| Piłka nożna

Drużyna Wiary Lecha – zespół kibiców Kolejorza – awansował do IV ligi. "Zasady są dla wielu nieubłagane"

W Drużynie Wiary Lecha można znaleźć kilka znanych twarzy: m.in. Huberta Wołąkiewicza, Siergieja Kriwca czy Błażeja Telichowskiego (fot. DWL/Damian Garbatowski)
W Drużynie Wiary Lecha można znaleźć kilka znanych twarzy: m.in. Huberta Wołąkiewicza, Siergieja Kriwca czy Błażeja Telichowskiego (fot. DWL/Damian Garbatowski)

Lech Poznań zakończył rozgrywki, ale dla jego najwierniejszych kibiców sezon wciąż trwa. Drużyna Wiary Lecha, złożona z fanów Kolejorza, wywalczyła awans do IV ligi. To unikalny projekt na skalę międzynarodową, wyróżniający się nie tylko nazwą i wynikami. Klub jest budowany w oparciu o kilka nietypowych zasad. – Tworzymy pewną symbiozę z Lechem – podkreśla kierownik sekcji Karol Jaroni.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Niedawno byli bliscy upadku. Droga Ruchu do PKO Ekstraklasy

Czytaj też

Ruch Chorzów po sześciu latach wraca do PKO Ekstraklasy (fot. PAP)

Niedawno byli bliscy upadku. Droga Ruchu do PKO Ekstraklasy

Gdy kibice formalizują powstanie klubu piłkarskiego, zazwyczaj robią to z dwóch powodów – chęci ratowania ukochanej drużyny, pogrążonej w ogromnych problemach, bądź też w proteście wobec władz klubu. Ten przypadek nie dotyczy żadnej z tych spraw. Drużyna Wiary Lecha powstała w 2011 roku, w czasie swoistej wojny na linii kibice-rząd. Grupa bardzo zaangażowanych kibiców zgłosiła się do rozgrywek o Puchar Polski, a następnie dołączyła do rozgrywek ligowych.

Myśleliśmy, że będzie to raczej krótkometrażowy epizod. Zagraliśmy jeden raz, drugi i stopniowo projekt nabierał rozpędu. Nikt z nas nie zakładał, że to potrwa tyle lat i że znajdziemy się krok od IV ligi. Kolokwialnie mówiąc, jara nas wszystkich rozwój naszej drużyny – wspomina Artur Adamski. Obrońca jest jednym z dwóch zawodników, obok Jakuba Nowaka, który jest z klubem od pierwszego spotkania do dziś. Od początku z zespołem jest także jego prezes Paweł Pietrzyński.

Gdy kończyłem przygodę z piłką w wieku 18 lat nie spodziewałem się, że będę jeszcze grać w koszulce z kolejowym herbem na piersi, przy licznym wsparciu z trybun. To dla mnie ogromny powód do dumy – dodaje Adamski. Klub ma wiele innych postaci, które działają w nim od wielu lat. Przez blisko dekadę z DWL związany jest kierownik sekcji piłkarskiej Karol Jaroni.

Od początku zaangażowałem się w drużynę, chodziłem na jej mecze. Prezes Paweł Pietrzyński zaproponował mi zostanie kierownikiem, gdy miałem 16 lat. Mam już na koncie ponad 200 meczów w tej roli, a wciąż jestem młodym gościem. Zdobyłem kawał doświadczenia dzięki tamtej decyzji. Pracowałem też w dziale sportu Lecha, więc staram się na nim wzorować, by w piątej lidze wyróżniać się – na tyle ile możemy – pod kątem zaplecza i organizacji – opowiada.

Żelazna reguła

Drużyna Wiary Lecha podkreśla czasem, że jest jedynym takim projektem na świecie. To, co wyróżnia poznański klub, można porównać z Athletikiem Bilbao. Szansę gry w DWL otrzymają tylko wierni fani Kolejorza. Nie jest to pusty frazes, bowiem zawodnik musi spełnić kilka warunków. Najważniejszy dotyczy obecności na meczach Lecha – regularnej przy Bułgarskiej, a także przynajmniej czterokrotnej na wyjazdach. O ile w Bilbao zaczynają kombinować, szukając po całym świecie piłkarzy z baskijskim pochodzeniem lub rekrutując "asymilantów", tak w Drużynie Wiary Lecha nie ma zmiłuj.

