| Motorowe

WEC. Klasa Hypercar. Toyota kontra reszta świata [24 H LE MANS, PRZEWODNIK]

Roksana Ćwik

Nie ma słynniejszego i bardziej prestiżowego wyścigu na świecie od 24 godziny Le Mans. Choć każdy producent szczyci się swoimi wygranymi, nawet tymi odniesionymi wiele dekad temu, zainteresowanie zmaganiami w ostatnich latach było małe. To niedługo się zmieni, lecz póki co faworyt do wygranej jest tylko jeden.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Kubica i "Wyścigowi Piekarze". Oto polskie nadzieje w Le Mans

Czytaj też

Robert Kubica (L) i Jakub Śmiechowski (P) (fot. Getty)

Kubica i "Wyścigowi Piekarze". Oto polskie nadzieje w Le Mans

Wszyscy zgodzą się, że rywalizacja zaawansowanych technologicznie prototypów LMP1 (Le Mans Prototype 1) była wspaniałym okresem w historii Długodystansowych Mistrzostw Świata (WEC) oraz wyścigu 24h Le Mans. Audi, Porsche i Toyota wydawały setki milionów euro rocznie na udoskonalanie swoich hybrydowych konstrukcji, rozwijając przy okazji technologie jutra.

Wydatki na poziomie Formuły 1 były jednak zabójcze na dłuższą metę, a skandal dieselgate tylko przyspieszył upadek kategorii LMP1, doprowadzając do wycofania się w pierwszej kolejności Audi, a następnie Porsche. Na placu boju pozostała zatem tylko Toyota, która jest jedynym producentem obecnym w WEC od jej powstania w 2012 roku.



Organizatorzy mistrzostw oraz wyścigu Le Mans, czyli Automobile Club de l'Ouest (ACO), potrzebowali kilku lat, aby przemyśleć sytuację i stworzyć nową, przyszłościową czołową klasę. Tak zrodziła się kategoria hipersamochodów (Le Mans Hypercar), której stworzeniu przyświecał jeden najważniejszy cel – drastyczna redukcja kosztów.

Osiągnięto to w bardzo prosty sposób, jakim było ograniczenie osiągów. Hipersamochody są około 200 kilogramów cięższe od prototypów LMP1, co znacząco zmniejsza koszty zastosowanych materiałów. Co więcej, nie muszą być wcale prototypami opartymi na wyspecjalizowanym monokoku, ale równie dobrze można je zbudować na podwoziu cywilnego samochodu. Maksymalna łączna moc silników spalinowych i elektrycznych została ograniczona do 500 kW, a przepisy określają także takie parametry jak proporcje docisku aerodynamicznego do generowanego oporu.

Wszystko to ma na celu wyrównanie osiągów wszystkich aut do jednego poziomu i niedopuszczenie do powstania wojny technologicznej i ciągłego udoskonalania konstrukcji. Raz skonstruowany hipersamochód ma być konkurencyjny przez cały okres jego homologacji, a jeśli ktoś będzie wychodził przed szereg lub za bardzo odstawał, organizatorzy mogą to skorygować poprzez system wyrównania osiągów (balance of performance), obejmujący na przykład zmianę maksymalnej mocy, dozwolonej wagi czy pojemności zbiornika paliwa.

Kubica i "Wyścigowi Piekarze". Oto polskie nadzieje w Le Mans

Czytaj też

Robert Kubica (L) i Jakub Śmiechowski (P) (fot. Getty)

Kubica i "Wyścigowi Piekarze". Oto polskie nadzieje w Le Mans

Stawka FIA WEC podczas pierwszego wyścigu sezonu 2022 w Sebring (fot. Alpine)
Stawka FIA WEC podczas pierwszego wyścigu sezonu 2022 w Sebring (fot. Alpine)

Toyota była gotowa jako pierwsza ze swoją nową konstrukcją. Model GR010 Hybrid to obecnie jedyny pojazd, który wykorzystuje wszystkie ujęte w regulaminie możliwości, czyli hybrydowy układ napędowy i napęd na cztery koła. Największy producent samochodów na świecie chciał początkowo wypuścić także cywilną wersję GR Super Sport, która ujrzała nawet światło dzienne na torze Le Mans w 2020 roku, lecz ostatecznie zrezygnowano z wprowadzenia jej do produkcji.

