| Piłka nożna

Fikcyjne Fair Play? Świat po transferze Neymara

Neymar (fot. Getty)
Neymar (fot. Getty)
Magdalena Żywicka

– To początek nowej ery w europejskim futbolu. Finansowe Fair Play jest priorytetem UEFA. Pozwoli osiągnąć większą przejrzystość i zapewni równowagę naszym rozgrywkom – tak w 2009 roku Michel Platini, ówczesny prezydent federacji piłkarskiej, zapowiadał wprowadzenie FFP, przełomowego systemu kontroli klubowych funduszy.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Miał uzdrowić piłkę i zmniejszyć rozwarstwienie, wynikające z różnic w zasobach pieniężnych. W chwili, gdy wypowiadał te słowa, najdroższym transferem świata było sprowadzenie Cristiano Ronaldo do Realu Madryt za 94 mln euro. Przez niemal dekadę najdroższymi zawodnikami pozostawali Zinedine Zidane i Luis Figo, ściągnięci do stolicy Hiszpanii za równowartość 77,5 i 62 mln euro. Upłynęło siedem lat od ogłoszenia projektu FFP i budzimy się w świecie, w którym Paris Saint-Germain płaci za Neymara 222 mln euro. 235 proc. kwoty przelanej za Ronaldo.

Głosy otrzeźwienia

Zapłacenie tak gigantycznej kwoty ściągnęło lawinę komentarzy i pytań, niejednokrotnie daleko wykraczających poza operację zakupu. Wielu szkoleniowców, na czele z Jurgenem Kloppem, ostro skrytykowało tę sytuację. Niemiec jest zdania, że "sprawa Neymara"  ̵̶  jak zaczęły ją określać hiszpańskie media  ̵̶  spowodowała, iż wszystko stało się możliwe. – Spójrzcie na klauzule zakupu w Barcelonie – zwraca uwagę. – Messi: 300 mln euro. Jeszcze miesiąc temu wydawało się to niemożliwe. To była skandaliczna suma. Podali w kontrakcie liczbę, która po prostu przyszła im do głowy. No bo kto zapłaci 300 mln? A teraz może do tego dojść.

ŚWIETNY DEBIUT NEYMARA

Trenerzy drużyn z Manchesteru nie są odlegli od opinii kolegi z Liverpoolu. Pep Guardiola relatywizuje kwotę wydaną na brazylijskiego skrzydłowego. – Jeśli PSG zaprezentuje się dobrze, sięgnie po Ligę Mistrzów i Ligue 1, a ten zawodnik spisze się spektakularnie, będzie to oznaczać, że nie był drogi. Wszystko od tego zależy. Istnieje trzech, może czterech piłkarzy, którzy nigdy nie będą zbyt kosztowni, ze względu na poziom jaki prezentują pod każdym względem. Wiara w to, iż wychowanek Santosu może być wart każdych pieniędzy nie oznacza jednak, że trener z Santpedor aprobuje kierunek, w którym zmierza rynek europejskiego futbolu. – To, co się wydarzyło, jest nieakceptowalne; musi się zakończyć – dodaje Katalończyk. Znamienne słowa w ustach człowieka, którego klub w 2014 roku został ukarany za naruszenie FFP.

Jose Mourinho przedstawia stanowisko zaskakująco spójne ze szkoleniowcem Manchesteru City. – Z drogim transferem mamy do czynienia wtedy, gdy sprowadzani są zawodnicy, którzy nie prezentują wystarczających umiejętności. Moim zdaniem 222 mln za Neymara to nie jest drogo. […] To jeden z najlepszych piłkarzy świata, o dużym znaczeniu komercyjnym. Problemem nie jest transfer Neymara, problemem są jego konsekwencje.

Neymar
Neymar

Finanse czy fikcja?

Wydaje się, że Portugalczyk postawił właściwą diagnozę. Jak to możliwe, że pomimo obowiązywania Finansowego Fair Play, dochodzi do transferu opiewającego na tak ogromną kwotę? Drastycznie przekraczającą budżety większości europejskich klubów. Klopp przyznał, iż nie wyobraża sobie, że PSG mogło nie złamać tym ruchem przepisów FFP. Jego wątpliwość podziela niejeden kibic. Bo jak to możliwe, skoro wśród celów finansowego monitoringu, podawanych przez UEFA, znajduje się "zmniejszenie presji względem poziomu wynagrodzeń, kwot transferów, oraz ograniczenie efektu inflacyjnego". A rzeczywistość? Europejską piłkę dosięgła w ostatnich latach galopująca inflacja. No to co z tym FFP? Czyżby było Fikcyjnym Fair Play?

