Reprezentacja Polski w niedzielę po 36 latach znów zagra w 1/8 finału mundialu. Biało-czerwoni zmierzą się z mistrzami świata Francuzami. Ostatni występ kadry na tym etapie doskonale pamięta Ryszard Tarasiewicz. – Tamta drużyna miała więcej silnych osobowości niż obecnie – mówi nam były pomocnik, który zagrał w meczu z Brazylią w 1986 roku. Transmisja spotkania Francja – Polska w TVP.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Na mundialu w 1986 roku nie wystąpił pan w pierwszych trzech spotkaniach, zagrał dopiero w meczu 1/8 finału z Brazylią. Był pan zły na decyzję Antoniego Piechniczka?
Ryszard Tarasiewicz: – Chyba każdy piłkarz chce pojechać na mistrzostwa świata i zaakcentować swoją obecność, a nie być tam w roli turysty. Oczywiście, trzeba cieszyć się również samym udziałem, bo najpierw trzeba zakwalifikować się na turniej, a następnie znaleźć na liście powołanych. Na koniec chcesz jednak zagrać i nie inaczej było w moim przypadku. Czułem się dobrze, nie odstawałem od innych. Przed wylotem odbyliśmy badania wydolnościowe, podczas których symulowano warunki, które czekają nas w Meksyku. Miałem najlepsze wyniki. Uważam, że mogłem dać więcej dynamiki naszej linii pomocy. Nasza gra w grupie nie była zadowalająca, opinia publiczna domagała się zmian. Między innymi dlatego trener zdecydował się na zmiany.
– Polska przegrała wówczas z Brazylią aż 0:4, chociaż stworzyliście sporo okazji.
– Żal niewykorzystanych szans. Ja trafiłem w słupek, Jan Karaś w poprzeczkę. Nie lubię tego stwierdzenia, ale pierwsza bramka ustawiła mecz. Podyktowano rzut karny, w sytuacji, w której sędzia powinien był odgwizdać faul na naszą korzyść. Careca wpadł na mnie. Pardoksalnie, to właśnie występ z Brazylią był naszym najlepszym na tamtym mundialu.
– Żałuje pan, że nie było wtedy VAR-u?
– Na pewno wyglądałoby to inaczej. Arbiter anulowałby karnego i podyktował faul dla nas.
– Później, przez szesnaście lat czekaliśmy na awans na mundial, a dwadzieścia kolejnych na wyjście z grupy. Co wpłynęło na takie kłopoty?
– Gdyby ktoś powiedział mi to wtedy, nie uwierzyłbym w to. Byłem pewny, że zakwalifikujemy się na następny mundial. Zapłaciliśmy cenę za niezbyt rozsądne wówczas podejście, którym było szybkie rezygnowanie z doświadczonych piłkarzy. Gdy ktoś miał 28-29 lat i zagrał słabsze spotkanie, za chwilę pojawiały się wątpliwości i głosy, że konieczna jest zmiana warty. Gdyby zatrzymano część starszych zawodników i rozsądnie wymieszano ich z tymi młodszymi, osiągnęlibyśmy zdecydowanie więcej.
– Drużyna z 1986 roku mocno różniła się od obecnej?
– Wydaje mi się, że nie było aż takiej różnicy w umiejętnościach pomiędzy poszczególnymi zawodnikami. Dodatkowo, mieliśmy więcej silnych osobowości.
– Niektórzy obecni reprezentanci nie biorą na siebie odpowiedzialności za grę?
– Poza Robertem Lewandowskim, który jest sfrustrowany, nie ma wielu liderów. Nie dziwię się Robertowi, bo w klubie gra w kompletnie innym stylu. Czasami, gdy oglądam go w meczach kadry, robi mi się przykro. Lewandowski musi strzelić, dograć, wywalczyć karnego. Brakuje jeszcze tego, żeby sam wykonywał rzut rożny i biegł do dośrodkowania żeby uderzyć głową. Oczywiście to pewna przenośnia, ale trochę tak wyglądają oczekiwania wobec niego. Mamy trzon, lecz wszystko nie może zależeć od trzech-czterech zawodników. Pozostali również muszą wziąć odpowiedzialność, wychodzić do podań, a nie obawiać się tego, że przytrafi im się błąd. Wojciech Szczęsny i Kamil Glik nie wyciągną nas z każdej opresji w obronie. Narzekamy na Grzegorza Krychowiaka, jednak znów okazuje się, że to nasz jedyny lider w środku pola. Wiem, że od lat dużo oczekuje się od Piotra Zielińskiego. On nie ma jednak cech przywódcy i trzeba to zrozumieć. Dziwi mnie coś innego. Przed meczem z Francją przez wszystkie przypadki w naszej kadrze odmienia się słowo "bać". Strach to wytwór ludzkiej wyobraźni, który powstaje w reakcji na coś, co jeszcze się nie wydarzyło. Nie rozumiem, dlaczego niektórzy zawodnicy ciągle podkreślają, że nie ma się czego bać.
– Psychika odgrywa większą rolę niż umiejętności?
– Czasami właśnie tak jest. Uważam wręcz, że zbyt wielką uwagę zwracamy na umiejętności piłkarza, a za małą na jego psychikę. Czasami warto powołać zawodnika o mniejszym potencjale piłkarskim, który będzie jednak potrafił dać z siebie maksimum pod taką presją.
– W Polsce trwa debata nad stylem gry reprezentacji. Pomimo awansu nie brakuje głosów narzekania na sposób gry. Japonia, Korea Południowa czy Maroko też wywalczyły awans i nie grały tak zachowawczo, jak biało-czerwoni.
