| Piłka nożna

Pisali o nim "nowy Lewandowski". "Interesuje mnie LM i ligi TOP 5"

Aleksander Buksa (fot. Getty Images)
Aleksander Buksa (fot. Getty Images)

Aleksander Buksa rozgrywa swój pierwszy pełny sezon w seniorskim futbolu, w którym może liczyć na regularną grę. W rozmowie dla TVPSPORT.PL 21-letni piłkarz opowiedział o swoim rozwoju w Austrii, sportowych celach, ale także o zajęciach z retoryki, komentarzach na jego temat oraz inspiracji, jaką jest dla niego starszy brat, Adam.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Od 2. ligi do debiutu w reprezentacji Polski w... dwa lata!

Czytaj też

Dominik Marczuk (po lewej, fot. PAP)

Od 2. ligi do debiutu w reprezentacji Polski w... dwa lata!

Przemysław Chlebicki, TVPSPORT.PL: – W ubiegłym roku w rozmowie z portalem Weszło.com wyznałeś, że bierzesz udział w zajęciach na Akademii Retoryki. Wciąż na nie uczęszczasz?
Aleksander Buksa, piłkarz WSG Tirol, młodzieżowy reprezentant Polski:
– Tak, w dalszym ciągu.

– Przyłapujesz się czasem na tym, że dostrzegasz u kogoś różne zabiegi retoryczne?
– Te zajęcia nie sprowadzają się raczej u mnie do tego, żeby wyszukiwać u innych i samemu stosować różne chwyty. Mają one na celu poprawę mojego wypowiadania się przed kamerą, złapania większej swobody. Dzięki nim, większą uwagę przykuwam do tego, jakie dobieram słownictwo i jak buduje zdania.

– Co cię skłoniło, żeby pójść na takie zajęcia? Ktoś cię zachęcił, a może sam zwróciłeś uwagę na coś szczególnego?
– Nikt mnie nie zgłaszał ani nie zachęcał, sam wpadłem na ten pomysł. Znalazłem w internecie Akademię Retoryki i wysłałem luźne zapytanie, jak wyglądają zajęcia i jak mogłyby wyglądać w moim przypadku. Chciałem się czuć swobodniej przed kamerą. Nigdy nie miałem z tym problemu, ale widziałem pewne pole do poprawy. Myślę, że to nie tylko moja opinia, ale gdy słucham wywiadów i wypowiedzi różnych piłkarzy, wiele z nich się powiela. A niektóre słowa są używane prawie jak przecinek w zdaniu. Stwierdziłem, że nie chciałbym iść ich ścieżką i coś zmienić w swoim podejściu.

– Czyli nie chcesz mówić ciągle o wyciąganiu wniosków albo wygrywaniu każdego kolejnego meczu?
– Tak, coś w tym stylu.

– Pamiętam wywiady z tobą, gdy dopiero zaczynałeś grać na seniorskim poziomie i rzeczywiście odnosiłem wrażenie, że czujesz się dobrze przed kamerą. Od zawsze czułeś pewność siebie?
– Nigdy nie czułem tremy. Powiem nawet, że lubię się wypowiadać do kamery i udzielać wywiadów. Ważne jednak było dla mnie, żeby robić to w sposób jak najbardziej poprawny. A ja zawsze jeśli widzę jakieś mankamenty, staram się je naprawić.

– Co lubisz, a czego nie lubisz w swoim charakterze?
– (chwila zastanowienia) Uważam, że jestem pracowity i sumienny. Jak sobie coś zaplanuję i – mówiąc brzydko – wbiję do głowy, staram się tego trzymać. Sądzę, że w sporcie to dobra cecha charakteru. Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że pracowitość jest pożądana. A czego nie lubię? Przyznam, że nie zastanawiałem się nad tym. Ale jeśli zauważam u siebie cechę, przy której zapala mi się lampka ostrzegawcza, od razu staram się ją wyeliminować.

Od 2. ligi do debiutu w reprezentacji Polski w... dwa lata!

Czytaj też

Dominik Marczuk (po lewej, fot. PAP)

Od 2. ligi do debiutu w reprezentacji Polski w... dwa lata!

