Ma za sobą największy sukces w karierze i ciągle mu mało. Dawid Tomala wiele zawdzięcza ojcu, który był z nim w najtrudniejszych sportowych momentach. Według Roberta Korzeniowskiego 32-latka stać na poprawianie rekordów świata. Może do tego dojść podczas olimpijskich zmagań w Paryżu.
Tomala zszokował nie tylko polskie podwórko. Pod wrażeniem osiągnięcia był cały świat. Po kilku miesiącach od odebrania złotego medalu z jego twarzy nie znika uśmiech. Nadal "zaraża" pozytywną energią ludzi, którzy znajdują się w bliskim otoczeniu. Nie zamierza się zmieniać. Wiele zasług przypisuje ojcu, który nie zwątpił w niego w trudniejszych chwilach. – Zaczynaliśmy od biegania. Potem pojawił się klub UKS "Maraton Korzeniowski". Tam syn stawiał pierwsze kroki, chociaż zawsze się śmieję, że chodzić to go nauczyła mama! A teraz tata otrzymuje wielkie wyróżnienie. Niesamowite zaskoczenie, ale nie zapominajmy o mojej małżonce. Ona jest pierwszym trenerem Dawida! To szalone, że po tak długim czasie od rozpoczęcia przygody ze sportem znalazłem się wśród najlepszych trenerów w kraju. Chciałem podziękować "szkoleniowcom-rywalom". Mimo że to oni mają więcej lat "na scenie" i sukcesów, to mi przyznano tak cenną nagrodę – mówił trener Grzegorz Tomala po odebraniu nagrody podczas gali "Złotych Kolców".
Złoty duet nie ucieknie od porównań do Roberta Korzeniowskiego. To on wzniósł na szczyty chód sportowy w kraju. Nadal jest jego głównym ambasadorem. – Zawsze był dla nas wielkim autorytetem i wspaniałym sportowcem. Dawid już podkreślał, że to raczej nierealne w przyszłości, by wywalczyć cztery złote medale w chodzie sportowym. Wybitna postać. Nasz sukces tym bardziej cieszy, bo zapał młodzieży jest trochę słabszy niż w poprzednich latach. Od 32 lat pracuję w szkolnictwie. Jeśli jednak pojawi się taka okazja, to nie będziemy mieli nic przeciwko. Kolejne medale powinny się pojawić – podsumował Grzegorz.
Po Igrzyskach w Sydney był taki żart, że Polacy albo rzucają młotem, albo po niego chodzą, No teraz jeszcze biegają, wielkie gratulacje Dawid Tomala. pic.twitter.com/Y0sidzfnBe
— Szymon Ziółkowski (@ZiolkowskiSzym) August 6, 2021
Czego w tej rozmowie nie ma.
— Mateusz Miga (@MateuszMiga) October 22, 2021
Jest "Breaking Bad", Albert Einstein... Sławomir Peszko, driftowanie beemką...
A przede wszystkim o tym, jak traktowany jest chód przez władze PZLA.
Rozmowa ze złotym medalistą olimpijskim.
Przed państwem Dawid Tomala.https://t.co/rXeiQAj0oL
1
3:24.34
2
3:24.89
3
3:25.31
4
3:25.68
5
3:25.80
6
3:32.72
1
7.01
2
7.02
3
7.06
7.07
5
7.10
6
7.10
7
7.12
8
7.14
1
4922
2
4826
3
4781
4
4751
4569
6
4487
7
4455
8
4413
9
4400
10
4362
11
4357
12
4277
13
4181
-
1
20.69
2
19.56
3
19.26
4
19.11
5
18.91
6
18.89
7
18.67
8
18.41
1
8:52.86
2
8:52.92
3
8:53.42
4
8:53.67
5
8:53.96
6
8:54.60
7
8:55.62
8
8:57.00
9
9:04.90
9:06.84
11
9:07.20
-
1
1.99
2
1.95
3
1.92
4
1.92
5
1.92
6
1.89
6
1.89
8
1.85
9
1.80
1
3:04.95
2
3:05.18
3
3:05.18
4
3:05.49
5
3:05.83
6
3:08.28
1
1:44.88
2
1:44.92
3
1:45.46
4
1:45.57
5
1:45.88
6
1:46.47
1
7:48.37
2
7:49.41
3
7:50.48
4
7:50.66
5
7:51.46
6
7:51.77
7
7:55.83
8
7:55.83
9
7:56.41
10
7:56.98
11
7:57.18
12
7:59.81
1
2:11.42
2
2:12.20
2:12.59
4
2:12.65
5
2:14.24
6
2:14.53
7
2:14.58
8
2:15.91
9
2:16.10
10
2:17.83
11
2:19.29
12
2:22.28
13
2:23.00
-