| Piłka nożna / Reprezentacja

Jacek Kurowski wspomina Leo Beenhakkera. Futbol, kawa i papierosy

Leo Beenhakker (fot. Getty Images)
Jacek Kurowski wspomina Leo Beenhakkera (fot. Getty Images/TVP)

Zapada się w głębokim fotelu. Powoli sięga po cygaretkę, niespiesznie ją odpala, by po chwili głęboko się zaciągnąć. Leo Beenhakker we wspomnieniu dziennikarza TVP Sport Jacka Kurowskiego.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Czarodziej z innego świata. Miał szczególną cechę

Czytaj też

Leo Beenhakker (fot. Getty)

Czarodziej z innego świata. Miał szczególną cechę

Jacek Kurowski wspomina Leo Beenhakkera

W tej przejmującej ciszy słuchać jedynie syk dymu, który najpierw znika w płucach, a kilka sekund później otula i jego i wszystkich czekających na to co powie. 

Siedzimy w hotelowym lobby. Każdy z dziennikarzy ma swój deadline, każdego naciska przełożony, żeby wysłać wszystko szybko, jak najszybciej i jak najkonkretniej. My w pośpiechu, a on ma czas.

On nigdzie się nie spieszy. Odkłada cygaretkę i sięga po kawę. Mały łyk, długa pauza. My czekamy w napięciu. W gęstym od dymu powietrzu wiszą pytania o kadrę, jego wybory, taktykę, rywali i kogo do licha widzi w wyjściowym składzie w najbliższym meczu. 

On wie, że będzie musiał za moment zaspokoić niezaspokajalną ciekawość wścibskich dziennikarzy, ale jeszcze przez kilka chwil ważniejsze od tego wszystkiego są kawa, papieros i cisza.

Podczas takich nieformalnych, spontanicznych spotkań z Leo Beenhakkerem, kiedy boss schodził do lobby na kawę, można się było dowiedzieć o jego reprezentacji najwięcej. Trzeba było jedynie zachować cierpliwość, nie pospieszać, nie naciskać, czekać, czekać i jeszcze raz czekać. Aż skończy się papieros, wystygnie kawa, aż coach poczuje się swobodnie. Bo tylko wtedy, gdy spełnione będą te warunki, będzie mówił i być może zdradzi również jakieś tajemnice.

A o futbolu mówić uwielbiał i trochę nas wszystkich czarował. Byłem jednym z tych, którzy pukali się w czoło gdy przed pamiętnym meczem z Portugalią przekonywał, że jeśli w ciągu pierwszych dwudziestu minut strzelimy dwa gole - wygramy. I miał rację. Nie wierzyłem, jak pewnie większość, że Grzegorz Bronowicki zatrzyma wtedy Cristiano Ronaldo, a zatrzymał. Beenhakker potrafił dotrzeć do każdego piłkarza i przekonać, że ma to coś, co czyni go tu i teraz całkowicie wyjątkowym. To za jego kadencji najlepszy okres w kadrze przeżywał przecież Euzebiusz Smolarek, to u niego debiutował i w pierwszym meczu w reprezentacji gola strzelił Robert Lewandowski.

Był pierwszym trenerem, który wprowadził reprezentację Polski na mistrzostwa Europy i pierwszym, który został zwolniony przed kamerami. Pamiętam jego zaskoczenie w Mariborze, pamiętam, jak trzymał fason i z jakim trudem kontrolował emocje.

Czarodziej z innego świata. Miał szczególną cechę

Czytaj też

Leo Beenhakker (fot. Getty)

Czarodziej z innego świata. Miał szczególną cechę

Ten triumf Beenhakkera pamiętamy wszyscy. Tak ograliśmy Portugalię [SKRÓT]
fot. 400mm
Ten triumf Beenhakkera pamiętamy wszyscy. Tak ograliśmy Portugalię [SKRÓT]

Był ostatnim, który przypisywał sobie sukcesy i ostatnim, który pozwalałby na krytykę swoich zawodników. Kiedy podczas jednego z naszych wywiadów na żywo zaprezentowałem mu filmik z kilkoma niefortunnymi interwencjami Artura Boruca pytając o jego przyszłość, odpowiedział, czy mam przygotowany również taki, gdy Boruc broni spektakularnie. Oczywiście nie miałem.

Beenhakker chronił swoich piłkarzy, opiekował się nimi, wspierał i czuł się za nich odpowiedzialny. Wybaczał błędy i dawał kolejne szanse, o czym wspomniany Artur Boruc sam się przekonał. Zresztą nie tylko on.

Oczywiście bywał trudny. Na konferencjach prasowych, które częściej przypominały wykłady o piłce nożnej dla opornych, filozofował, demaskował i pouczał, każąc nam wyjść z "drewnianych domków". Prowokował trenerów, podpuszczał polskie legendy futbolu, potrafił rozpalić głowy kibiców.