Aleksander Buksa w meczu reprezentacji Polski U21 przeciwko Finlandii (fot. Getty Images)
Aleksander Buksa w meczu reprezentacji Polski U21 przeciwko Finlandii (fot. Getty Images)
Raków zapłacił za niego rekordowo dużo. "Poczułem się większym piłkarzem"

Czytaj też

Iwo Kaczmarski w meczu reprezentacji Polski U20 przeciwko Niemcom (fot. 400mm.pl)

Raków zapłacił za niego rekordowo dużo. "Poczułem się większym piłkarzem"

– Słyszałem od kilku osób, że jesteś nie tylko pracowity, ale też poukładany. Z czego wynika twój stosunek do pracy i swoich obowiązków? 
– Odkąd sięgam pamięcią do czasów, gdy chodziłem do gimnazjum i łączyłem zajęcia szkolne z treningami w juniorach Wisły, mój grafik był bardzo napięty. Wymagało to dużego poukładania i usystematyzowania całego tygodniowego harmonogramu. Byłem wtedy całkowicie poświęcony piłce nożnej, ale też nauce. Każdy dzień planowałem tak, żeby mieć czas na wszystko. Wpłynęło to także na mój charakter.

– Czy twój brat jest twoją inspiracją do tego, jak podchodzić do niektórych spraw?
– Jak najbardziej! Adam zawsze był dla mnie wzorem, jeśli chodzi o łączenie piłki z nauką. Nigdy nie chciałem odstawiać szkoły na bok albo robić coś kosztem czegoś. Co prawda, na pewnym etapie nie dało się tego już łączyć w proporcjach "50 na 50". Adam zawsze dobrze to łączył – dlatego miałem przetartą ścieżkę, żeby wzorować się i brać jego doświadczenie jako pewną sugestię.

– A miałeś takie momenty, gdy chciałeś dorównać starszemu bratu?
– Nigdy nie było między nami niezdrowej rywalizacji. Nie porównywałem się do mojego brata i nie będę tego robił. Mam także dwie siostry – całe rodzeństwo było zawsze dla mnie takim drogowskazem. Przede wszystkim w wieku szkolnym, który jest dosyć burzliwym okresem. Nadal rodzeństwo jest dla mnie bardzo ważne, a Adam jest moim wzorem – na boisku, ale też poza nim. Jedyna rywalizacja między nami była na podwórku pod domem, kiedy graliśmy w różne gry. Ale to też na zdrowych zasadach!

– Chociaż pewnie czasem Adam pewnie dawał ci "fory", w końcu jest między wami kilka lat różnicy.
– Wtedy bardzo często kończyło się tak, że musiałem stać na bramce, a Adam strzelał.

– Zadałem to pytanie już kilku młodym piłkarzom i zadam je także tobie. Czy lubisz określenie "młody talent"? Nie da się ukryć, że często się go nadużywa, a ty zapewne słyszałeś je wiele razy. Choćby wtedy, gdy trafiłeś na listę największych piłkarskich talentów magazynu "The Guardian".
– Myślę, że każdy może mieć inne podejście do tego określenia. Ale zgadzam się z tym, że jest to dosyć oklepane stwierdzenie. Dużo tych "młodych talentów" dookoła, dużo "nowych Lewandowskich" – jak też swego czasu byłem tak określany. Podchodziłem jednak w ten sposób, że artykuły prasowe – obojętnie czy były pozytywne, czy negatywne – zostawiałem z boku, a bardziej skupiałem się na tym, co siedziało w mojej głowie i jak pracowałem na boisku.

– Czytasz komentarze na swój temat?
– Rzadko, bardzo rzadko.

– Wiesz, kilka razy się spotkałem z tym, gdy piłkarz zaprzeczał, że to robi, a w rzeczywistości było inaczej.
– W dzisiejszych czasach nie da się od tego uciec. Jeśli pojawia się artykuł w jednym portalu, a potem kolejne przepisują i podają to dalej – prędzej czy później trafi on do zawodnika. Nie jestem typem piłkarza, który wchodzi w komentarze pod każdym postem i śledzi, co ludzie piszą. Czasami zdarza mi się przeczytać jakieś posty, ale bardzo rzadko. I nie robią one na mnie większego wrażenia.

– Mógłbyś coś doradzić innym młodym piłkarzom, którzy za bardzo się przejmują tym, co o nich mówią i piszą w mediach społecznościowych?
– Gdybym był na ich miejscu i komentarze sprawiały mi problem, prawdopodobnie zrezygnowałbym z mediów społecznościowych.

