| Motorowe

Euroformula Open. Filip Kaminiarz, czyli kolejny Polak w wyścigach single-seaterów. "Mierzę zdecydowanie wyżej" [WYWIAD]

Filip Kaminiarz to polski kierowca w serii Euroformula Open z poziomu wyścigów samochodami Formuły 3 (fot. materiały Media4Racing/FilipArtFoto)
Filip Kaminiarz to polski kierowca w serii Euroformula Open z poziomu wyścigów samochodami Formuły 3 (fot. materiały Media4Racing/FilipArtFoto)

Filip Kaminiarz idzie drogą dwóch Polaków. Roberta Kubicy, bowiem ściga się w bolidach jednomiejscowych i kroczy coraz wyżej ku jak najlepszym wynikom. Ostatniego Polaka w dawnej serii GP3 (dziś FIA F3) Artura Janosza, ponieważ występuje w Euroformule Open, tak jak jej wicemistrz z sezonu 2014. – Mierzę zdecydowanie wyżej. Debiutancki sezon 2021 miał być rokiem nauki, zbierania doświadczenia i rozwoju, bez presji walki o wynik. Sezon 2022 to już zupełnie inna historia – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
F1: nie z Polski, a z Chin. Alfa Romeo ogłosiła drugiego kierowcę na sezon 2022

Czytaj też

Robert Kubica (z lewej) oraz Guanyu Zhou (z prawej). To ten drugi zajmie miejsce w fotelu wyścigowym w Alfie Romeo na sezon 2022 (fot. Getty)

F1: nie z Polski, a z Chin. Alfa Romeo ogłosiła drugiego kierowcę na sezon 2022

Rafał Majchrzak, TVPSPORT.PL: – Filip Kaminiarz... wicemistrz bliskowschodniej Formuły Gulf, przed awansem do Formuły 3 ścigałeś się w mistrzostwach Hiszpanii Formuły 4. Jak myślisz, to dało ci znacznie więcej pewności siebie, jak na ten wiek, a masz 19 lat? Czy można było wycisnąć więcej?
Filip Kaminiarz, kierowca wyścigowy: – Zawsze można wycisnąć więcej, ale na tym etapie najważniejsza była, a w sumie nadal jest, nauka, a każdy przejechany kilometr jest na wagę złota. Zadebiutowałem w hiszpańskiej Formule 4 – obok włoskiej F4 jednej z najbardziej konkurencyjnych serii wyścigowych na świecie – mając na koncie zaledwie rok wyścigowego doświadczenia. Nie ścigałem się wcześniej w kartingu, dlatego musiałem bardzo szybko uczyć się prawie od zera. To był skok na bardzo głęboką wodę, ale także bardzo dobra decyzja i świetny kierunek rozwoju.


W Hiszpanii nauczyłem się prawdziwej, profesjonalnej jazdy i pracy z profesjonalnym zespołem. Po drodze oczywiście zdarzały się błędy, które dzisiaj wydają się oczywiste, ale taka jest cena zbierania doświadczenia w tym sporcie. Formuła Gulf była rozgrzewką, ale ściganie w Hiszpanii było już naprawdę dużym wyzwaniem. Szczególnie z takimi rywalami, jak Franco Colapinto znany choćby z walki jako kierowca G-Drive Racing z Robertem Kubicą w European Le Mans Series, Jonny Edgar czy Matteo Nannini, którzy są znani z FIA Formuły 3.

– Początki twojej jazdy profesjonalnej miały miejsce w Kia Platinium Cup. W jakim wieku? Który sukces wspominasz najlepiej?
– Debiutowałem w Kia Platinium Cup jako 15-latek, w sezonie 2017. To był mój pierwszy rok startów, wspaniała przygoda i świetna lekcja, ale także rok ciężkiej, intensywnej pracy. Robiliśmy postępy z weekendu na weekend, a mój najlepszy rezultat wywalczyłem podczas ostatniej rundy na Monzy. Nie pamiętam już teraz nawet dokładnego wyniku. Na pewno była to pierwsza dziesiątka i pozycje w okolicach 5-6 miejsca, ale jako debiutant byłem z takich wyników bardzo zadowolony.