Toyota wygrała cztery ostatnie edycje 24h Le Mans, co stawia ich w roli oczywistych faworytów. Sami będą jednak dla siebie największym przeciwnikiem – chodzi nie tylko o wewnętrzną rywalizację dwóch załóg, ale również problemy techniczne. Toyota nie uniknęła ich podczas ubiegłorocznego wyścigu i miała je nawet podczas tegorocznego, majowego wyścigu w Spa-Francorchamps, kiedy to samochód #8 pewnie prowadził i nagle odmówił posłuszeństwa.

Samochód Toyota Gazoo Racing (fot. Getty)
Samochód Toyota Gazoo Racing (fot. Getty)

Milioner z marzeniami

Kto by pomyślał, że głównym rywalem największego producenta samochodów w najważniejszym wyścigu świata będzie były reżyser filmowy James Glickenhaus, który postanowił spełnić swoje marzenie o konstruowaniu samochodów i ściganiu się nimi. Amerykanin w 2004 roku założył niewielki warsztat Scuderia Cameron Glickenhaus, który znany jest przede wszystkim z P4/5 Competizione – jedynego samochodu obcej konstrukcji w historii, który Ferrari zgodziło się włączyć do swojej stajni.

Od tamtej pory Glickenhaus zbudował wiele samochodów wyścigowych na potrzeby wyścigu 24h Nürburgring czy terenowe buggy do wyścigów Baja. Marzeniem 71-latka zawsze było jednak Le Mans, a klasa hipersamochodów została stworzona jakby specjalnie dla niego, sprowadzając koszty i poziom skomplikowania konstrukcji do poziomu osiągalnego dla prywatnego konstruktora.

Glickenhaus osiągnął już wiele, gdy oba jego samochody 007 LMH dojechały do mety ubiegłorocznego Le Mans, a na torze Spa-Francorchamps Olivier Pla wygrał kwalifikacje, dając pierwsze w historii WEC pole position dla samochodu amerykańskiej konstrukcji. Nie da ukryć, że zespołowi brakuje wiedzy i doświadczenia, jednak potknięcia rywali mogą dać im szanse na dobry wynik.

Zespół Glickenhaus Racing (fot. focuspackmedia.com)
Zespół Glickenhaus Racing (fot. focuspackmedia.com)

Dopuszczony warunkowo

Alpine A480 to samochód, który nie powinien startować w Le Mans z tego względu, że nie jest hipersamochodem. To stara konstrukcja LMP1, która została dopuszczona warunkowo, w ramach okresu przejściowego między dwoma cyklami regulacji. Wystartowanie francuskiego zespołu Signatech w czołowej klasie ze starym samochodem pozyskanym od ekipy Rebellion miało na celu tylko jedno – zwrócić uwagę koncernu Renault na wyścigi długodystansowe. To się udało i Alpine zapowiedziało już budowę swojego prototypu na sezon 2024.

Francuska marka świętowała już w tym roku jedno zwycięstwo na torze Sebring, lecz mocno pomogły w tym dwie czerwone flagi. Nie da się ukryć, że Alpine jest szybkie, ale ma jedną poważną piętę achillesową, którą jest mały zbiornik paliwa. Organizator pozwala zespołowi tankować więcej benzyny niż Toyocie, lecz wewnątrz prototypu nie ma dość miejsca na zamontowanie większego baku, przez co Alpine jest skazane na częstsze wizyty w alei serwisowej. To stawia ich na z góry przegranej pozycji, o ile na losy wyścigu nie wpłyną dodatkowe, nieprzewidywalne elementy jak pogoda, wyjazd samochodu bezpieczeństwa czy problemy techniczne konkurentów. Jeśli się one nie pojawią, Alpine wciąż ma duże szanse na podium, o które będzie walczyć z Glickenhausem.