Raków zapłacił za niego rekordowo dużo. "Poczułem się większym piłkarzem"

Czytaj też

Iwo Kaczmarski w meczu reprezentacji Polski U20 przeciwko Niemcom (fot. 400mm.pl)

Raków zapłacił za niego rekordowo dużo. "Poczułem się większym piłkarzem"

Aleksander Buksa zadebiutował w Serie A w meczu przeciwko Napoli (fot. Getty Images)
Aleksander Buksa zadebiutował w Serie A w meczu przeciwko Napoli (fot. Getty Images)
Reprezentant Brazylii chce grać dla Polski! Szuka kontaktu z PZPN

Czytaj też

Ronald Falkoski grał w młodzieżowych reprezentacjach Brazylii. Ale jak zapewnia, od dziecka marzy o grze dla Polski (fot. Getty Images)

Reprezentant Brazylii chce grać dla Polski! Szuka kontaktu z PZPN

– Wkrótce miną trzy lata, od kiedy wyjechałeś z Polski. Czy w 2021 roku Genoa była twoim wymarzonym klubem?
– Zanim wybrałem Genoę, rozmawiałem z kierownictwem klubu o tym, jak będą wyglądały kolejne miesiące, a nawet sezony. Już wtedy brałem pod uwagę, że będzie się to początkowo opierało na wypożyczeniach i wiedziałem, na co się piszę. Włoskie kluby często podpisują dłuższe kontrakty z młodymi zawodnikami, żeby w pierwszych latach ich wypożyczać. 

– W pierwszej rundzie dostałeś jednak kilka szans w Serie A.
– Cztery występy – nie za długie, ale były. Nie byłem jednak absolutnie przygotowany na grę w Serie A. W międzyczasie występowałem też w Primaverze (włoska liga U19 – przyp. red.), a potem przydarzył się uraz nerki, który trochę skomplikował moją sytuację. Ale po tym urazie już nie ma śladu, a ja jestem na trzecim wypożyczeniu. I myślę, że stopniowo idę w górę.

– Masz jeszcze z tyłu głowy swój uraz nerki, o którym przed chwilą wspomniałeś?
– Nie, absolutnie nie mam. Ani w sferze fizycznej, ani w psychicznej. Nerka się zrosła, po urazie nie ma śladu, już o tym zapomniałem.

– Czy za sprawą tego urazu czegoś się nauczyłeś, patrząc z perspektywy dwóch lat?
– Zdecydowanie tak. Zostałem postawiony w trudnej sytuacji. Przy pewnym niepowodzeniu w zabiegu albo rehabilitacji, musiałbym decydować, co dalej ze sportem. Czy byłbym w stanie kontynuować grę i na jakich zasadach. Na szczęście nie musiałem takich decyzji podejmować, bo zachowałem nerkę. Zrozumiałem wtedy jak krucha jest kariera piłkarska. Bo w jednym momencie, jednej sytuacji, wszystko może się zmienić, a plany długoterminowe mogą zostać zaprzepaszczone.

– Teraz grasz w Austrii. Rozmawiałem niedawno o tobie z Juliusem Erltlhalerem, który przeszedł z WSG Tirol do GKS-u Tychy. Bardzo cię chwalił i powiedział, że masz dobre czucie piłki i jak się rozkręcisz, to będziesz strzelać regularnie.
– Miło mi to słyszeć! Widziałem, że "Erti" też jest już po kilku występach w GKS-ie i nawet zdobył bramkę w meczu z Wisłą.

– Na razie strzeliłeś dwa gole w pucharze, ale w lidze nie masz goli – mimo występów w 21 meczach. Co jest przyczyną tego, że wciąż czekasz na trafienie w rozgrywkach ligowych? Czy wynika to z trudnego czasu drużyny, która walczy o utrzymanie?
– Jestem świadomy tego, że po takim czasie już jakieś statystyki bramkowe w lidze powinienem mieć. Sytuacja rzeczywiście nie jest prosta i składa się na to wiele czynników. Zespół bije się o utrzymanie w lidze, nie stwarzamy sobie za dużo sytuacji w ofensywie, a problem ze strzelaniem goli nie dotyczy tylko mnie, ale całej drużyny. Niemniej jednak zawsze od siebie wymagam więcej. Teraz jesteśmy w decydującej fazie sezonu – podział tabeli, zagramy w grupie spadkowej, walczymy o utrzymanie. Zostało dziesięć meczów, dlatego teraz muszę utrzymać pełne skupienie na nich. Również po to, aby poprawić statystyki.

