Po igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro chciał zakończyć pracę z reprezentacją. Podobne plany miał po Tokio, ale chociaż ma w dorobku złoty medal olimpijski i jest najbardziej utytułowanym trenerem w historii polskiego wioślarstwa, to wciąż jest głodny zwycięstw. Wywalczony kilka dni temu w Racicach złoty medal mistrzostw świata czwórki podwójnej jest Jego piątym tytułem w karierze. Wywalczony po 13 latach przerwy, chociaż w tych trzynastu latach, zaliczył z czwórką aż 13 finałów w mistrzostwach świata, osiem razy zdobywając medal. W sześciu kolejnych igrzyskach jego osada zawsze była w finale. Aleksander Wojciechowski, trener kadry narodowej wioseł krótkich mężczyzn, w rozmowie z Beatą Oryl-Stroińską opowiedział o swoim kolejnym sukcesie, trudnych decyzjach, nieuniknionych konfliktach w grupie, o tym dlaczego nie pozwala zawodnikom na zbyt wiele i dlaczego nie posłuchał swojej żony.