Niedawno byli bliscy upadku. Droga Ruchu do PKO Ekstraklasy

Czytaj też

Ruch Chorzów po sześciu latach wraca do PKO Ekstraklasy (fot. PAP)

Niedawno byli bliscy upadku. Droga Ruchu do PKO Ekstraklasy

"Sukces ma wielu ojców". Wiemy, kto pomógł Marciniakowi w UEFA

Czytaj też

Szymon Marciniak (fot. Getty Images)

"Sukces ma wielu ojców". Wiemy, kto pomógł Marciniakowi w UEFA

 – To była jedna z pierwszych zasad naszego klubu. Tworzyliśmy ekipę piłkarzy z klubów amatorskich, ale też zaangażowanych w życie kibicowskie. To się nie zmieniło. Wszystko jest zresztą odpowiednio sprawdzane. Zasady są nieubłagane dla wielu zawodników, którzy chcieliby do nas dołączyć. Nie ma tu przypadkowych osób, wszyscy z nas mają Lecha w sercu. Tym bardziej jest to unikalne – zaznacza Adamski. – To dla chłopaków dobra forma integracji. Jeżdżą na mecze, grają swoje spotkania, treningi. Pewnie część z nich rzadziej widzi swoje partnerki niż kolegów z drużyny – uśmiecha się Jaroni.

W takich warunkach selekcja jest bardzo ograniczona. W tworzeniu silnej drużyny nie pomaga również brak jakichkolwiek wynagrodzeń za grę. Co więcej, piłkarze muszą płacić składki na rzecz spraw organizacyjnych i kibicowskich. – Podejrzewam, że jesteśmy jedynym zespołem w naszej lidze, w którym żaden zawodnik nie dostaje pieniędzy – podkreśla Jaroni. Utrzymanie klubu to w znacznej mierze zasługa sponsorów. Pomaga także Lech, choć raczej nie finansowo. Ośmiokrotny mistrz Polski użycza DWL boiska treningowego, niedawno też zaprosił na staż trenera piątoligowca Łukasza Kubiaka.


Gwiazdy pośród kibiców


Inicjatywa zawsze będzie po naszej stronie, bo pewnie gdybyśmy nie ubiegali się o pomoc Lecha, to nie zwróciliby na nas uwagi. Jesteśmy mniejszym podmiotem, więc trzeba było zasłużyć na to, by nas traktowali poważnie. Bardzo pomaga nam Wojtek Tabiszewski – jeszcze do niedawna nasz zawodnik na dużym boisku – który jako "prawa ręka" Piotra Rutkowskiego szepnie parę słówek – tłumaczy Jaroni, który widzi symbiozę w działaniach obu podmiotów.

Mam wrażenie, że poprzez istnienie różnych sekcji uzupełniamy klub. Kiedyś Lech był wielosekcyjny, teraz nie ma na to woli władz. Dużym sygnałem i krokiem naprzód jest już utworzenie drużyny kobiet. Póki jednak klub nie zdecyduje się na reaktywację poszczególnych sekcji, będziemy to robić my – dodaje kierownik piłkarskiej DWL. Inne sekcje mają za sobą bardzo udany sezon. Koszykarska drużyna awansowała do II ligi, natomiast futsalowa była blisko promocji do I ligi.

Związek Lecha i Drużyny Wiary Lecha zaczął się jeszcze bardziej zacieśniać wraz z "transferami" byłych graczy Kolejorza. W zespole kibiców występują doskonale znani z boisk Ekstraklasy, a także reprezentacji, Jakub Wilk, Hubert Wołąkiewicz, Błażej Telichowski i Siergiej Kriwiec. Niedawno dla DWL grał też Zbigniew Zakrzewski. Wołąkiewicz ponadto prowadzi zajęcia w klubowej akademii. – To dla mnie idealna klamra – podkreśla Jaroni. Podobne odczucia mają pozostali zawodnicy.

Ogromne przeżycie. Kilka lat temu dopingowałem ich z trybun, a teraz idziemy ramię w ramię. Nie mamy się nawet co porównywać z nimi pod względem piłkarskim, bo to ogromna dysproporcja na naszą niekorzyść. Poza tym zawsze pomogą, są naszą ostoją. Nie ma z ich strony żadnego wywyższania. Na boisku jesteśmy równi, poza nim zaś tworzymy wspaniałą grupę ze świetną atmosferą – mówi Artur Adamski.

"Sukces ma wielu ojców". Wiemy, kto pomógł Marciniakowi w UEFA

Czytaj też

Szymon Marciniak (fot. Getty Images)

"Sukces ma wielu ojców". Wiemy, kto pomógł Marciniakowi w UEFA

Czołowy napastnik ligi chwali trenera. "Najlepszy, jakiego miałem"

Czytaj też

Adam Zrelak w meczu ze Śląskiem Wrocław (fot. PAP).

Czołowy napastnik ligi chwali trenera. "Najlepszy, jakiego miałem"

Byli lechici to jedyny wyjątek od reguły wyjazdowej, choć dawne gwiazdy Kolejorza… częściowo go wypełniają. – Podchodzimy mniej rygorystycznie pod tym względem, ale każdy z nich był już na przynajmniej jednym wyjeździe. Hubert z Siergiejem pojechali nawet z nami pociągiem na mecz ze Śląskiem w lutym, "Telich" był we Florencji i Lubinie – wylicza Jaroni, podkreślając duże zaangażowanie tych piłkarzy w życie klubu.