Reprezentant Brazylii chce grać dla Polski! Szuka kontaktu z PZPN

Czytaj też

Ronald Falkoski grał w młodzieżowych reprezentacjach Brazylii. Ale jak zapewnia, od dziecka marzy o grze dla Polski (fot. Getty Images)

Reprezentant Brazylii chce grać dla Polski! Szuka kontaktu z PZPN

Aleksander Buksa w barwach WSG Tirol (fot. Getty Images)
Aleksander Buksa w barwach WSG Tirol (fot. Getty Images)
Polak na liście największych talentów w Anglii. "Szok"

Czytaj też

Wiktor Gromek w 2021 roku znalazł się na liście największych talentów w Premier League. Teraz walczy o kolejne szczeble w Lecce, klubie Serie A (fot. Andrea Stella, wykorzystane za pozwoleniem autora)

Polak na liście największych talentów w Anglii. "Szok"

– Dlaczego latem wybrałeś właśnie WSG Tirol?
– Interesowała mnie regularna gra w najwyższej klasie rozgrywkowej po występach na zapleczu belgijskiej ekstraklasy. Pojawił się temat Austrii, co mi się spodobało, bo już wcześniej miałem doświadczenie z tym krajem – w wieku bodajże sześciu lat przez rok mieszkałem tutaj z mamą i bratem, grałem w młodzikach w Klagenfurcie. To dla mnie był naturalny ruch, żeby ograć się na najwyższym poziomie, w dobrej lidze. I w zespole, w którym mógłbym stanowić jego ważną część i grałbym regularnie.

– Czego się nauczyłeś przez ostatnie miesiące?
– Uważam, że na pewno jestem lepszym zawodnikiem niż byłem przychodząc do Austrii. Tutaj nie ma siły, żeby grając tyle spotkań w austriackiej Bundeslidze, nie zdobyć boiskowego doświadczenia. Występowałem jako "dziewiątka", czasem jako skrzydłowy, ale najczęściej jako "podwieszony" napastnik. Poprawiłem grę tyłem do bramki, nauczyłem się timingu w walce z obrońcami, szukania przestrzeni za plecami obrońców przeciwnika. Te doświadczenia są dla mnie bezcenne, bo tak naprawdę to mój pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej, gdy gram regularnie.

– Słyszałem, że w WSG Tirol jest też mniejsza presja niż w drużynach z czołówki.
– Myślę, że to prawda – w Salzburgu, Rapidzie Wiedeń i LASK Linz presja na pewno jest większa niż u nas. Ale WSG Tirol to klub, w którym można zrobić krok do przodu. Dlatego tu jestem.

– Czy po tym sezonie będziesz gotowy na grę w Serie A?
– Na pewno bardziej gotowy niż rok albo dwa lata temu.

– Ostatnio otrzymałeś powołanie do reprezentacji Polski U20. Jak to odbierasz, patrząc na to, że grałeś już w starszej kategorii?
– Każde powołanie do kadry U21 to była miła nobilitacja, miłe zaskoczenie. Ale teraz jadę na zgrupowanie mojego rocznika. Z każdej kadry staram się wyciągać tyle, ile się da. Na zgrupowaniach można się czegoś nauczyć, można też normalnie potrenować. Oczywiście liczę na minuty, bo jadę tam po to, żeby grać, wygrywać i strzelać gole.

– W kadrze U21 byłeś na kilku zgrupowaniach u obecnego selekcjonera dorosłej kadry, Michała Probierza. Czy miał on na ciebie wpływ, może doradził ci coś szczególnego?
– Moja współpraca z trenerem Probierzem przebiegała bardzo dobrze. Często był podział na zawodników defensywnych i ofensywnych. Była to dla mnie dobra okazja, żeby poprawić swoją decyzyjność i wykończenie akcji, na co trener Probierz bardzo zwracał uwagę.

– Patrząc z obecnej perspektywy, co uznałbyś za swój przyszły sukces?
– Moim celem jest gra na najwyższym poziomie i to się nie zmienia u mnie od kilku dobrych lat. A najwyższy poziom to dla mnie Ligi Mistrzów i ligi TOP5 – to mnie interesuje najbardziej. Jeśli uda mi się ugruntować swoją pozycję w klubie grającym w tych rozgrywkach, będę bardzo usatysfakcjonowany.

– Coś się zmieniło w twoim podejściu od czasu, gdy wyjechałeś z Polski?
– Nie, jeśli chodzi o moje priorytety sportowe, cele i marzenia, nic się nie zmieniło.

Polak na liście największych talentów w Anglii. "Szok"

Czytaj też

Wiktor Gromek w 2021 roku znalazł się na liście największych talentów w Premier League. Teraz walczy o kolejne szczeble w Lecce, klubie Serie A (fot. Andrea Stella, wykorzystane za pozwoleniem autora)

Polak na liście największych talentów w Anglii. "Szok"

Robert Lewandowski: nie jestem idealny [WYWIAD]
Wywiad z Robertem Lewandowskim
Robert Lewandowski: nie jestem idealny [WYWIAD]

Zobacz też
Ronaldo zadecydował. To już pewne!
Cristiano Ronaldo w barwach Al-Nassr (fot. Getty).