– Trzeba jednak spojrzeć na styl gry Japonii czy Maroka przed mundialem. Te zespoły grały w określony sposób za każdym razem. My również przyjęliśmy pewien plan i trzymamy się go. Czesław Michniewicz nie dokonał rewolucji i nie zdecydował, że nagle na mundialu zaprezentujemy ofensywny futbol. To nie jest czas na to, żeby pokazywać na siłę, że umiemy grać w piłkę. Skoro regularnie jeździmy na wielkie imprezy, to oczywistym jest, że potrafimy to robić. Nie możemy popadać ze skrajności w skrajność i po miesiącach gry w takim, a nie innym stylu, nagle wywrócić wszystko do góry nogami.
– Jak w takim razie zagrać z Francuzami?
– Przede wszystkim nie podoba mi się opinia, że Argentyna to drużyna z tej samej półki, co Francja. Trójkolorowi to mocniejszy zespół, który ma naprawdę duże szanse na obronę tytułu. Musimy zagrać nisko, dać im jak najmniej miejsca pod naszą bramką. Boczni obrońcy muszą być blisko stoperów, musimy wypychać na boki Kyliana Mbappe i Ousmane'a Dembele. Dwóch środkowych pomocników ustawionych w pionie, z Piotrem Zielińskim powinno skupić się na tym, by zatrzymać Antoine'a Griezmanna czy Adriena Rabiot. Skrzydła to największa siła Francuzów. Inna rzecz, to utrzymanie się przy piłce. Nie możemy nieustannie się jej pozbywać, musimy wymienić trzy-cztery podania i sprawić, że rywale zaczną cofać się na własną połowę. Długie podanie czasami jest potrzebne, lecz musimy częściej budować akcje od tyłu. Nie możemy nastawiać się wyłącznie na przerywanie ataków Francji.
– Nie stwarzamy wielu sytuacji, słabo wygląda chociażby gra skrzydłowych.
– Skrzydłowi muszą się jakoś rozpędzić, potrzebujemy też gry atakiem pozycyjnym, wymiany podań. Nie wykorzystamy skrzydłowych, jeśli będziemy tylko stosować długie podania.
– Jest szansa na to, że Francuzi nas zlekceważą?
– Nie sądzę, by do tego doszło w fazie play off. Być może stałoby się tak w grupie, tak jak w starciu z Tunezją, gdy Francuzi mieli zapewniony awans. W takiej sytuacji słabo zagrała również Brazylia, przegrali Portugalczycy. Na tym etapie nie liczyłbym już jednak na to, że nie będą w pełni skoncentrowani. Musimy wyjść na boisko z wiarą w to, że potrafimy bronić, ale także z pomysłem na to, co zrobimy z piłką po jej odzyskaniu.
– W czym możemy upatrywać nadziei?
– Nie oszukujmy się – Francuzi wygraliby z nami pewnie sześć spotkań na dziesięć. To będzie jednak jeden mecz, w którym może wydarzyć się wszystko. Potrzebujemy więcej entuzjazmu i przekonania.
– Jak ocenia pan potencjał zawodników, którzy wchodzą do kadry? Jak duże widzi pan zagrożenie, że na kolejny awans do 1/8 finału będziemy czekać kolejne 36 lat?
– Nie sądzę, by było tak źle. Po pierwsze, nie wydaje mi się, żebyśmy nagle zaczęli narzekać na brak dobrych piłkarzy. Po drugie, na turnieje kwalifikuje się coraz więcej drużyn, co wpływa na klasę przeciwników. Za cztery lata na mundialu zagra już przecież 48 zespołów.
– Jak będzie wspominał pan tegoroczny występ Polaków na mundialu?
– Niezależnie od tego, co wydarzy się w meczu z Francją, już zrobiliśmy dobrą pracę. Doceńmy to, bo Belgowie czy Niemcy musieli wracać do domu. Z drugiej strony, nikt nie powinien popadać w drugą skrajność i po mundialu widzieć tylko pozytywy. Trzeba zastanowić się nad tym, jak trochę ulepszyć ten styl. Będą eliminacje mistrzostw Europy, podczas których można nad tym popracować.
Mundial Katar 2022, mecz Francja – Polska w 1/8 finału [szczegóły transmisji na żywo]
Kiedy mecz: niedziela, 4 grudnia o godzinie 16:00
O której i gdzie transmisja: od 13:25 w TVP Sport, TVP 4K, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, oraz od 15:10 w TVP 1
Kto skomentuje mecz: Mateusz Borek, Robert Podoliński (PL), Mateusz Juza (AD)
Prowadzący studio: Jacek Kurowski (stadion), Rafał Patyra (Warszawa)
Goście/eksperci: Jerzy Brzęczek, Jakub Wawrzyniak, Sebastian Mila, Janusz Michallik (stadion), Łukasz Trałka, Jacek Magiera, Marek Szkolnikowski oraz Rafał Ulatowski – analiza (Warszawa)
Reporterzy: Szymon Borczuch, Patryk Ganiek, Hubert Bugaj
Kontenery się przydały. Katar pomaga ofiarom trzęsienia ziemi
Meksykanie ukarani przez FIFA za mecz z Polską na MŚ
Rywale ukarani. Muszą zapłacić za zachowanie w trakcie meczu z Polakami
Argentyńczyk ujawnia: przy 0:1 Polak poprosił mnie, by więcej nie strzelać
Ale numer! Messi pozował do zdjęć z... podróbką pucharu
Nagroda nie dla Marciniaka! Na mundialu najlepszy był inny sędzia
Szał na punkcie koszulek Argentyny. Chcesz kupić? Poczekasz długo
"Aż spadłem z łóżka..." Francuski sędzia ocenił pracę Marciniaka
Każdy będzie mógł zobaczyć... łóżko Messiego. Gratka dla kibiców!
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (938 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Przetwarzamy Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.