| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO BP Ekstraklasa. W Lubinie: VAR – sędziowie 4:1, Zagłębie – Widzew 1:1

Po tym starciu padła kontrowersyjna bramka na 1:1 (fot. Canal+ Twitter)
Po tym starciu padła kontrowersyjna bramka na 1:1 (fot. Canal+ Twitter)

Czerwoną kartką dla Sokratisa Dioudisa, pokazaną bramkarzowi Zagłębia Lubin tuż po meczu, zakończyła się sytuacja kontrowersyjna, w której sędzia Daniel Stefański, mimo interwencji sędziów wideo sugerujących potencjalny faul na Greku, zdecydował się uznać gola dającego Widzewowi Łódź remis 1:1. Wcześniej, również po interwencjach VAR, arbiter nie uznał dwóch goli dla łodzian i podyktował rzut karny dla Miedziowych.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Widzew uratował punkt. Decydujący gol w 99. minucie

Czytaj też

Kadr z meczu Zagłębie Lubin – Widzew Łódź (fot. PAP)

Widzew uratował punkt. Decydujący gol w 99. minucie

Trafność decyzji sędziowskich w tym meczu była tak niska, jak rzadko kiedy. Gdyby nie system VAR, wynik zostałby wypaczony dwa razy i do tego dodatkowo wypaczony zostałby przebieg gry. Na szczęście dla meczu sędzia wideo Damian Kos i pomagający mu Bartosz Heinig wykonali swoją pracę znakomicie, aczkolwiek jedna z sytuacji, w której interweniowali, mogła wzbudzać i wzbudzała ogromne kontrowersje. Ale po kolei.

W 25. minucie Fabio Nuses z Widzewa oddał strzał głową w kierunku bramki Zagłębia, piłka odbiła się od słupka, Nunes – ponownie głową – podał piłkę do Jordiego Sancheza, który kopnął ja do bramki. Sędzia asystent Michał Obukowicz nie podniósł chorągiewki. Piłkarze obu drużyn byli już na swoich połowach, szykując się do wznowienia gry po golu, kiedy VAR powiadomił Daniela Stefańskiego, że był spalony i bramkę należy anulować.

W 55. minucie, nadal przy wyniku 0:0, Bartłomiej Kłudka z Zagłębia Lubin z pozycji prawego obrońcy, z własnej połowy boiska, znakomicie podał piłkę zagrywając ją w kierunku pola karnego na dobieg dla Dawida Kurminowskiego. Napastnik gospodarzy wbiegł za piłką w pole karne, gdzie ciałem zaatakował go Mateusz Żyro. Kurminowski upadł na murawę, ale Stefański gry nie przerwał. Gdy piłka wyszła poza boisko, sędzia wstrzymał wznowienie gry, aby dać czas sędziom wideo na sprawdzenie tej sytuacji.

Po 70 sekundach od rzekomego faulu Stefański podbiegł do monitora, aby osobiście zweryfikować swoją pierwotną decyzję. Powtórki pokazują, że Żyro prawym kolanem trafił Kurminowskiego w nogę od tyłu w okolice kolana i łydki. To mogło wytrącić Kurminowskiego z rytmu biegu i mogło spowodować jego upadek, niezależnie od tego, że przewracając się napastnik nieco „dodał od siebie”. Po analizie arbiter podyktował rzut karny, gdyż faul był wprawdzie drobny, ale był też istotny dla przebiegu akcji. Damian Dąbrowski nie wykorzystał rzutu karnego – Henrich Ravas obronił jego strzał, ale w taki sposób, że piłkę do bramki dobił Mateusz Wdowiak. Było 1:0.



Widzew uratował punkt. Decydujący gol w 99. minucie

Czytaj też

Kadr z meczu Zagłębie Lubin – Widzew Łódź (fot. PAP)

Widzew uratował punkt. Decydujący gol w 99. minucie

Sędziemu nie pomogli koledzy. Poważny błąd w Ekstraklasie!

Czytaj też

Jakub Jugas sfaulował Nahuela Leivę bez zamiaru zagrania piłki, skutkiem była... czerwona kartka dla Leivy (fot Canal+)

Sędziemu nie pomogli koledzy. Poważny błąd w Ekstraklasie!

Ta sytuacja też wzbudzała kontrowersje, ponieważ w momencie strzału Dąbrowskiego Wdowiak – podobnie jak pięciu innych zawodników obu drużyn – był już ciałem w polu karnym i odniósł korzyść z tej pozycji, gdyż dzięki temu mógł zagrać piłkę szybciej niż inni. Jednak tutaj kluczowe było "postawienie/niepostawienie stopy na murawie w polu karnym", a nie "pochylenie ciałem nad linią pola karnego".

Taka jest stosowana interpretacja tego przepisu, choć kłóci się ona z innymi przepisami choćby w kwestii pozycji piłki względem poszczególnych linii czy pozycji zawodników względem linii spalonego czy miejscu faulu "w powietrzu" względem na przykład linii pola karnego… Tak więc, skoro Wdowiak w momencie strzału Dąbrowskiego obie stopy miał jeszcze wyraźnie przed linią pola karnego, to gol został uznany. To również weryfikował VAR i też zweryfikował tę sytuację na korzyść Zagłębia.