Ronaldo zadecydował. To już pewne!

| Piłka nożna 
Snajper jak marzenie. Pomógł obronić tytuł po raz pierwszy od 71 lat!
Viktor Gyokeres (fot. Getty Images)

Snajper jak marzenie. Pomógł obronić tytuł po raz pierwszy od 71 lat!

| Piłka nożna 
Pogoń znów przegrała w finale PP! Cztery zmarnowane karne
Piłkarki Czarnych Sosnowiec wywalczyły Puchar Polski (fot. 400mm.pl)

Pogoń znów przegrała w finale PP! Cztery zmarnowane karne

| Piłka nożna 
Były kapitan reprezentacji Brazylii w szpitalu. Został ranny w pożarze
Lucio (drugi od lewej) trafił do szpitala (fot. Getty)

Były kapitan reprezentacji Brazylii w szpitalu. Został ranny w pożarze

| Piłka nożna 
Wielki finał Euro U17 kobiet! Oglądaj Holandia – Norwegia w TVP
Holandia – Norwegia [NA ŻYWO]. Transmisja online finału Euro U17 kobiet na żywo w TVP Sport (17.05.2025)
transmisja

Wielki finał Euro U17 kobiet! Oglądaj Holandia – Norwegia w TVP

| Piłka nożna 
Polski bramkarz coraz bliżej portugalskiej ekstraklasy!
Kacper Bieszczad w barwach Zagłębia Lubin (fot. Getty Images)

Polski bramkarz coraz bliżej portugalskiej ekstraklasy!

| Piłka nożna 
Nie żyje legendarny piłkarz. Rozegrał ponad 120 meczów w reprezentacji
Gary Lineker i Emmanuel Kunde (fot. Getty Images)

Nie żyje legendarny piłkarz. Rozegrał ponad 120 meczów w reprezentacji

| Piłka nożna 
Afera w Brazylii! Sąd odwołał szefa piłkarskiej federacji
Ednaldo Rodrigues (fot. Getty Images)

Afera w Brazylii! Sąd odwołał szefa piłkarskiej federacji

| Piłka nożna 
Dobra, ale spóźniona reakcja PZPN na poziom sędziowania
Szymon Marciniak i Tomasz Marciniak. Młodszy brat często pomagał starszemu pracując w roli sędziego techniczego. Teraz sam będzie sędzią głównym Ekstraklasy. (400mm.pl, fot. Piotr Kucza)
polecamy

Dobra, ale spóźniona reakcja PZPN na poziom sędziowania

| Piłka nożna 
Tragedia na Pomorzu. Nie żyje trener Latarnika Choczewo
Nie żyje Andrzej Smolarek (fot. Latarnik Choczewo)

Tragedia na Pomorzu. Nie żyje trener Latarnika Choczewo

| Piłka nożna 
Polecane
Najnowsze
Zrobiła to, kolejne gole! Ewa Pajor królową strzelczyń w Hiszpanii
pilne
Zrobiła to, kolejne gole! Ewa Pajor królową strzelczyń w Hiszpanii
| Piłka nożna / Hiszpania 
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
Padł kolejny lekkoatletyczny rekord świata!
Massimo Stano to mistrz świata w chodzie na 35 kilometrów (fot. Getty Images)
nowe
Padł kolejny lekkoatletyczny rekord świata!
| Lekkoatletyka 
Wielki sukces Polki. Kolejne zwycięstwo w PŚ!
Anna Puławska wygrała zawody Pucharu Świata (fot. Getty).
Wielki sukces Polki. Kolejne zwycięstwo w PŚ!
| Inne 
Grajber-Nowakowska: liczby są za mną. Udałoby się upchnąć moje nazwisko [WIDEO]
fot. TVP
Grajber-Nowakowska: liczby są za mną. Udałoby się upchnąć moje nazwisko [WIDEO]
| Siatkówka 
Który mecz 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy w TVP?
Terminarz 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Który mecz w TVP? (fot. Getty Images)
Który mecz 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy w TVP?
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Barca zainteresowana najlepszym bramkarzem świata!
Emiliano Martinez (w środku) znalazł się na celowniku dwóch wielkich klubów (fot. Getty Images)
Barca zainteresowana najlepszym bramkarzem świata!
| Piłka nożna / Anglia 
"Lewy" w grze o króla strzelców! Kiedy mecz FC Barcelona – Villarreal?
"Lewy" w grze o króla strzelców! Kiedy mecz FC Barcelona – Villarreal? (fot. Getty)
"Lewy" w grze o króla strzelców! Kiedy mecz FC Barcelona – Villarreal?
| Piłka nożna / Hiszpania 
Do góry