Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) przygotowuje się do wprowadzenia nowego typu skoczni narciarskich: pomostu między mamutami a obiektami dużymi. Dwa projekty takich konstrukcji czekają na realizację, ale działacze już teraz czynią kroki w stronę zawodów na tzw. "giant hills". Jeśli Harrachov i Ironwood ich doczekają, to właśnie ustalono kluczową kwestię: przelicznik punktów za każdy metr.
Czeska kadra skoków rozpadła się w jeden dzień. Mówią: wielka czystka
O konieczności zakopania dziury pomiędzy skoczniami dużymi a mamucimi w środowisku mówi się od dawna. Zwłaszcza po ostatniej serii powiększania obiektów do lotów okazało się, że różnice w uzyskiwanych odległościach na nich i na "120-tkach" zaczęły zbliżać się do stu metrów. Najdłuższy lot ogółem w historii (nie uwzględniając wyczynu Ryoyu Kobayashiego) to 254 m z Vikersund, a poza mamutami – "jedyne" 161,5 m. Gdyby popis Japończyka uwzględnić, przepaść staje się wręcz absurdalna.
– Potrzebujemy pomostu, który będzie stanowił przejście zwłaszcza dla początkujących lotników – przyznał dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile.
FIS, która go zatrudnia, właśnie wykonała kolejny krok w tę stronę.
FIS konkretyzuje skocznie gigancie. Ogłoszono punktację za metr, znamy wielkości
Chociaż do letniego sezonu skoków został jeszcze miesiąc, a do PŚ dużo więcej, działacze właśnie teraz uzupełnili kluczową informację w regulaminach skakania z tzw. giant hills. Skocznie wielkie (lub gigancie, nomenklatura wedle uznania) zostały jako oddzielny typ obiektu sformalizowane latem ubiegłego roku. Teraz postanowiono, że za każdy metr uzyskany na takiej konstrukcji w zawodach skoczek uzyska 1,6 punktu. Przypomnijmy, że na skoczniach dużych jest to 1,8 pkt, a na lotach – 1,2.
Giganty według nowych zasad to takie skocznie, których punkt K wynosiłby między 135 a 164 metry, a hill size byłby umiejscowiony w przedziale 150-184 m.
– Takie skocznie to potencjalne urozmaicenie w kalendarzach zawodów FIS. Kibic i zawodnik otrzyma doznania związane z dłuższym lotem, ale z drugiej strony, sama rywalizacja będzie potencjalnie bezpieczniejsza niż konkursy na mamutach. Mamy przekonanie, że to jest przeznaczone dla wąskiej elity, dla najlepszych na świecie – wyjaśniał swój punkt widzenia Pertile. Dodawał również, że powstanie gigantów dobrze zbiega się w czasie z rozwojem skoków kobiet. Panie, których wciąż mniej niż mężczyzn jest gotowych na klasyczne loty, będą mogły nabywać doświadczeń właśnie na takim obiekcie-pomoście. To rzecz jasna tyczy się też chłopców w wieku juniorskim.
Co kluczowe, w przeciwieństwie do mamutów, na gigantach nie będzie ciążył zakaz trenowania poza oficjalnymi terminami FIS. Będą mogły również zostać pokryte igelitem, co umożliwi organizację szkolenia przez cały rok.
– Potencjalnie ten, kto taką skocznię zbuduje, będzie miał gwarancję wzmożonego ruchu grup treningowych. Każdy będzie chciał się sprawdzić na takiej skoczni – snuje dyrektor PŚ.
Copper Peak w Ironwood – wiecznie niezrealizowane marzenie USA
Kłopot w tym, że na razie na świecie żadna taka skocznia nie nadaje się do użytku. Istnieje jedna, zdemolowana – Copper Peak w Ironwood. Pertile, a wcześniej Walter Hofer bywali w USA, wielokrotnie lobbując za odrestaurowaniem dawnego mamuta, który po jego porzuceniu został w tyle w wyścigu na powiększanie obiektów. W ten sposób konstrukcja, która przed laty tylko odrobinę ustępowała europejskim konkurentkom, stała się za mała na mamuta, za to idealna na giganta.
– Projekt mamy gotowy, możemy jutro wjeżdżać koparkami. Niestety, wciąż czekamy na odpowiednie zabezpieczenie finansowe – opowiadał w 2019 roku Charles Supercynski, szef Copper Peak, którego odwiedziliśmy na miejscu.
Mimo że Copper Peak bywało już w szkicach kalendarzy FIS, od tamtej pory nie wbito tam ani jednej łopaty.
Harrachov ma budować giganta jeszcze w tym roku. W planach PŚ
Amerykanie wciąż żyją nadzieją. Nieoczekiwanie jednak konkurencja dla ich projektu pojawiła się w Harrachovie. Miasto, które od dekady pozwala umierać ich mamuciemu Certakowi, postanowiło przekształcić na giganta skocznię K125 – tę zlokalizowaną tuż obok. Projekt, na który wreszcie znalazły się pieniądze, zakłada powstanie areny o rozmiarach K143/HS162.
– Teren stadionu jest gotowy, infrastruktura poboczna wymaga tylko remontu i odświeżenia. Cały profil będzie ziemny, cofniemy nieco próg, przekształcimy zbocze. Koszt tej inwestycji nie jest duży, a może przynieść wielki efekt – mówił TVPPSPORT.PL Filip Sakala, dyrektor sportowy czeskich skoków. Zimą zadeklarował: – wiosną ruszamy z przebudową.
Do teraz Harrachov nie ruszył, choć – jak podawał m.in. portal skoky.net – trwa procedura przygotowawcza. Środki na ten cel są zabezpieczone. Na samym Certaku wycięto już dziką roślinność i odmalowano wieżę sędziowską. Czesi przekonują, że zaczną jesienią, a wszystko będzie skończone przed zimą 2025/26. Wówczas, już na wielkiej skoczni, mają odbyć się zarówno PŚ, jak i Puchar Kontynentalny. Ostatni raz elitę to miasto widziało w 2014 roku w ramach MŚ w lotach. Konkursu na K125 nie było od 2011.
W Polsce, gdzie infrastruktura do uprawiania skoków jest bardzo uboga liczbowo, nie słychać o woli budowy nowego typu skoczni. Gdyby tak było, to zapewne trzeba by poszukać nowej lokalizacji. Przebudowanie w najbliższym czasie Wielkiej Krokwi lub Malinki nie wchodzi w grę. Pół żartem, pół serio o budowę polskiego mamuta postulował przed laty Kamil Stoch. Polsce jednak dużo bardziej brakuje obiektów dla dzieci. Większość używanych przed laty zostało porzuconych.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.