Alpine A480 (fot. Alpine)
Alpine A480 (fot. Alpine)

Peugeot nie zdążył

Wielkim nieobecnym tegorocznej edycji 24h Le Mans jest Peugeot. Francuski producent hucznie zapowiadał swój pierwszy start od 2011 roku, budując w tym celu innowacyjny hipersamochód 9X8. Projekt napotkał jednak ogromne opóźnienia i nowe auto było gotowe dopiero pod koniec maja – już po otwierających sezon WEC rundach na torach Sebring i Spa-Francorchamps. Peugeot nie spełnił tym samym koniecznego warunku, jakim jest udział w przynajmniej jednym wyścigu poprzedzającym Le Mans.

Przegapienie aż trzech rund doprowadziło do tego, że Peugeot stracił jednego ze swoich kierowców – Kevin Magnussen odszedł bowiem do swojego byłego zespołu, czyli amerykańskiego Haasa i powrócił do Formuły 1, z której wcześniej odszedł. Francuski producent ma w końcu dołączyć do rywalizacji w lipcu na torze Monza. Dla kierownictwa marki nie jest to koniec świata, bo od początku było wiadomo, że głównym celem jest zwycięstwo w 2023 roku, czyli w setne urodziny wyścigu 24h Le Mans.

Peugeot wejdzie do WEC w 2022 roku ze swoim Hypercarem (fot. Peugeot Sport)
Peugeot wejdzie do WEC w 2022 roku ze swoim Hypercarem (fot. Peugeot Sport)

Hipersamochody mają świetlaną przyszłość

Czołową klasę tegorocznego wyścigu 24h Le Mans będzie tworzyć tylko pięć samochodów. To jednak zmieni się już w przyszłym roku. Poza wspomnianym Peugeotem swój udział w przyszłorocznym wyścigu zapowiedziały Cadillac, Ferrari i Porsche. W kolejnych latach do stawki dołączą też Alpine i Lamborghini, a startujące w amerykańskiej serii IMSA Acura i BMW również zbudują pojazdy dopuszczone do czołowej klasy w Le Mans.

Wyścigi długodystansowe czeka więc wspaniała przyszłość, którą najłatwiej porównać do okresu rywalizacji samochodów Grupy C, tak dobrze wspominanego przez kibiców. Nawet jeśli walka w czołowej klasie miała w tym roku rozczarować szybkim rozstrzygnięciem, to pamiętajmy, że w Le Mans toczą się cztery wyścigi jednocześnie, a jeden z nich – w klasie LMP2 – będzie mieć kilka polskich akcentów.

Czytaj także:
24h Le Mans. Nietuzinkowe pojazdy i legendarny wyścig. Tu liczy się ekstrawagancja. Historia garażu numer 56
24h Le Mans. Momenty, które wstrząsnęły Le Mans. Ginęli tutaj kierowcy, kibice, odbywały się ludzkie dramaty
24h Le Mans. Jak wyglądały początki polskich startów? Zaglądamy w historię
24h Le Mans. Od Fabiena Bartheza po ikony kina. Gwiazdy kochają ścigać się we francuskim klasyku
24h Le Mans. Formuła 1 a Le Mans. Dwie serie, które przyciągają się wzajemnie

24 Hours of Le Mans. Terminarz wyścigu [daty, godziny]


Środa, 8 czerwca
13:45 – 17:15 – trening nr 1
18:45 – 20:15 – sesja pre-kwalifikacyjna
22:00 – 0:15 – trening nr 2

Czwartek, 9 czerwca
14:45 – 18:15 – trening nr 3
19:45 – 20:45 – wyścig kwalifikacyjny Hyperpole
21:45 – 0:15 – trening nr 4

Sobota, 11 czerwca
10.30 – sesja rozgrzewkowa (warm-up)
11.00 – wyścig Road to Le Mans
16:00 – start 90. edycji 24 Hours of Le Mans

Niedziela, 12 czerwca
16:00 – meta 90. edycji 24 Hours of Le Mans

Chcesz przejechać się bolidem F1 w Polsce? Teraz to możliwe
(fot. TVP)
Chcesz przejechać się bolidem F1 w Polsce? Teraz to możliwe

Zobacz też
Retro TVP Sport – Ayrton Senna
Ayrton  Senna

Retro TVP Sport – Ayrton Senna

| Retro 
2800 km bez tankowania? Polski rekordzista zdradza, jak obniżyć spalanie
2800 km bez tankowania? Polski rekordzista zdradza, jak obniżyć spalanie (fot. Getty)

2800 km bez tankowania? Polski rekordzista zdradza, jak obniżyć spalanie

| Motorowe 
Nowa rola legendy sportu. Takiego zadania jeszcze nie miał!
Roger Federer i Carlos Alcaraz (fot. Getty).

