Skandaliczne błędy popełnił sędzia VAR Ricardo De Burgos z Hiszpanii w meczu Francja – Grecja. Sędzia Antonio Miguel Mateu Lahoz na boisku mógł nie zauważyć, że Kylian Mbappe został oburącz popchnięty w polu karny Grecji i że Antoine Griezmann został w sposób rażący brutalnie kopnięty w głowę, ale sędzia wideo musiał to widzieć i powiadomić o tym Mateu Lahoza. Niestety w obu sytuacjach VAR totalnie zawiódł.
W 27. minucie Kylian Mbappe biegł do spadającej w polu karnym piłki, ale nie mógł ani do niej wyskoczyć ani dobiec, ponieważ George Baldock wyraźnie i dość mocno popchnął go oburącz w plecy. Mateu Lahoz najwyraźniej tego nie widział. Miał słaby kąt widzenia do obserwacji tego zdarzenia – był za plecami Baldocka, który swoim ciałem zasłonił arbitrowi to, co zrobił rękami – zasłonił właśnie pchnięcie. Faul widać jednak bardzo wyraźnie na powtórkach telewizyjnych, więc musiał go widzieć również sędzia wideo. Niestety De Burgos nawet nie wezwał Mateu Lahoza do monitora…
Gdyby Mateu Lahoz sam zobaczył to zdarzenie i uznał, że Mbappe tylko wykorzystał pchnięcie, żeby się przewrócić, bo chciał wymusić rzut karny – moglibyśmy się z Mateu Lahozem zgodzić albo nie zgodzić, ale przynajmniej wiedzielibyśmy, czym się kierował. Niestety De Burgos nie dał koledze szansy na podjęcie świadomej decyzji w oparciu o zapis wideo – i to jest pierwszy w tym meczu nieakceptowalny błąd VAR.
Drugi raz w sposób nieakceptowalny, wręcz skandaliczny, De Burgos postąpił w 51. minucie. W polu karnym Konstantinos Mavropanos próbował wybić piłkę, ale zrobił to w sposób ewidentnie zagrażający bezpieczeństwu przeciwnika. Wyskoczył do górnej piłki i wysoko podniesioną nogą, korkami trafił prostu w głowę Antoine’a Griezmanna. W okolicę skroni. To był ewidentnie poważny rażący faul, za który zgodnie z "Przepisami gry" należy się czerwona kartka. De Burgosowi przyszło to nawet do głowy, bo zgłosił, że sprawdza tę sytuację, ale oglądając powtórki musiał być nadal w fatalnej formie, ponieważ i tym razem nawet nie wezwał Mateu Lahoza do monitora.
Dwa tak poważne błędy sędziego wideo w jednym meczu powinny spowodować odpowiednie decyzje ze strony UEFA i Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej (RFEF) – De Burgos nie powinien być przez dłuższy czas wyznaczany do pracy w roli sędziego wideo.
Niesłusznie natomiast sędziowie byli krytykowani za powtórzenie rzutu karnego, którego Mbappe nie wykorzystał. Bramkarz Odysseas Vlachodimos obronił strzał w sposób jak najbardziej prawidłowy, ale to nie jego postawa była tutaj przyczyną powtórzenia karnego, lecz postępowanie Mavropanosa. Grecki obrońca wbiegł w pole karne przedwcześnie – zanim jeszcze Mbappe kopnął piłkę – a następnie Mavropanos wykorzystał swoją bezprawną pozycję: pierwszy dobiegł do odbitej przez bramkarza piłki i wykopał ją poza pole karne. "Przepisy gry" nie pozostawiają tutaj żadnych wątpliwości, żadnego pola do interpretacji – sędzia musiał ten rzut karny powtórzyć.
Znakomicie Mateu Lahoz postąpił natomiast w 69. minucie. Randal Kolo Muani był w sytuacji sam na sam z bramkarzem Grecji i wtedy został pchnięty przez Mavropanosa barkiem w plecy, co spowodowało upadek Francuza. Hiszpański sędzia słusznie podyktował rzut wolny, pokazał Grekowi czerwoną kartkę, a dodatkowo pokazał też dwie żółte kartki jego niesłusznie protestującym kolegom. Za tę sekwencję decyzji należą się sędziemu brawa.
Skandaliczne błędy VAR na szczęście nie wypaczyły wyniku – nie pozbawiły Francji zwycięstwa – ale wypaczyły przebieg meczu. Ricardo De Burgos zepsuł w ten sposób pożegnalny występ Antonio Miguela Mateu Lahoza, który tym spotkaniem w eliminacjach mistrzostw Europy zakończył karierę międzynarodową. Doceniam wcześniejsze osiągnięcia Mateu Lahoza – był na wielkich turniejach FIFA i UEFA, prowadził wielkie mecze, spotkanie Iranu z USA w Katarze sędziował znakomicie – ale w Paryżu spisał się, delikatnie to ujmując, bardzo przeciętnie, żeby nie powiedzieć: poniżej oczekiwań.
To nie byłby jednak wielki problem dla piłkarzy, trenerów, meczu i publiczności, bo przecież w takich rozgrywkach sędziowie mają do dyspozycji VAR, gdyby ten system działał tak jak go wymyślono, czyli tak jak powinien. Tymczasem sędzia wideo pracował tak, jakby chciał zadowolić tych wszystkich, którzy przez lata blokowali wprowadzenie powtórek wideo do sędziowania piłki nożnej. De Burgos pracował jak chory lekarz, który ma lekarstwa, wie jak leczyć, ale ubzdurał sobie, że będzie leczył tylko czasem i tylko niektórych – wybierając przypadki wedle niezrozumiałych dla nikogo kryteriów. "Ubzdurał sobie" albo ktoś go tak wyszkolił… Za poziom sędziowania w eliminacjach mistrzostw Europy odpowiada UEFA.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (971 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.