| Piłka nożna / Reprezentacja

Reprezentacja Polski. Robert Lewandowski zdiagnozował problem. "To nie jest moja ulubiona gra"

Robert Lewandowski (fot. TVP)
Robert Lewandowski (fot. TVP)

Choć reprezentacja Polski wygrała środowe spotkanie z Walią (2:1), to swoją grą nie porwała kibiców. Z występu na Tarczyński Arenie do końca zadowoleni nie byli też sami piłkarze. W tym Robert Lewandowski, który w pomeczowym wywiadzie zdiagnozował problemy kadry... I trafił w sedno.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Michniewicz ocenia Lewandowskiego. "Mecz z Walią to pokazał..."

Czytaj też

Czesław Michniewicz ocenia mecz Walia – Polska, Lewandowskiego i Grabarę

Michniewicz ocenia Lewandowskiego. "Mecz z Walią to pokazał..."

Rozgrywanie w środku pola to coś, co musimy na pewno poprawić – powiedział Lewandowski w rozmowie z Szymonem Borczuchem na antenie TVP Sport. – Utrzymywanie się, poklepanie na dwa kontakty, zrobienie przewagi – to szwankowało. Brakowało ostatnich podań. Osobiście nie miałem praktycznie żadnej czystej sytuacji – mówił kapitan drużyny narodowej.

Choć Polacy w centralnej strefie boiska mieli aż czterech piłkarzy – Jacka Góralskiego, Grzegorza Krychowiaka, Mateusza Klicha i Piotra Zielińśkiego – to nie potrafili przeprowadzić składnego ataku pozycyjnego. Ich problemy zaczynały się już pod własnym polem karnym.

Próby krótkiego rozegrania od bramki kończyły się zazwyczaj fiaskiem. Piłka – prędzej czy później – wracała do Kamila Grabary, który – nie mając innego wyjścia – wykopywał ją daleko. Zagrał łącznie 16 takich podań, dystansując w tej statystyce obu walijskich bramkarzy razem wziętych (łącznie 11 długich piłek).

Gospodarze nie radzili sobie z wysokim pressingiem Walijczyków. Choć ten nie był intensywny, to plątał nogi polskim pomocnikom. Receptą okazywały się wspomniane długie piłki kierowane do Adama Buksy, bądź zagrania do Bartosza Bereszyńskiego.

To właśnie prawy obrońca najczęściej zaczynał akcje biało-czerwonych. Wymienił 72 podania, robiąc to częściej od któregokolwiek z kolegów. Ustawiał się nieco niżej, wspierając w rozegraniu obu stoperów.

Michniewicz ocenia Lewandowskiego. "Mecz z Walią to pokazał..."

Czytaj też

Czesław Michniewicz ocenia mecz Walia – Polska, Lewandowskiego i Grabarę

Michniewicz ocenia Lewandowskiego. "Mecz z Walią to pokazał..."

Michniewicz: byłem na weselu. Myślałem, że dziś nie zagra...
Czesław Michniewicz (fot. TVP)
Michniewicz: byłem na weselu. Myślałem, że dziś nie zagra...

Puchacz bohaterem Polaków? Chwalą go... Walijczycy

Czytaj też

Tymoteusz Puchacz (fot. Getty Images)

Puchacz bohaterem Polaków? Chwalą go... Walijczycy

STRATEGIA

Polacy środowy mecz rozpoczęli w nietypowym ustawieniu 4-3-1-2 z rombem w środku pola. Krychowiak pełnił funkcję defensywnego pomocnika, Zieliński grał tuż pod napastnikami, a Klich i Góralski mieli operować bliżej bocznych sektorów boiska.

Pierwszy z nich – niczym w Leeds United – miał wykorzystywać otwartą przestrzeń i atakować prawą flanką. Drugi miał za to asekurować szarże Tymoteusza Puchacza. Lewy obrońca – w przeciwieństwie do Bereszyńskiego – grał bowiem bardzo ofensywnie.