Spóźnieni o krok

Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że program UEFA powinien działać jak Robin Hood. Zabierać zbyt bogatym i oddawać zbyt biednym, aż do osiągnięcia upragnionej harmonii. Nie ulega wątpliwości, że równowaga finansowa wpłynęłaby pozytywnie na poziom sportowy i konkurencyjność rozgrywek. A tu zamiast uzdrowienia nastąpiło tąpnięcie, sprawiające, że przepaść pomiędzy zamożnymi a ubogimi zaczęła się pogłębiać. Mimo to UEFA chwali się wszem i wobec, że program działa i przynosi efekty. Co ciekawe, nie można temu zaprzeczyć. Finansowe Fair Play zostało stworzone z myślą o tym, by zapobiec nadmiernemu zadłużaniu się klubów. Nadrzędnym celem było zmuszenie do bardziej racjonalnego gospodarowania pieniędzmi. To się udaje, gdyż europejska federacja donosi w raportach, że zadłużenie klubów Starego Kontynentu sukcesywnie spada. Dotyczy to przede wszystkim tych najmniejszych. W ich przypadku długi pociągały za sobą wielomiesięczne (czasem nawet wieloletnie) zaległości w wypłacaniu pensji, zarówno piłkarzom, jak i pozostałym pracownikom. Przez pierwsze cztery lata funkcjonowania FFP klubom udało się zredukować tę formę zadłużenia o ponad 50 mln euro. Z tej perspektywy nie sposób więc zaprzeczyć słowom Andrei Traverso, szefa kontroli finansowej UEFA: 'FFP nie jest martwe".

Neymar reguluje zaległe podatki. "Chce skupić się na grze"

Jak jest?


Co w takim razie jest nie tak? W końcu niemal cały futbolowy świat jednogłośnie stwierdza, że kwoty krążące na rynku transferowym są chore. Jeśli FFP nie jest martwe, to jest po prostu spóźnione. Gdy opracowywano system kontroli ekonomicznej za najbardziej napompowany pieniędzmi klub uchodziła Chelsea. Rosyjski multimiliarder, Roman Abramowicz przyniósł do Londynu pieniądze, które w tamtym okresie szokowały. Aktualnie nikogo już nie dziwią. Problemem FFP jest fakt, że gdy było projektowane, rynku Europy nie zalał jeszcze kapitał z Bliskiego Wschodu. System kontroli finansowej zaczął działać w 2011, co zbiegło się w czasie z wykupieniem PSG przez katarskiego inwestora. Już w chwili wejścia w życie FFP było przestarzałe. Dziś karty rozdają gracze o nazwiskach Al-Khelaifi i Mansour Al Nahyan. A przepisy UEFA drepczą za nimi, zawsze spóźnione o krok. Zawsze zadziwione, że nieprzekraczalne granice można jednak przekroczyć.

Pep Guardiola
Pep Guardiola

Próg 30 milionów

Twórcy FFP założyli, że nie da się nadmuchać kwot transferowych do astronomicznych rozmiarów nie zadłużając przy tym klubu. To kluczowa pomyłka, sprawiająca, że program kontroli nie nadąża za postępującymi zmianami rynku. Podstawową zasadą, mającą zapobiec inflacji jest tzw. reguła break-even. W teorii klub nie może wydać więcej niż zarabia, w praktyce nie może wydać zbyt wiele więcej. "Zbyt wiele" to w tej chwili 30 mln euro. O tyle właśnie wydatki klubów przez trzy sezony (gdyż taki czas podlega kontroli) mogą przekroczyć jego przychody. Mogą, o ile zostaną pokryte przez właściciela klubu lub podmiot bezpośrednio z nim związany. Dodatkowo kwota transferu amortyzuje się przez czas trwania kontraktu, co oznacza, że w większości przypadków zostaje rozłożona na kilka lat.

Triki i sztuczki

Pojawiły się teorie, iż wpłacenie klauzuli Barcelonie osobiście przez Neymara jest próbą obejścia przepisów FFP. Nie ma to pokrycia w rzeczywistości, ponieważ transakcje dokonane przez osoby trzecie także podlegają regule break-even. Paryski klub nie musi się jednak nawet starać lawirować, by uniknąć konsekwencji prawnych. Dysponując budżetem rzędu 400 mln euro, ogromnymi kontraktami i mając bajecznie bogatego właściciela nie będzie mu trudno pokryć cenę za Brazylijczyka w zgodzie z oficjalnymi wymogami UEFA. Paryżanie mogliby sobie jeszcze pozwolić na sprowadzenie kolejnego drogiego gracza, np. za 180 mln euro. Nawet doliczenie i tego zakupu do wydatków PSG pozwoliłoby zmieścić się w granicach dopuszczanych przez Finansowe Fair Play.