Nowa rola legendy sportu. Takiego zadania jeszcze nie miał!

| Motorowe 
Eksplozja w samochodzie Kubicy. Dramatyczny trening na Imoli
Samochód Roberta Kubicy (fot. Getty Images)

Eksplozja w samochodzie Kubicy. Dramatyczny trening na Imoli

| Motorowe 
Niewiarygodny wyczyn Polaka. Pobił Rekord Guinnessa!
Miko Marczyk pobił Rekord Guinnessa (fot. mat. organizatora).

Niewiarygodny wyczyn Polaka. Pobił Rekord Guinnessa!

| Motorowe 
Wygrał, choć miał kolizję. Niezwykły wyścig mistrza świata
Marc Marquez (fot. PAP/EPA)

Wygrał, choć miał kolizję. Niezwykły wyścig mistrza świata

| Motorowe 
Kubica świetnie rozpoczął sezon! Wygrana była o krok
Robert Kubica (fot. Getty)

Kubica świetnie rozpoczął sezon! Wygrana była o krok

| Motorowe 
Głośny sprzeciw sportowców. Nie chcą być karani za... przeklinanie
Max Verstappen (fot. Getty)

Głośny sprzeciw sportowców. Nie chcą być karani za... przeklinanie

| Motorowe 
Polak nowym dyrektorem wyścigowym Formuły E
(fot. Getty)

Polak nowym dyrektorem wyścigowym Formuły E

| Motorowe 
Rajdowe mistrzostwa Europy. Verstappen wystartuje w Polsce
Max Verstappen i Jos Verstappen (fot. Getty Images)

Rajdowe mistrzostwa Europy. Verstappen wystartuje w Polsce

| Motorowe 
Najnowsze
Ostatni sezon Stocha, co z Żyłą i Kubackim? Małysz odpowiada
nowe
Ostatni sezon Stocha, co z Żyłą i Kubackim? Małysz odpowiada
| Skoki 
Adam Małysz i Kamil Stoch (fot. PAP)
French Open: znamy rywalkę Igi Świątek!
Iga Świątek (fot. Getty Images)
pilne
French Open: znamy rywalkę Igi Świątek!
| Tenis / Wielki Szlem 
Szalony finał sezonu w Chorwacji. Puchar będzie czekać... na autostradzie
Piłkarze Dinama Zagrzeb są liderami, ale... zwycięstwo może nie dać im tytułu (fot. Getty)
Szalony finał sezonu w Chorwacji. Puchar będzie czekać... na autostradzie
| Piłka nożna 
French Open: porażki Polek w eliminacjach
Maja Chwalińska (fot. Getty Images)
French Open: porażki Polek w eliminacjach
| Tenis / Wielki Szlem 
Duże problemy kadrowicza. Zmiana klubu po kilku miesiącach?!
Przemysław Frankowski (w środku) już latem może pożegnać się z Galatasaray (fot. Getty).
Duże problemy kadrowicza. Zmiana klubu po kilku miesiącach?!
| Piłka nożna / Inne ligi 
Dwóch Marciniaków to za dużo? "Wielu osobom mocno to wadziło"
Sędzia Tomasz Marciniak w swoim ekstraklasowym debiucie (fot. PAP).
tylko u nas
Dwóch Marciniaków to za dużo? "Wielu osobom mocno to wadziło"
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Linette postawiła się wyżej notowanej rywalce!
Magda Linette (fot. Getty)
Linette postawiła się wyżej notowanej rywalce!
| Tenis / WTA (kobiety) 
Do góry