Choć biało-czerwoni mieli atakować środkiem, to w praktyce większość akcji zaczynali prawą stroną. Po krótkiej wymianie przerzucali piłkę na drugie skrzydło. Wybiegający na czystą pozycję Puchacz atakował do linii, po czym szukał dośrodkowań. Łącznie "wrzucał" jedenaście razy – najwięcej spośród wszystkich graczy na boisku.

W pierwszej połowie znakomicie dograł do Buksy, a w drugiej asystował przy trafieniu Jakuba Kamińskiego. Gdy tylko miał miejsce – stwarzał zagrożenie. Gdy jednak obrońcy zamykali mu drogę, Polacy wpadali w tarapaty.

Czeka nas po tym meczu analiza tego, jak lepiej rozgrywać w środku pola, by mieć spokój, żebyśmy przegrywali szybciej z jednej strony na drugą. Żeby te korytarze się otwierały i robiło się wolne miejsce. I wtedy to wykorzystywać – dodawał Lewandowski.

Zamknięta lewa flanka zmuszała Polaków do wycofywania piłki. Choć w środku pola – teoretycznie – było czterech piłkarzy – to tylko Zieliński brał na siebie odpowiedzialność i szukał rozwiązań. Zazwyczaj futbolówka trafiała jednak do któregoś ze środkowych obrońców, który oddawał ją Krychowiakowi bądź Grabarze. Chwilę później Buksa walczył już o nią w powietrzu...

Puchacz bohaterem Polaków? Chwalą go... Walijczycy

Czytaj też

Tymoteusz Puchacz (fot. Getty Images)

Puchacz bohaterem Polaków? Chwalą go... Walijczycy

Puchacz po Walii: to wyświechtane, ale nie ma słabych drużyn
(fot. TVP)
Puchacz po Walii: to wyświechtane, ale nie ma słabych drużyn

LN: wejście smoka Kamińskiego. Oceniliśmy biało-czerwonych!

Czytaj też

Reprezentacja Polski przed meczem z Walią (fot. 400mm.pl)

LN: wejście smoka Kamińskiego. Oceniliśmy biało-czerwonych!

SKRZYDŁA

Marazmowi w środku pola próbował zapobiec sam Lewandowski. Często cofał się po piłkę, grając nie jako środkowy napastnik, a skrzydłowy. Swoim ruchem zmieniał kształt drużyny z bazowego 4-3-1-2 w 4-2-3-1. Klich ustawiał się wówczas po prawej, "Lewy" – nomen omen – po lewej, a Buksa pozostawał na szpicy.

To na pewno nie jest moja ulubiona gra – skomentował ten sposób gry Lewandowski. – Fajnie byłoby dostawać piłki w okolicy pola karnego i mieć sytuacje. Tego nie mam za dużo, a czasem w ogóle. Dlatego szukam kontaktu z piłką i sposobu, żeby coś stworzyć i być w grze – mówił.

Poza tymi dwiema sytuacjami, które indywidualnie zrobiłem, ciężko byłoby pokusić się o bramkę – dodał.

Lewandowski oddalał się bowiem od pola karnego, zostawiając z przodu jedynie Buksę. Ten, będąc osamotnionym, nie radził sobie z walijskimi stoperami. Choć starał się jak mógł, to wygrał tylko cztery z 27 podjętych pojedynków. W powietrzu przegrał dziesięć z dwunastu starć.

Polakom nie udawało się też zbierać drugich piłek po jego przegranych "główkach". Walijczycy wykazywali się większą walecznością i determinacją. To oni górowali w pojedynkach. Zarówno tych na murawie, jak i w powietrzu...

A gdy nawet biało-czerwoni dopadali do piłki po długim wykopie Grabary, to i tak nie potrafili wykorzystać ustawienia rywala i szybko rozegrać akcji. Zawodził środek pola i brak mobilności w ataku.

LN: wejście smoka Kamińskiego. Oceniliśmy biało-czerwonych!

