Stephanie Frappart z Francji prowadząc mecz Kostaryka – Niemcy udowodniła, że kobiety mogą sędziować tak samo dobrze jak mężczyźni, albo i lepiej. Dla odmiany obie sędzie asystentki udowodniły, że kobiety mogą się również mylić tak samo jak mężczyźni, albo i gorzej.
Sędzia główna Stephanie Frappart sędziowała ten mecz bardzo dobrze. Spisała się zdecydowanie lepiej niż całkiem spora grupa jej kolegów. Na dodatek imponowała przygotowaniem fizycznym. Kilka jej sprintów robiło duże wrażenie – dzięki temu bardzo szybko zmieniała miejsce w zależności od przebiegu akcji.
Niestety bardzo przeciętnie wypadły jej koleżanki, które wybrała i nominowała na ten turniej FIFA. Neuza Back z Brazylii niesłusznie zasygnalizowała chorągiewką spalonego, gdy Niemcy strzelili gola. W momencie podania jeden z napastników był wprawdzie na pozycji spalonej, ale nikomu w niczym nie przeszkadzał, a piłka trafiła do innego napastnika, który zza linii spalonego wybiegał idealnie w tempo. Po chwili podał do współpartnera, ale w tym momencie nie było już pozycji spalonej, więc gola należało uznać. Pardon, ale to dosyć szkolny błąd, który wskazuje na to, że wprawdzie stosowanie równouprawnienia w sędziowaniu to bardzo dobra decyzja i dla kobiet i piłki nożnej, ale selekcja kandydatek powinna odbywać się wcześniej i zdecydowanie staranniej.
Druga sędzia asystentka Karen Diaz Medina z Meksyku nie popełniła aż tak poważnego błędu, ale zdarzyło się jej parę drobniejszych, w tym przeoczenie faktu wyjścia piłki za linię o jakieś pół metra. Na pocieszenie: mężczyznom też to się czasem przytrafia, bo zdarzają się sytuacje, w których sędziowie zwyczajnie nie mają szansy zdążyć dobiec we właściwe miejsce i zobaczyć jak było naprawdę
O ile pomysł nominowania kobiet do prowadzenia meczów mężczyzn nie powinien budzić żadnych poważnych i merytorycznych kontrowersji, o tyle kompozycja zespołu sędziowskiego jest zaprzeczeniem praktyk stosowanych przez FIFA, UEFA, CONCACAF i CONMEBOL od wielu lat. Sędzia główna z Europy, jedna sędzia asystentka z Ameryki Północnej, druga z Ameryka Południowej. To nie brzmi ani dobrze, ani profesjonalnie – wygląda na kompozycję polityczną, aby wymienione konfederacje miały "sprawiedliwie" po jednej reprezentantce. Wymowne jest to, że w Katarze nie ma ani jednego męskiego zespołu sędziowskiego składającego się z sędziów z różnych kontynentów.
Nasuwa się też pytanie, na jakiej podstawie stwierdzono, że Back i Diaz Medina są na swoich kontynentach najbardziej odpowiednimi kandydatkami do sędziowania męskich mistrzostw świata? Nie mam pojęcia, ale obserwując wiele różnych turniejów widziałem mnóstwo kobiet sędziujących na zdecydowanie wyższym poziomie niż te dwie sędzie asystentki. Cóż, pierwsze koty za płoty, a paniom wypada życzyć powodzenia.
Rafał Rostkowski
Kontenery się przydały. Katar pomaga ofiarom trzęsienia ziemi
Meksykanie ukarani przez FIFA za mecz z Polską na MŚ
Rywale ukarani. Muszą zapłacić za zachowanie w trakcie meczu z Polakami
Argentyńczyk ujawnia: przy 0:1 Polak poprosił mnie, by więcej nie strzelać
Ale numer! Messi pozował do zdjęć z... podróbką pucharu
Nagroda nie dla Marciniaka! Na mundialu najlepszy był inny sędzia
Szał na punkcie koszulek Argentyny. Chcesz kupić? Poczekasz długo
"Aż spadłem z łóżka..." Francuski sędzia ocenił pracę Marciniaka
Każdy będzie mógł zobaczyć... łóżko Messiego. Gratka dla kibiców!