Jak wygląda sytuacja z poszukiwaniem finansowania? Ile pieniędzy mniej więcej potrzebujesz na sezon startów nawet w serii non-FIA, jeśli mówimy o poziomie Formuły 3?
– Mam to szczęście, że jako kierowca mogę w pełni skupić się na jeździe, a wszelkie kwestie finansowo-managerskie zostawić w rękach moich rodziców i managementu. Nie jest jednak tajemnicą, że starty w seriach na poziomie Formuły 3 wymagają siedmiocyfrowych budżetów, dlatego każdy partner jest dla zawodnika bardzo cenny.

Im większe zaplecze finansowe, tym więcej możliwości ma kierowca, przede wszystkim jeśli chodzi o testy. Pracujemy właśnie nad budżetem na sezon 2022 i pozyskaniem nowych partnerów. Na szczęście motorsport oferuje potencjalnym sponsorom mnóstwo korzyści, dlatego wierzę, że jeśli ja wykonam dobrze swoje zadanie na torze, moi potencjalni partnerzy wyniosą z naszej współpracy szereg korzyści.

Portimao, Paul Ricard, Spa, Hungaroring, Imola, Red Bull Ring, Monza, Barcelona - kalendarz w roku 2021 składał się w Euroformule z samych torów, na których startuje się też w F1. Który z nich przypadł ci najbardziej do gustu?
– Co ciekawe najbardziej do gustu przypadły mi trzy tory, na których sięgnąłem po swoje najlepsze wyniki w tym sezonie, czyli Portimao, Spa i Monza. Portimao to prawdziwy rollercoaster ze zmianami poziomów i zróżnicowanymi zakrętami. Mimo długiej, spowodowanej pandemią przerwy, od początku weekendu miałem tam dobre tempo. Fajnie było także ścigać się jako seria towarzysząca Formule 1.

Spa to z kolei tor kultowy. Jest bardzo trudny i wymagający, ale mimo wszystko byłem w stanie pokazać tam pazur i dwa z trzech wyścigów ukończyć na czwartej pozycji, mniej niż dwie sekundy od podium. Pokonałem wtedy wielu dużo bardziej doświadczonych rywali, co także dało mi ogromną satysfakcję.

Na Monzy przejechałem z kolei najlepszy weekend wyścigowy w karierze. W sobotę byłem bardzo szybki na suchym torze i w pierwszym wyścigu przebiłem się z dwunastego na piąte miejsce. W niedzielę warunki były po prostu ekstremalne, a stojącej wody było tak dużo, że opony traciły przyczepność na prostych przy prędkościach dochodzących do 200 km/h. Podium w takich warunkach było ogromnie satysfakcjonujące. Tym, co łączy te trzy obiekty jest także fakt, że na wszystkich z nich korzysta się z niskiego docisku aerodynamicznego, a ja lubię takie tory.

Na drugim biegunie był w tym roku Hungaroring, który był strasznie wymagający, techniczny, a do tego trudny także pod względem fizycznym, bo nie ma tam czasu na odpoczynek. Długo szukaliśmy odpowiedniego balansu, a zadanie utrudniały także ogromny upał i niska przyczepność.

F1: nie z Polski, a z Chin. Alfa Romeo ogłosiła drugiego kierowcę na sezon 2022

Czytaj też

Robert Kubica (z lewej) oraz Guanyu Zhou (z prawej). To ten drugi zajmie miejsce w fotelu wyścigowym w Alfie Romeo na sezon 2022 (fot. Getty)

F1: nie z Polski, a z Chin. Alfa Romeo ogłosiła drugiego kierowcę na sezon 2022

Kubica znów zwycięski. Będzie powrót na szczyt?
Robert Kubica (fot. Getty Images)
Kubica znów zwycięski. Będzie powrót na szczyt?