Krok pod sufitem

Lech to Wielkopolska, a Wielkopolska to Lech. Widać to doskonale na meczach DWL. Kibice jeżdżą za swoją drużyną także po boiskach piątej ligi, a przy okazji wspierają ich lokalni fani Kolejorza. Czasem dochodzi do kibicowskiej rywalizacji, jak w przypadku meczu z

Górnikiem Konin. – Na mecz przyszło 200-300 kibiców Górnika oraz tylu samo fanów Lecha związanych z FC Konin. Miasto jest częściowo podzielone pod tym względem. Doping obu ekip trwał cały mecz. Nie wszyscy chłopacy od nas grali wcześniej przy takiej atmosferze. Nawet Hubert Wołąkiewicz mówił, że nie pamięta, kiedy ostatni raz grał w takiej oprawie – opowiada Karol Jaroni.

Niezależnie, gdzie pojedziemy, to wszędzie rywale utożsamiają się, że grają z Lechem. Nasi przeciwnicy są przez to bardziej zmobilizowani na nas, dlatego bardzo trudno gra się nam na wyjazdach. Tuż po meczu we Florencji przegraliśmy w Golinie, małej miejscowości pod Koninem. Oni do tej pory świętują ten sukces, wrzucając co jakiś czas zdjęcia na swojego fanpage’a z tego spotkania – dodaje kierownik drużyny.

Drużyna Wiary Lecha niespodziewanie – także dla samych zawodników – awansowała do wielkopolskiej IV ligi. Huczne świętowanie planowano już w sobotę, ale szyki popsuła porażka z GKS-em Dopiewo. Nawet mimo wpadki DWL miała wszystkie karty w swoim ręku. Do końca sezonu pozostały dwie kolejki, a kibicowskiej drużynie wystarczą już tylko dwa punkty do awansu. Wszystko rozstrzygnęło się w środę, podczas meczu z Kłosem Zaniemyśl. Lechici wygrali 2:0 po golach Telichowskiego i Michała Niedźwiedzkiego.

Awans do IV ligi jest dla nas wielkim sukcesem, ale i naszym sufitem – przyznaje Jaroni. – Tam też są ośrodki z wielkimi tradycjami, lepsi zawodnicy. Przy naszych zasadach i warunkach awans do III ligi byłby mistrzostwem świata. To już zupełnie inny poziom finansowy, infrastrukturalny i organizacyjny. W IV lidze nie odczujemy tego tak bardzo, bo będziemy jeździć tylko po Wielkopolsce. Wyższy poziom to już liga międzywojewódzka. Nie wspiera nas bogata gmina czy też możny sponsor.

Czołowy napastnik ligi chwali trenera. "Najlepszy, jakiego miałem"

Czytaj też

Adam Zrelak w meczu ze Śląskiem Wrocław (fot. PAP).

Czołowy napastnik ligi chwali trenera. "Najlepszy, jakiego miałem"

Krystian Bielik: bardzo możliwe, że latem dojdzie do transferu
(fot. Getty)
Krystian Bielik: bardzo możliwe, że latem dojdzie do transferu

Zobacz też
Real wygrywa przy Marciniaku, ale PSG ma przy Polaku lepsze statystyki
Kylian Mbappe miał pretensje do Szymona Marciniaka zarówno wtedy, gdy grał w barwach PSG, jak i wtedy, gdy był już zawodnikiem Realu. (zdjęcie: Getty Images)
polecamy

Real wygrywa przy Marciniaku, ale PSG ma przy Polaku lepsze statystyki

| Piłka nożna 
Polka może zagrać dla innej kadry. Egzotyczny wybór!
Emily Rutkowski ma 18 lat i może grać dla kadry Timoru Wschodniego (fot. Instagram)

Polka może zagrać dla innej kadry. Egzotyczny wybór!

| Piłka nożna 
Końcówka ery Marciniaka. FIFA wybrała jego następców
Szymon Marciniak sędziował już tyle meczów finałowych w najważniejszych rozgrywkach FIFA i UEFA, że kolejne takie finały... zostaną przyznane innym arbitrom. (zdjęcie: Getty Images)
tylko u nas

Końcówka ery Marciniaka. FIFA wybrała jego następców

| Piłka nożna 
Okienko transferowe: sprawdź najciekawsze letnie transfery
Okienko transferowe znów otwarte! Sprawdź najciekawsze ruchy (fot. Getty)

