{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Liga Narodów siatkarek. Polki utrudniły sobie sytuację w tabeli. Dalej mogą jednak być w top 8

Nie spodziewałem się, że zaczniemy w taki sposób. Wczoraj wyszliśmy stąd o 22:30. Można by tego użyć jako wymówki, ale nie chcę tego robić – powiedział Stefano Lavarini po przegranym 0:3 meczu Ligi Narodów z Chinami.
Chinki wyraźnie lepsze od Polek. Pierwszy set jak z koszmarów
Sytuacja wygląda tak – Polska jest na 11. miejscu i do ósmej pozycji, premiowanej grą w turnieju finałowym, traci cztery punkty. Wszystko wskazuje na to, że walka o to miejsce rozegra się w ostatnich kolejkach między czterema reprezentacjami – Tajlandii, Kanady, Dominikany i właśnie Polski.
Najłatwiej zacząć od patrzenia na siebie, bo jeśli nie wykona się swojej roboty, to zbędne jest spoglądanie na wyniki innych. W ostatnich dwóch starciach na Polki czekają Dominikana (10.) i Bułgaria (12.0). Chcąc liczyć się w walce o TOP 8, siatkarki trenera Lavariniego potrzebują pełnej zdobyczy punktowej. Wówczas na koncie będą miały 17 punktów.
I wtedy można analizować, co dalej. Najbliżej awansu do najlepszej "ósemki" są reprezentantki Tajlandii. Po 10 meczach zgromadziły 15 punktów. W teorii, żeby na końcu być przed Polską, potrzebują jednego zwycięstwa za trzy punkty. To jednak zdecydowanie nie będzie sprawa łatwa, bo ich pozostałymi rywalkami będą trzecie Brazylijki i czwarte Włoszki. W takiej sytuacji nawet zdobycie jednego punktu nie będzie sprawą łatwą. Siatkarki z Tajlandii znacznie utrudniły sobie sytuację przegrywając 1:3 z Dominikaną.
Za plecami Tajek są Kanadyjki, które czekają jeszcze trzy mecze. I niespodziewanie może okazać się, że to właśnie one wejdą w ostatniej chwili do najlepszej "ósemki" VNL. Najpierw zmierzą się co prawda z szóstą Serbią, ale dwa kluczowe starcia rozegrają z niżej notowanymi rywalkami – 15. Niemkami i 14. Holenderkami. Zdobywając sześć punktów na dziewięć w ostatnich meczach, na pewno na koniec będą przed Polkami.
Nieco mniej kolorowa jest sytuacja Dominikanek i Bułgarek. Jeśli sprawdziłby się scenariusz, w którym polskie siatkarki wygrywają z nimi bezpośrednie mecze za trzy punkty, to na pewno żadna z tych nacji nie wyprzedzi naszej kadry w tabeli Ligi Narodów. W takiej sytuacji trzeba będzie spoglądać na będące wyżej reprezentacje Kanady i Tajlandii.