Ściga się bolidami, a jest jak... Matty Cash. Kapitalne testy Polaka

Czytaj też

Romana Bilińskiego i Matty'ego Casha łączą jedno - obaj sportowcy na przestrzeni swojej kariery sportowej zaczęli startować jako Polacy (fot. materiały Romana Bilińskiego/Getty)

Ściga się bolidami, a jest jak... Matty Cash. Kapitalne testy Polaka

– To, co można zaobserwować w Euroformule Open, w której startujesz, to jednak znacznie "ostrzejszy" wygląd samochodów w porównaniu nawet z FIA F3 oraz Formułą 2. Co dla ciebie było najbardziej uderzające w tych autach podczas pierwszych doświadczeń za kierownicą?
– Dallara 320 to jeden z najlepszych bolidów na świecie i mówią to nawet kierowcy F1. Moja przesiadka z Formuły 4 do F3 wynikała nie tylko z naturalnej chęci dalszego rozwoju, ale także faktu, że ten bolid dużo bardziej pasuje do mojego stylu jazdy niż auto F4 i wymaga zupełnie innego stylu jazdy. Na pewno to, co robi największe wrażenie, do docisk aerodynamiczny, który w F4 jest symboliczny, a w tym aucie robi ogromną różnicę i wymaga dobrego zrozumienia.

Kolejną bardzo ważną cechą jest lekkość, bo Dallara bez kierowcy waży ok. 500 kg. Wszystko to sprawia, że ten samochód jest duży szybszy niż bolid F3 z serii Formula Regional European Championship, który także miałem okazję testować rok temu. Dallara pozwala pokonywać zakręty dużo szybciej, ale jest też trudniejsza, a przez to bardziej ekscytująca w prowadzeniu.



– CryptoTower Racing – jak opisałbyś zespół, w którym w tej chwili startujesz? Zajęliście w klasyfikacji konstruktorów drugie miejsce, za plecami jedynie Team Motopark, który w social mediach przedstawia się jako "szkoła mistrzów". To do niej chciałbyś teraz wstąpić? Udało się przecież np. Vivien Keszthelyi, która jeszcze w 2019 roku ścigała się z Gosią Rdest w W Series.
– Tak naprawdę oba zespoły, CryptoTower i Motopark, wchodzą w skład jednej grupy, mają wspólne zaplecze i siedzibę, a podczas weekendów wyścigowych tworzą jedną wielką, wyścigową rodzinę. Różnią się tylko nazwą, co wynika z przepisów serii EFO. Pracujemy razem zarówno z kierowcami, jak i inżynierami obu zespołów.

Hasło "szkoła mistrzów" nie jest marketingowym sloganem. W Motoparku w F3 startowali tacy kierowcy Formuły 1, jak Max Verstappen (dziś Red Bull Racing, rywal Lewisa Hamiltona do tytułu mistrza świata F1), Valtteri Bottas (do końca sezonu 2021 kolega zespołowy Hamiltona w Mercedesie) czy Yuki Tsunoda z AlphaTauri, a to mówi samo za siebie. Jeśli zaś chodzi o Vivien, to fajnie było dzielić z nią garaż. Pracowała bardzo ciężko i zrobiła naprawdę duże postępy, dlatego szkoda, że nie była w stanie dokończyć sezonu.

– Podium w deszczu na Monzy. Czy jest lepsza możliwość na wejście do pierwszej trójki wyścigu? Jak wspominasz ten wyścig?
– Trudniej już chyba być nie mogło! Na pewno było zdecydowanie trudniej niż gdyby asfalt był suchy. Tor był bardzo, bardzo mokry, ale razem z zespołem świetnie przygotowaliśmy się do startu, a decyzje, które podjęliśmy tuż przed wyścigiem, jeśli chodzi o balans i ustawienie auta oraz dobór opon, okazały się strzałem w dziesiątkę. Mimo trudnych warunków dobrze czułem się za kierownicą i byłem najszybszym kierowcą z naszych obu zespołów. Zebrałem też bardzo dużo doświadczenia.

Samo podium było nie tylko spełnieniem marzeń, ale też wspaniałą nagrodą za ciężką pracę nie tylko moją, ale także całego zespołu i moich najbliższych. Niewiele brakowało, a kilka godzin później znów stanąłbym na podium. Warunki były jeszcze gorsze niż podczas wcześniejszego wyścigu, a ja w pewnym momencie obróciłem się po wjechaniu w potężną kałużę. Po chwili wyścig przerwano czerwoną flagą. Gdyby zrobiono to dosłownie 30 sekund wcześniej, znów byłbym na pudle.