Okienko transferowe: sprawdź najciekawsze letnie transfery

| Piłka nożna 
Piłkarski pośredniak. Ci Polacy wciąż szukają klubu
Bartosz Bereszyński, Paweł Dawidowicz i Grzegorz Krychowiak - wszyscy szukają klubów (fot. PAP)
polecamy

Piłkarski pośredniak. Ci Polacy wciąż szukają klubu

| Piłka nożna 
Sędzia VAR z Polski zatrudniony w półfinale klubowego mundialu
Tomasz Kwiatkowski jest też sędzią głównym w polskiej Ekstraklasie. (zdjęcie: Getty Images)

Sędzia VAR z Polski zatrudniony w półfinale klubowego mundialu

| Piłka nożna 
Szymon Marciniak finału nie dostanie, ale i tak wygrał ze wszystkimi
Szymon Marciniak przebija osiągnięcia Pierluigiego Colliny oraz Howarda Webba (fot. Getty)
tylko u nas

Szymon Marciniak finału nie dostanie, ale i tak wygrał ze wszystkimi

| Piłka nożna 
Historie Strejlaua w wyjątkowej książce. Już niedługo w księgarniach
Andrzej Strejlau (fot. Getty)

Historie Strejlaua w wyjątkowej książce. Już niedługo w księgarniach

| Piłka nożna 
Piękny hołd dla Diogo Joty w finale turnieju
Raul Jimenez po golu na 1:1 odwzorował "cieszynkę" Joty (fot. Getty)

Piękny hołd dla Diogo Joty w finale turnieju

| Piłka nożna 
Szymon Marciniak sędzią wielkiego hitu klubowego mundialu!
Szymon Marciniak będzie sędzią głównym meczu Paris Saint-Germain – Real Madryt w półfinale klubowego mundialu (zdjęcie: Getty Images)
tylko u nas

Szymon Marciniak sędzią wielkiego hitu klubowego mundialu!

| Piłka nożna 
wyniki
terminarz
Wyniki
07 lipca 2025
Piłka nożna

Portugalia

Włochy

Hiszpania

Belgia

06 lipca 2025
Piłka nożna

Szwajcaria

Islandia

Norwegia

Finlandia

05 lipca 2025
Piłka nożna

Francja

Anglia

Walia

Holandia

04 lipca 2025
Piłka nożna

Niemcy

Polska

Dania

Szwecja

03 lipca 2025
Piłka nożna

Hiszpania

Portugalia

Belgia

Włochy

Terminarz
dzisiaj
Piłka nożna

Niemcy

16:00

Dania

Polska

19:00

Szwecja

jutro
Piłka nożna

Anglia

16:00

Holandia

Francja

19:00

Walia

10 lipca 2025
Piłka nożna

Finlandia

19:00

Szwajcaria

Norwegia

19:00

Islandia

11 lipca 2025
Piłka nożna

Włochy

19:00

Hiszpania

Portugalia

19:00

Belgia

12 lipca 2025
Piłka nożna

Polska

19:00

Dania

Szwecja

19:00

Niemcy

Polecane
Najnowsze
Kulesza o selekcjonerze: nie chcę podsycać dyskusji
tylko u nas
Kulesza o selekcjonerze: nie chcę podsycać dyskusji
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Cezary Kulesza ma wybranego selekcjonera? (Fot. Getty Images)
Real wygrywa przy Marciniaku, ale PSG ma przy Polaku lepsze statystyki
Kylian Mbappe miał pretensje do Szymona Marciniaka zarówno wtedy, gdy grał w barwach PSG, jak i wtedy, gdy był już zawodnikiem Realu. (zdjęcie: Getty Images)
polecamy
Real wygrywa przy Marciniaku, ale PSG ma przy Polaku lepsze statystyki
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Będzie tenisowa "bitwa płci"?!
Nick Kyrgios, Aryna Sabalenka (fot. Getty Images)
Będzie tenisowa "bitwa płci"?!
| Tenis 
Sentyment, różnica wieku i deszcz. Oto, co czeka nas wieczorem
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
Sentyment, różnica wieku i deszcz. Oto, co czeka nas wieczorem
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Ekspert nie ma wątpliwości. To największa zmiana w grze Świątek
Iga Świątek (fot. Getty)
Ekspert nie ma wątpliwości. To największa zmiana w grze Świątek
fot. Facebook
Sara Kalisz
Kibice Wisły znów zostaną w domu. Jest oficjalny komunikat
Kibice Wisły Kraków (fot. Getty)
Kibice Wisły znów zostaną w domu. Jest oficjalny komunikat
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Selekcjoner Szwedek zaskoczony przed meczem z Polkami. "Cieszę się, że ktoś tak uważa"
Peter Gerhardsson (fot. Getty Images)
Selekcjoner Szwedek zaskoczony przed meczem z Polkami. "Cieszę się, że ktoś tak uważa"
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Do góry