Gdy spotkaliśmy się ostatni raz w 2018 roku, widziałem człowieka zmęczonego i pogodzonego z przemijaniem, ale jednocześnie uśmiechniętego, pogodnego i wciąż z poczuciem humoru, jakie lubię najbardziej – ze szczyptą ironii i sarkazmu. Nie miałem żadnych wątpliwości, że mimo bogatej w sukcesy kariery, w Realu Madryt, Ajaksie czy Feyenoordzie, praca z reprezentacją Polski była dla niego czymś wyjątkowym. Wspomnienie awansu na Euro 2008 nadal podnosiło niemal niezauważalnie kąciki ust, a porażka w walce o mundial w 2010 kłuła w sercu. Rozmawialiśmy o jego wolnym czasie, którego, jak twierdził, nie ma, o ciele, które odmawia posłuszeństwa, o ludziach z dawnego sztabu, o dobrym jedzeniu, mojej rodzinie i oczywiście o futbolu. Bo Leo uwielbiał rozmawiać o futbolu. Mógł to robić godzinami. Z przerwami na kawę i cygaretkę.

Ronaldo nie pomógł, kadra Beenhakkera zremisowała w Lizbonie [WIDEO]
(fot. PAP/EPA)
Ronaldo nie pomógł, kadra Beenhakkera zremisowała w Lizbonie [WIDEO]

Zobacz też
Męczarnie Polski z egzotycznym rywalem. Decydowały karne
Z lewej Adrian Lis-Zieliński (fot. PAP)

Męczarnie Polski z egzotycznym rywalem. Decydowały karne

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kiedy mecze reprezentacji Polski w 2025 roku? Sprawdź terminarz
Kiedy następny mecz reprezentacji Polski? Oto terminarz kadry w 2025

Kiedy mecze reprezentacji Polski w 2025 roku? Sprawdź terminarz

| Piłka nożna / Reprezentacja 
To tam zagramy z Holandią. Szczególne miejsce dla Polaków
Jakub Moder zagra z Holandią na swoim "domowym" stadionie (fot. Getty)

To tam zagramy z Holandią. Szczególne miejsce dla Polaków

| Piłka nożna / Reprezentacja 
To już pewne! To będzie pożegnalny mecz Kamila Grosickiego
Kamil Grosicki w czerwcu pożegna się z reprezentacją Polski (fot. Getty).

To już pewne! To będzie pożegnalny mecz Kamila Grosickiego

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Pięć goli i triumf młodych polskich piłkarzy! [WIDEO]
Bartosz Szywała (z prawej) rozegrał 83 minuty w meczu z Irlandią (fot. PAP)

Pięć goli i triumf młodych polskich piłkarzy! [WIDEO]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
PKO BP Ekstraklasa 2024/25: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Reprezentant Polski trafi do Bundesligi!
Arkadiusz Pyrka (fot. Getty Images)

Reprezentant Polski trafi do Bundesligi!

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Czternasty tytuł z rzędu. Polak częścią historii!
Jakub Piotrowski (fot. Getty Images)

Czternasty tytuł z rzędu. Polak częścią historii!

| Piłka nożna / Reprezentacja 
El Clasico porwało! Pięć goli w finale [SKRÓT]
Barcelona z Pucharem Króla (fot. Getty Images)

El Clasico porwało! Pięć goli w finale [SKRÓT]

| Piłka nożna / Hiszpania 
Karny Messiego i mecz z Niemcami. Szczęsny kończy 35 lat
Wojciech Szczęsny odbierający gratulacje od kolegów po zatrzymaniu z jedenastu metrów Lionela Messiego (fot. Getty Images)

Karny Messiego i mecz z Niemcami. Szczęsny kończy 35 lat

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Polecane
Najnowsze
Puchar nie trafi do Rosji. Władze są nieugięte
nowe
Puchar nie trafi do Rosji. Władze są nieugięte
| Hokej 
Wasilij Podkołzin (fot. Getty)
Talent z Polski! "Ten chłopak może niedługo grać na dużo większych stadionach"
Filip Rózga (fot. PAP)
nowe
Talent z Polski! "Ten chłopak może niedługo grać na dużo większych stadionach"
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
Fatalne informacje dla Grbicia. Problemy wicemistrza olimpijskiego
Norbert Huber (w środku, fot. PAP)
Fatalne informacje dla Grbicia. Problemy wicemistrza olimpijskiego
fot. Facebook
Sara Kalisz
Są powołania! Znamy skład reprezentacji Polski na kolejny mecz
Trener Rafał Dobrucki i reprezentanci Polski (fot. Getty).
Są powołania! Znamy skład reprezentacji Polski na kolejny mecz
| Motorowe / Żużel 
Wślizgiem gra nawet bez buta. "Mam nadzieję, że wróci do kadry"
Maxi Oyedele w meczu z Cracovią (fot. PAP)
Wślizgiem gra nawet bez buta. "Mam nadzieję, że wróci do kadry"
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
Padła liczba transferów w Legii. "Musimy stawiać na Polaków"
Fredi Bobić został szefem operacji piłkarskich w Legii Warszawa. Ma współpracować z dyrektorem sportowym Michałem Żewłakowem (fot: PAP)
Padła liczba transferów w Legii. "Musimy stawiać na Polaków"
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Powiedziała to na głos. I dobrze. "Dwa lata bez okresu"
Anna Matuszewicz aspiruje do światowej czołówki skoku w dal (fot. PAP, Getty)
tylko u nas
Powiedziała to na głos. I dobrze. "Dwa lata bez okresu"
foto1
Michał Chmielewski
Do góry