Doping finansowy na to, czego dowodem jest transfer Neymara, Arsene Wenger ma jedno określenie: doping finansowy. W przepisach UEFA są luki, przez które nieustannie sączy się gotówka do Europy. Federacja kontynentalna ma do dyspozycji wachlarz kar, jakie może nałożyć na kluby łamiące paragrafy FFP. Od upomnienia, po grzywnę, zawieszenie w rozgrywkach europejskich lub ograniczenie liczby piłkarzy, którzy mogą w nich uczestniczyć. Od 2014 roku postępowania w przypadku 27 klubów zakończyły się jednak ugodą. Między nimi było już PSG, a także Manchester City. Wobec angielskiej drużyny zasądzono 60 mln euro grzywny, jednak 40 mln umorzono.

Być może Andrea Traverso się nie myli i Finansowe Fair Play nie jest martwe. Z pewnością jednak ledwo dyszy, próbując nadążyć za pędzącymi zmianami piłkarskiego rynku. Dopóki przepisom UEFA nie uda się tych zmian prześcignąć i zapobiegać im z wyprzedzeniem, dopóty będą nas zaskakiwać kolejne "niemożliwe" wydarzenia. Bo przecież w świecie po zakupie Neymara, jak twierdzi Klopp, niemożliwe już nie istnieje. A w dzisiejszym futbolu granice rozsądku są równie płynne jak ropa naftowa.

Magdalena Żywicka

Jose Mourinho
Jose Mourinho
Zobacz też
Spora niespodzianka w finale pucharu. Czekali aż... 92 lata!
Piłkarze Go Ahead Eagles (fot. Getty Images)
nowe

Spora niespodzianka w finale pucharu. Czekali aż... 92 lata!

| Piłka nożna 
Ojczyzna Franciszka w żałobie! Mecze przełożone
Argentyńscy kibice (fot. Getty Images)

Ojczyzna Franciszka w żałobie! Mecze przełożone

| Piłka nożna 
64 drużyny na mundialu? To coraz bardziej realne!
Tak Argentyna świętowała triumf na mundialu w Katarze (fot. Getty)

64 drużyny na mundialu? To coraz bardziej realne!

| Piłka nożna 
Polscy piłkarze walczą o mistrzostwo. Mają na to szanse w aż 18 krajach!
Kluby Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego prowadzą w swoich ligach (fot. Getty)
polecamy

Polscy piłkarze walczą o mistrzostwo. Mają na to szanse w aż 18 krajach!

| Piłka nożna 
Korki, obozy, paliwo – policzyliśmy, ile kosztuje wychowanie piłkarza
Piłkarze reprezentacji Polski do lat 17. Ile realnie trzeba zainwestować pieniędzy, by dojść do poziomu kadry młodzieżowej? (fot. PAP)
polecamy

Korki, obozy, paliwo – policzyliśmy, ile kosztuje wychowanie piłkarza

| Piłka nożna 
Najnowsze
Spora niespodzianka w finale pucharu. Czekali aż... 92 lata!
nowe
Spora niespodzianka w finale pucharu. Czekali aż... 92 lata!
| Piłka nożna 
Piłkarze Go Ahead Eagles (fot. Getty Images)
Blisko wielkiej sensacji! "Na luzie, bez zbędnego napinania się"
Maciej Czyrek (L) i Marcin Komenda (P) (fot. PAP/Marcin Gadomski)
Blisko wielkiej sensacji! "Na luzie, bez zbędnego napinania się"
fot. Facebook
Sara Kalisz
"Budujemy historię". Rośnie nowa zimowa siła polskiego sportu
Nikola Mazur (fot. Getty)
"Budujemy historię". Rośnie nowa zimowa siła polskiego sportu
Jakub Kazula
Jakub Kazula
Kolejne osiągnięcie kadrowicza. Przekroczył magiczną granicę
Tomasz Fornal i Norbert Huber (fot. PAP)
Kolejne osiągnięcie kadrowicza. Przekroczył magiczną granicę
fot. Facebook
Sara Kalisz
Co ze stanem zdrowia "Lewego"? Flick zabrał głos
Robert Lewandowski (fot. PAP/EPA)
Co ze stanem zdrowia "Lewego"? Flick zabrał głos
| Piłka nożna / Hiszpania 
Pierwszy Polak w NBA: koszykówka mocno się zmieniła [WIDEO]
Cezary Trybański (fot. Getty)
Pierwszy Polak w NBA: koszykówka mocno się zmieniła [WIDEO]
| Koszykówka 
Rodzina, święta i... boisko. Kadrowicze Amp Futbolu nie zwalniają tempa [WIDEO]
Bartosz Łastowski (fot. Getty)
Rodzina, święta i... boisko. Kadrowicze Amp Futbolu nie zwalniają tempa [WIDEO]
| Niepełnosprawni 
Do góry