Czytaj też

Reprezentacja Polski przed meczem z Walią (fot. 400mm.pl)

LN: wejście smoka Kamińskiego. Oceniliśmy biało-czerwonych!

Lewandowski o problemach kadry: pressing nie wyglądał tak, jak powinien
(fot. TVP)
Lewandowski o problemach kadry: pressing nie wyglądał tak, jak powinien

Reprezentacja Polski okradziona! Michniewicz: zaostrzyliśmy rygor

Czytaj też

Czesław Michniewicz (fot. PAP)

Reprezentacja Polski okradziona! Michniewicz: zaostrzyliśmy rygor

ZMIANY, ZMIANY, ZMIANY

Zejście Lewandowskiego otwierało miejsce w linii ataku, ale partnerzy rzadko w nie wbiegali. Buksa często pozostawał więc osamotniony i mógł liczyć jedynie na dośrodkowania Puchacza. "Lewy" – nie mogąc polegać na pomocnikach – decydował się za to na indywidualne akcje.

Gra pozycyjna nie jest naszym wielkim atutem. I to jest pole do poprawy – skwitował kapitan reprezentacji Polski.

Sytuację na boisku zmieniło dopiero pojawienie się Jakuba Kamińskiego, Szymona Żurkowskiego i Karola Świderskiego. Drużyna zrezygnowała wówczas z dotychczasowego ustawienia i przeszła w formację 4-3-3.

Kamiński zagrał jako lewoskrzydłowy, Świderski ustawił się na prawej flance, a Żurkowski grał jako pół-prawy środkowy pomocnik, ustawiony przed Krychowiakiem i obok Zielińskiego. Lewandowski przesunął się wtedy na szpicę.

Dzięki takiej rotacji Polacy atakowali bramkę rywala większą liczbą graczy. Zamiast osamotnionego Buksy, wspieranego sporadycznie przez któregoś z pomocników, blisko "szesnastki" byli też Kamiński, Lewandowski i Świderski. Dwaj pierwsi uczestniczyli w obu akcjach bramkowych, a trzeci trafił na 2:1.

Możemy stwarzać sytuacje, jeśli jesteśmy większą liczbą zawodników w polu karnym. Tego brakowało – mówił po meczu Lewandowski. – "Kamyk" pokazał ruchem z piłką, że może ściągnąć zawodnika i wtedy jest też więcej miejsca dla nas w polu karnym przed samą bramką – dodawał.

Mecz z Walią po raz kolejny potwierdził, że Polska potrzebuje skrzydłowych. Lewandowski, nawet wsparty drugim napastnikiem, nie jest w stanie stworzyć takiego zagrożenia, jak czterech czy pięciu piłkarzy atakujących "szesnastkę".

To, że wygraliśmy, cieszy, ale z drugiej strony ważne, żebyśmy wyciągnęli taktyczne wnioski po tym meczu – podsumował Lewandowski. Czesław Michniewicz z pewnością usłyszał jego apel. Pytanie tylko, czy się do niego zastosuje.

To okaże się już 8 czerwca. W środowy wieczór Polacy zmierzą się na wyjeździe z reprezentacją Belgii. Transmisja drugiego meczu tegorocznej Ligi Narodów w Telewizji Polskiej.  

Reprezentacja Polski okradziona! Michniewicz: zaostrzyliśmy rygor

Czytaj też

Czesław Michniewicz (fot. PAP)

Reprezentacja Polski okradziona! Michniewicz: zaostrzyliśmy rygor

Następne

(fot. TVP)
00:04:34

Liga Narodów: Polska – Walia 2:1 [SKRÓT MECZU]

Jakub Kamiński (fot. TVP)
00:01:29

Kamiński: w Ekstraklasie parę takich bramek było

Liga Narodów: Polska – Walia 2:1 [SKRÓT MECZU]
(fot. TVP)
Liga Narodów: Polska – Walia 2:1 [SKRÓT MECZU]

Jakub Kamiński (fot. TVP)
Kamiński: w Ekstraklasie parę takich bramek było

Zobacz też
Dwa oblicza Polaków w hicie. Świderski bohaterem!
Karol Świderski (fot. PAP)

Dwa oblicza Polaków w hicie. Świderski bohaterem!

