Jako junior nie rokował. Jako "młody skoczek" objeżdżał stacje Pucharu Kontynentalnego. Dopiero przed "30" stał się zauważalną postacią w Pucharze Świata. W sobotę, mając przeszło 33 lata, wywalczył pierwsze podium w karierze! Pius Paschke został bohaterem inauguracyjnych zawodów na Rukatunturi.
Gdy przed sezonem rozmawiano o kandydatach do miana odkrycia, dominowało nazwisko jego rodaka – Martina Hamanna. Co bardziej odważni mogli mówić o Renie Nikaido albo nawet Arttim Aigro. Tymczasem w zawodach otwarcia sezonu splendor zgarnął doświadczony policjant z Bawarii.
Nigdy w historii nie było starszego debiutanta w czołowej trójce konkursu Pucharu Świata. Paschke pierwsze w karierze podium osiągnął w wieku 33 lat i 189 dni. Poprawił wynik Czecha Jana Matury, który w Sapporo w 2013 roku wskoczył na "pudło" dziewięć dni przed 33. urodzinami.
Paschke czekał długo jeśli chodzi o czas, ale jeśli spojrzeć na liczbę konkursów, to statystyka nie jest już tak imponująca. 121 występów – to tak jakby wywalczyć podium w swoim czwartym pełnym sezonie. Wielu skoczków czeka dłużej.
33-latek bardzo późno stał się zawodnikiem "z Pucharu Świata". W elicie debiutował dekadę temu, gdy dwukrotnie nie wchodził do "30" w Engelbergu. Potem miewał powroty do elity, ale był głównie "drugoligowcem".
Na stałe w Pucharze Świata zadomowił się dopiero w pierwszym sezonie pracy Stefana Horngachera. Austriak cenił jego solidność. W grudniu 2020 roku Paschke wywalczył srebro mistrzostw świata w lotach w drużynie. Rok później został wraz z kolegami złotym medalistą klasycznego czempionatu w Oberstdorfie.
Długo zanosiło się, że właśnie zespołowy triumf na Schattenbergschanze będzie puentą tej kariery. Paschke osłabł w sezonie 2021/22 – od Zakopanego nie wywalczył żadnego punktu. Poprzedniej zimy zaczął zmagania dość obiecująco, ale od Bischofshofen do Planicy... wywalczył cztery punkty i to te za ostatni konkurs cyklu, w którym startuje jedynie 30 zawodników.
Wydawało się, że być może nadchodzi kres kariery skoczka z Bawarii. Paschke został wstawiony do Letniego Pucharu Kontynentalnego, gdzie wywalczył limit. Ciągłe postępy pod okiem Ronny'ego Hornscucha (nowy szkoleniowiec niemieckiej kadry B) zaowocowały jednak powołaniem na zawody w Ruce.
Niektórzy mogli zastanawiać się: czemu Paschke a nie Eisenbichler. Stefan Horngacher miał jednak nosa desygnując starszego z dwójki policjantów. Zresztą początek rywalizacji w cyklu 2023/24 zdaje się wskazywać, że austriacki szkoleniowiec DSV w minionych tygodniach generalnie raczej się nie mylił.
Horngacher spytany o sekret
– Jeśli mielibyśmy sekret, nie ujawniłbym go. Po prostu dokręciliśmy kilka małych śrubek – tłumaczył Horngacher w sobotę dla ARD. Trzech Niemców zajęło miejsca w TOP 4, czterech w TOP 7, a najsłabszy z ich sześcioosobowej ekipy zajął 12. miejsce.
Największą uwagę przykuł jednak Paschke, o którym portal "Sportchau" pisze "Opa", czyli "Dziadek". – Nie zawsze było mi łatwo, ale naprawdę bardzo się cieszę, że wszystko się tak ułożyło, że mogę uprawiać sport – podkreślał ze wzruszeniem 33-latek, który może już wypatrywać kolejnych konkursów, bo sezon – podobnie jak rodacy – zaczyna zimę w doskonałej formie.
482.1
475.0
455.8
451.6
449.4
438.9
434.0
422.2
420.4
10
419.8
11
419.7
12
413.3
13
412.5
14
403.1
15
400.8
16
400.4
17
399.4
18
397.9
19
397.1
396.0
21
384.2
22
382.3
377.5
24
372.6
371.6
26
364.5
27
357.3
355.7
320.5
314.1
1
1749.3
2
1720.2
3
1707.2
4
1680.6
5
1673.1
6
1484.1
7
1458.0
8
1350.9
9
561.6
10
551.6
459.1
454.8
444.1
443.6
433.5
430.1
418.3
418.2
417.7
10
409.4
11
409.1
12
408.7
13
404.1
14
401.1
398.4
16
397.7
17
397.5
394.5
19
392.7
20
389.6
21
389.4
22
387.7
386.4
24
386.2
381.5
26
377.7
374.0
372.6
29
365.0
30
363.6
231.1
228.9
226.0
225.7
225.5
225.3
225.0
218.2
214.6
212.4
212.0
12
211.6
13
211.0
14
210.0
15
209.1
208.5
205.8
18
205.3
19
202.9
20
202.5
21
202.1
22
201.2
23
197.0
196.7
25
196.4
195.0
27
193.6
193.4
193.2
191.5
1
813.4
2
809.3
3
802.5
4
762.1
5
699.9
6
681.3
7
667.2
8
601.6
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8