.8
18
205.3
19
202.9
20
202.5
21
202.1
22
201.2
23
197.0
196.7
25
196.4
195.0
27
193.6
193.4
193.2
191.5
1
813.4
2
809.3
3
802.5
4
762.1
5
699.9
6
681.3
7
667.2
8
601.6
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8
1
543.5
2
539.5
3
535.4
4
507.2
5
471.2
6
453.5
7
445.8
8
412.2
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8
13
178.5
14
163.0
15
153.6