– W stawce spotkałeś chociażby Enzo Trullego, syna dawnego rywala Roberta Kubicy z torów F1, Jarno, zwycięzcę GP Monako z 2004 roku. Jaką cechę charakterystyczną w jego jeździe wskazałbyś, co widać najlepiej na pierwszy rzut oka?
Enzo jeździ bardzo konsekwentnie. Widać, że sporo doświadczenia najzwyczajniej w świecie wyniósł z domu jako syn byłego kierowcy Formuły 1, ale też dobrze przepracował poprzedni sezon we włoskiej Formule 4, bo na włoskich torach, na których jeździł wcześniej, Imoli i Monzy, był wyraźnie szybszy niż na pozostałych. Na przestrzeni całego sezonu znacznie większe wrażenie zrobił jednak na mnie Jak Crawford, który jako debiutant i junior Red Bulla od samego początku był ekstremalnie konkurencyjny i powtarzalny.

Ściga się bolidami, a jest jak... Matty Cash. Kapitalne testy Polaka

Czytaj też

Romana Bilińskiego i Matty'ego Casha łączą jedno - obaj sportowcy na przestrzeni swojej kariery sportowej zaczęli startować jako Polacy (fot. materiały Romana Bilińskiego/Getty)

Ściga się bolidami, a jest jak... Matty Cash. Kapitalne testy Polaka

Co, jeśli nie Formuła 1? Robert Kubica zdradził plan B! [WYWIAD]
Robert Kubica (fot. TVP)
Co, jeśli nie Formuła 1? Robert Kubica zdradził plan B! [WYWIAD]

Kolega szczerze o Kubicy: byłby zły, gdybym tak o nim powiedział

Czytaj też

Louis Deletraz (na prawym zdjęciu, 1. z lewej) był partnerem Roberta Kubicy z zespołu WRT w sezonie 2021. Obaj zostali mistrzami European Le Mans Series (fot. Getty)

Kolega szczerze o Kubicy: byłby zły, gdybym tak o nim powiedział

– Jako jedna z załóg, nie zmieniliście obsady przez cały sezon Euroformuły. Louis Foster w takim samym aucie jak ty, wywalczył wicemistrzostwo. To zawsze motywuje, czy raczej wzbudza zazdrość kolegów z zespołu.
– Gdy w zespole panuje tak dobra atmosfera i kultura pracy, nie ma mowy o negatywnych emocjach. Obie nasze załogi miały bardzo dobre relacje. Wymienialiśmy się nie tylko danymi, ale także uwagami i spędzaliśmy dużo czasu na wspólnych analizach. Ja, jako debiutant, dużo nauczyłem się nie tylko od Louisa, ale także ostatecznego mistrza, bardzo doświadczonego Camerona Dasa, czy właśnie Jaka Crawforda. Dzięki takiej współpracy i otwartości cały zespół idzie do przodu jeszcze szybciej, co zresztą ma swoje odzwierciedlenie w wynikach.

– 15 wyścigów na 24 zakończyłeś w punktach – to cel na sezon 2022, by przebić ten wynik. Chciałbyś mierzyć właśnie w to czy coś więcej?
– Mierzę zdecydowanie wyżej! Debiutancki sezon 2021 miał być rokiem nauki, zbierania doświadczenia i rozwoju, bez presji walki o wynik. Sezon 2022 to już zupełnie inna historia. Celem jest walka o mistrzostwo, zwycięstwa w wyścigach i regularne podia. Stawiam sobie poprzeczkę bardzo wysoko, ale też daję z siebie absolutne sto procent, pracuję bardzo ciężko i w żadnym aspekcie nie idę na skróty. Jaki będzie tego efekt? Przekonamy się za dwanaście miesięcy.