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Polak nie zagra do końca sezonu. Przeszedł operację
Szymon Żurkowski (fot. PAP)

Polak nie zagra do końca sezonu. Przeszedł operację

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Była gwiazda kadry wspomina Beenhakkera. "Wszyscy szli za nim w ogień"
Leo Beenhakker (fot. Getty Images)
tylko u nas

Była gwiazda kadry wspomina Beenhakkera. "Wszyscy szli za nim w ogień"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Był odkryciem Beenhakkera. "Nigdy nie usłyszałem od niego, że musimy poczekać"
Leo Beenhakker (fot. Getty Images)
tylko u nas

Był odkryciem Beenhakkera. "Nigdy nie usłyszałem od niego, że musimy poczekać"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
"Słowa Leo o wyjściu z drewnianych chatek wyjęto z kontekstu"
Leo Beenhakker (fot. Getty Images)
polecamy

"Słowa Leo o wyjściu z drewnianych chatek wyjęto z kontekstu"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
24 marca 2025
Piłka nożna

Polska

Malta

Litwa

Finlandia

21 marca 2025
Piłka nożna

Polska

Litwa

Malta

Finlandia

Terminarz
07 czerwca 2025
Piłka nożna

Malta

16:00

Litwa

10 czerwca 2025
Piłka nożna

Holandia

18:45

Malta

04 września 2025
Piłka nożna

Litwa

18:45

Malta

07 września 2025
Piłka nożna

Litwa

18:45

Holandia

09 października 2025
Piłka nożna

Finlandia

18:45

Litwa

Malta

18:45

Holandia

Tabela
El. MŚ, Europa, grupa G
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
2
3
6
2
2
1
4
3
Litwa
Litwa
2
-1
1
4
0
0
0
5
Malta
Malta
2
-3
0
Najnowsze
Prawnik Ziółkowskiego wydał oświadczenie. Efekt szokujących doniesień
Prawnik Ziółkowskiego wydał oświadczenie. Efekt szokujących doniesień
| Lekkoatletyka 
Szymon Ziółkowski (fot. Getty)
Były reprezentant Anglii skomentował przepis o młodzieżowcu w Ekstraklasie
Paul Stewart (fot. Getty Images)
tylko u nas
Były reprezentant Anglii skomentował przepis o młodzieżowcu w Ekstraklasie
Frank Dzieniecki
Frank Dzieniecki
Stadion Śląski oficjalnie ze sponsorem tytularnym. Tak będzie się nazywać
Stadion Śląski (fot. Getty)
Stadion Śląski oficjalnie ze sponsorem tytularnym. Tak będzie się nazywać
| Lekkoatletyka 
Ancelotti ma opuścić Real Madryt. Zostało mu kilka dni
Carlo Ancelotti (fot. Getty Images)
Ancelotti ma opuścić Real Madryt. Zostało mu kilka dni
| Piłka nożna / Hiszpania 
Łatwiejsza droga Świątek. Szybka porażka niewygodnej rywalki!
Mirra Andriejewa (fot. Getty Images)
Łatwiejsza droga Świątek. Szybka porażka niewygodnej rywalki!
| Tenis / WTA (kobiety) 
Liga Mistrzów UEFA. Powiew świeżości w półfinałach
Puchar Ligi Mistrzów UEFA (fot. Getty Images)
Liga Mistrzów UEFA. Powiew świeżości w półfinałach
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Przed nami rewanże w LE i LK! O której dziś mecze?
Przed nami rewanże w LE i LK! O której dziś mecze? (fot. Getty)
Przed nami rewanże w LE i LK! O której dziś mecze?
| Piłka nożna / Liga Europy 
Do góry