Cezary Kulesza po raz czwarty wybiera selekcjonera reprezentacji Polski. I aż strach, bo dwie ostatnie decyzje były zupełnie nietrafione. A dziś biało-czerwona kadra jest w opłakanym stanie.
W czwartek Michał Probierz zrezygnował z pracy z reprezentacją Polski. W przeszłości wielokrotnie składał dymisje lub odchodził z pracy za porozumieniem stron. Rzadko było to typowe zwolnienie – tak zdarzyło się tylko w Widzewie Łódź w 2007 roku i w Lechii Gdańsk siedem lat później. To niezwykły wynik jak na czlowieka, który w zawodzie ligowego trenera spędził blisko 20 lat.
I tym razem znów dymisja, ale ta jest wyjątkowa i zmusza do myślenia, czy tu nie ma drugiego dna. Gdy składał je w Jagielloni Białystok, Wiśle Kraków i Cracovii, za każdym razem robił to na gorąco. Zaraz po meczu. W szatni żegnał się z piłkarzami, a potem potwierdzał dymisję podczas konferencji prasowej.
Gdy w 2011 zrobił to zaraz po meczu Jagielloni z Polonią Warszawa, w szoku był nawet trener rywali, Jacek Zieliński. – Michał, nie rezygnuj, nie rzucaj karabinu, tylko graj do końca. Masz fajny zespół, nie skończyłeś jeszcze pracy. Nie rób tego, radzę ci to jako starszy kolega – mówił. Tamta decyzja nie została wówczas przyjęta przez… Cezarego Kulesze, który był wówczas prezesem Jagi.
Kulesza mówił wtedy, że takich decyzji nie można podejmować pochopnie. Przypominał, że drużyna wciąż jest wiceliderem i z ostatnich czterech spotkań trzy rozegra u siebie. – Jesteśmy blisko celu – podkreślał. I Probierz pozostał na stanowisku.
Nie był to dobry pomysł, a ostatecznie do zmiany doszło jeszcze przed pierwszym meczem ligowym nowego sezonu. Wcześniej jednak Jagiellonia z Probierzem za sterami zanotowała kompromitujący występ w kwalifikacjach do Ligi Europy, gdy w pierwszej rundzie kwalifikacji odpadła z kazachskim Irtyszem Pawłodar.
Nieprzyjęta została także jego dymisja w Cracovii. I to też skończyło się źle. Świętej pamięci prezes Pasów Janusz Filipiak dał mu wówczas tylko krótki urlop, po czym Probierz wrócił do pracy. Cracovia skończyła sezon na 14. miejscu, a w listopadzie – po kolejnej porażce w derbach Krakowa – Probierz rozstał się z klubem za porozumieniem stron.
Tym razem wyglądało to zupełnie inaczej, dlatego każe stawiać pytania. Probierz i teraz mógł zrobić to zaraz po meczu. W trakcie konferencji prasowej po meczu z Finlandią dotyczyły tego wszystkie pytania. A jednak selekcjoner przekonywał wszystkich, że nadal wierzy w swoją misję. I wciąż był pewny siebie. Gdyby było inaczej, w swoim zwyczaju, przed konferencją pożegnałby się z drużyną.
Ta dymisja jest absolutnie nie w jego stylu. Probierz rzuca papierami na gorąco. Jeśli nie zrobił tego zaraz po meczu, najwyraźniej faktycznie wierzył, że wciąż da radę. Jeśli zrobił to dzień po spotkaniu z Cezarym Kuleszą oznacza to, że prawdopodobnie nie miał innego wyjścia. Dymisja czy zwolnienie? Taki był wybór. A w takiej sytuacji dymisja zawsze wygląda lepiej.
Podobne rozwiązanie proponował Probierzowi Robert Lewandowski, gdy zapadała decyzja o pozbawieniu go kapitańskiej opaski. Wówczas nie udało się osiągnąć porozumienia i napisać w komunikacie, że to wspólna decyzja.
To tylko szczegóły. Najgorsze jest to, że po blisko dwóch latach pracy Probierza jesteśmy w gorszej sytuacji niż byliśmy. Z Euro 2024 odpadliśmy jako pierwsi, prezentując tylko krótkie fragmenty w miarę niezłej gry. Spadliśmy z najwyższej dywizji Ligi Narodów. Dziś kadra jest rozbita, wybuchł konflikt z Lewandowskim i przegrywamy z Finlandią.
"Osobiście zaraz po pobycie w Cracovii nie dałbym Probierzowi do prowadzenia nawet wózka golfowego" – pisałem we wrześniu 2023 roku, gdy Probierz chwytał za stery. Robił to po pracy z kadrą U21, co mogło dawać nadzieję, że zdołał przygotować się do roli selekcjonera. "Można odnieść wrażenie, że odżył podczas pracy z młodzieżówką. Nabrał nieco dystansu do samego siebie, ale nigdy nie ma pewności, czy presja związana z pracą selekcjonera nie stłamsi w nim tych pozytywnych cech. A w głowie znów zapętli mu się taśma z tymi samymi, mniej lub bardziej trafnymi argumentami" – pisałem także wtedy.
I nie dziwiłem się wówczas, że Kulesza zatrudnia na tym stanowisku trenera, który równocześnie jest jego kumplem. Choćby po to, by stuknąć się szklaneczkami i oznajmić: "Laguna, to my możemy teraz wszystko! Największe numery świata".
Tylko co z tego ma polska piłka?
2 - 1
Polska
1 - 1
Albania
2 - 0
Cypr
0 - 4
Austria
3 - 0
Andora
8 - 0
Malta
4 - 3
Walia
0 - 1
Norwegia
2 - 1
Gibraltar
5 - 1
Czechy
14:00
Walia
16:00
Turcja
16:00
Malta
18:45
Belgia
18:45
Irlandia Północna
18:45
Hiszpania
18:45
Polska
18:45
Niemcy
18:45
Białoruś
18:45
Azerbejdżan
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.