– Raczej pojedziesz w 2022 roku znów na poziomie EFO. Będziesz miał za rok 20 lat. Czas ucieka na kolejne poziomy, czy mamy cierpliwie czekać na kolejne sukcesy?
– Tak. Cel i plan jest taki, aby w sezonie 2022 ponownie wystartować w Euroformule Open w barwach grupy Motopark i walczyć w czołówce, ale co będzie dalej? Tak naprawdę na tym etapie staram się o tym nie myśleć. Każdy kierowca marzy o Formule 1, a droga do niej prowadzi przez cykle FIA F3 i FIA F2. Moje kolejne kroki uzależnione są jednak od tego, jak potoczy się sezon 2022 i jakie wyniki osiągnę w EFO. Skupiam się więc całkowicie na przyszłym roku, a kibiców proszę jeszcze o odrobinę cierpliwości.

Kolega szczerze o Kubicy: byłby zły, gdybym tak o nim powiedział

Czytaj też

Louis Deletraz (na prawym zdjęciu, 1. z lewej) był partnerem Roberta Kubicy z zespołu WRT w sezonie 2021. Obaj zostali mistrzami European Le Mans Series (fot. Getty)

Kolega szczerze o Kubicy: byłby zły, gdybym tak o nim powiedział

To był sezon Kubicy! Triumf w ELMS i... co dalej?
Robert Kubica i cały team WRT Racing po triumfie w European Le Mans Series (fot. twitter.com/followWRT)
To był sezon Kubicy! Triumf w ELMS i... co dalej?

Zobacz też
Kubica świetnie rozpoczął sezon! Wygrana była o krok
Robert Kubica (fot. Getty)

Kubica świetnie rozpoczął sezon! Wygrana była o krok

| Motorowe 
Głośny sprzeciw sportowców. Nie chcą być karani za... przeklinanie
Max Verstappen (fot. Getty)

Głośny sprzeciw sportowców. Nie chcą być karani za... przeklinanie

| Motorowe 
Polak nowym dyrektorem wyścigowym Formuły E
(fot. Getty)

Polak nowym dyrektorem wyścigowym Formuły E

| Motorowe 
Rajdowe mistrzostwa Europy. Verstappen wystartuje w Polsce
Max Verstappen i Jos Verstappen (fot. Getty Images)

Rajdowe mistrzostwa Europy. Verstappen wystartuje w Polsce

| Motorowe 
Zmiana lidera w Rajdzie Dakar. Polacy utrzymali pozycje
Yazeed Al-Rajhi (fot. PAP/EPA)

Zmiana lidera w Rajdzie Dakar. Polacy utrzymali pozycje

| Motorowe 
Najnowsze
Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
(fot. TVP)
Kolejna taka zima Polakom nie mogła się zdarzyć. A zdarzyła
Dawid Kubacki i Thomas Thurnbichler (fot. PAP)
polecamy
Kolejna taka zima Polakom nie mogła się zdarzyć. A zdarzyła
foto1
Michał Chmielewski
Kiedy kolejne mecze "Lewego" i Szczęsnego? Sprawdź terminarz
Kiedy mecze Roberta Lewandowskiego w FC Barcelona w sezonie 2024/25? [TERMINARZ]
Kiedy kolejne mecze "Lewego" i Szczęsnego? Sprawdź terminarz
| Piłka nożna / Hiszpania 
Nikomu się to nie udało! Kielce chcą być pierwsze
Piłkarze ręczni Industrii Kielce stoją przed niezwykle trudnym zadaniem (fot. Getty Images)
Nikomu się to nie udało! Kielce chcą być pierwsze
(fot. własne)
Maciej Wojs
Czas na 2. półfinał Pucharu Polski! Gdzie i kiedy oglądać mecz w TVP?
Portowcy czekają na swojego przeciwnika w finale Pucharu Polski (fot. PAP/Łukasz Gągulski )
tylko u nas
Czas na 2. półfinał Pucharu Polski! Gdzie i kiedy oglądać mecz w TVP?
| Piłka nożna / Puchar Polski 
Puchar Świata: fantastyczny występ Polaków! Zdobyli 5 medali
Paweł Brach (fot. Getty Images)
Puchar Świata: fantastyczny występ Polaków! Zdobyli 5 medali
| Boks 
Jednogłośna decyzja PZN. "Nikt nie polemizował. Byłby szaleńcem"
Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki (fot. Getty Images)
polecamy
Jednogłośna decyzja PZN. "Nikt nie polemizował. Byłby szaleńcem"
(fot. )
Justyna Pietraszko
Do góry