Jerzy Brzęczek czeka na powrót na trenerską karuzelę, choć miał już propozycje. Były selekcjoner reprezentacji Polski zdradził w Kanale Sportowym, że negocjował objęcie kadry Kosowa.
Brzęczek już od 2,5 roku nie pracuje jako trener. Właśnie tyle czasu minęło od zwolnienia z Wisły Kraków. Były selekcjoner reprezentacji chce wrócić na ławkę trenerską, o czym powiedział na łamach Kanału Sportowego.
– Moim celem był wyjazd za granicę. Prowadziłem różne rozmowy, miałem kilka spotkań, ale ostatecznie nie podpisałem kontraktu. Jednak wciąż myślę o zagranicznym wyjeździe – przyznał Brzęczek.
53-latek był rozważany jako kandydat do pracy z kadrą Kosowa. Brzęczek przyznał, że sprawa miała już zaawansowany przebieg. – Byłem nawet w Albanii na spotkaniu z władzami kosowskiej federacji przy okazji towarzyskiego meczu Albania – Bułgaria. Zaprezentowałem swoją analizę gry Kosowa, ale ostatecznie zdecydowali się zatrudnić Primoża Glihę ze Słowenii, a dziś selekcjonerem Kosowa jest już Niemiec Franco Foda – powiedział.
Brzęczek zdementował też pogłoski, łączące go kilka tygodni temu z Zagłębiem Lubin. Zdradził natomiast, że odezwali się do niego działacze Radomiaka Radom. – Były rozmowy, ale bez konkretów – zaznaczył Brzęczek.