W 74. minucie po dośrodkowaniu Juljana Shehu z rzutu wolnego gola dla Widzewa strzelił Marek Hanousek. Sędzia asystent Marcin Lisowski nie podniósł chorągiewki. Piłkarze obu zespołów ponownie byli już na swoich połowach, szykując się do wznowienia gry po golu, kiedy Kos powiadomił Stefańskiego, że był spalony i tę bramkę również należy anulować.

Była to już czwarta kluczowa dla meczu interwencja sędziów VAR korzystna dla gospodarzy, wliczając w to sugestię zakończoną podyktowaniem rzutu karnego, uznanie dobitki Wdowiaka ze względu na pozycję jego stóp oraz anulowanie dwóch goli z powodu spalonych.

Liczne przerwy z powodu błędnych decyzji sędziowskich i analizy sytuacji przez VAR sprawiły, że do drugiej połowy meczu sędzia doliczył aż 11 minut, a zakończył go po 14 minutach i 12 sekundach doliczonego czasu. Głównym powodem doliczenia dodatkowych minut była jeszcze jedna, najbardziej kontrowersyjna sytuacja tego spotkania.

W 99. minucie, czyli dziewiątej doliczonej minucie, Imad Rondić strzelił dla Widzewa gola na 1:1. Sędzia wideo Damian Kos zasugerował jednak Danielowi Stefańskiemu, aby obejrzał tę sytuację na monitorze ze względu na potencjalny faul Jordiego Sancheza na bramkarzu Sokratisie Dioudisie.


Sędziemu nie pomogli koledzy. Poważny błąd w Ekstraklasie!

Czytaj też

Jakub Jugas sfaulował Nahuela Leivę bez zamiaru zagrania piłki, skutkiem była... czerwona kartka dla Leivy (fot Canal+)

Sędziemu nie pomogli koledzy. Poważny błąd w Ekstraklasie!

Ishak o krok od przejścia do historii. "To siła napędowa"

Czytaj też

Mikael Ishak (fot. PAP)

Ishak o krok od przejścia do historii. "To siła napędowa"

Fakty boiskowe w tej sytuacji są następujące:

Mato Milos z Widzewa kopnął piłkę wysoko do góry, niemalże pionowo, czyli w sposób, który w środowisku piłkarskim nazywany jest słowem "świeca". Piłka zaczęła spadać w kierunku pola bramkowego. Widząc to Dioudis zaczął iść do przodu w kierunku miejsca, gdzie piłka powinna spaść, a Sanchez starał się wywalczyć pozycję do przyjęcia piłki, odegrania lub osłonięcia piłki.

Zawodnik Widzewa dostrzegł przesuwającego się bramkarza, ale nadal robił kolejne kroki w jego kierunku, czy może raczej: w kierunku miejsca, w którym za chwilę miała spaść piłka. Gdy była jeszcze kilkanaście metrów nad murawą, poruszający się w przeciwnych kierunkach Dioudis i Sanchez zderzyli się, przy czym tuż przed zderzeniem z większą dynamiką poruszał się rozpędzony i powoli zwalniający Sanchez, a zdecydowanie z mniejszą dynamiką poruszał się Dioudis, który szedł powoli.

Dynamikę, z jaką poruszał się jeden i drugi zawodnik, potwierdza fakt – naturalnie zgodny z prawami fizyki – że Dioudis odbił się od napastnika i z tego powodu ciało bramkarza znalazło się mniej więcej pół metra dalej od miejsca, w którym był on tuż przed zderzeniem. W konsekwencji z tego powodu nie zdołał złapać piłki ani jej wypiąstkować, lecz ledwo odbił ją rękami tuż przed siebie i będącego tuż przed nim Sancheza. Piłka odbiła się od murawy, po czym głową do bramki skierował ją Rondić.

Istotne fakty z „Przepisów gry”:

Przy ocenie tego zdarzenia należy wziąć pod uwagę, że zgodnie z "Przepisami gry" pole bramkowe nie jest polem bramkarza i bramkarz nie podlega w nim żadnej specjalnej ochronie. Pole bramkowe jest na boisku wyznaczony tylko po to, aby z tego pola można było wykonać rzut od bramki po akcjach, w których piłka opuściła boisko poprzez linię bramkową poza bramką dotknięta po raz ostatni przez zawodnika drużyny atakującej. W artykule 12 pt. "Gra niedozwolona i niewłaściwe postępowanie" w punkcie "1. Rzut wolny bezpośredni" czytamy:

"Rzut wolny bezpośredni jest przyznany, jeżeli zawodnik popełnia na przeciwniku jedno z następujących przewinień, w sposób uznany przez sędziego za nieostrożny, nierozważny lub przy użyciu nieproporcjonalnej siły:"
• atakuje przeciwnika ciałem,
• skacze na przeciwnika,
• kopie lub usiłuje kopnąć przeciwnika,
• popycha przeciwnika,
• uderza lub próbuje uderzyć przeciwnika (także przy użyciu głowy),
• atakuje przeciwnika nogami,
• podstawia bądź próbuje podstawić przeciwnikowi nogę lub inną część ciała.”.

Jedyny punkt do rozważenia w kontekście sytuacji z Sanchezem i Dioudisem to ten pierwszy: czy ewentualnie napastnik bramkarza albo bramkarz napastnika „atakuje przeciwnika ciałem”.

W punkcie pt. "Przeszkadzanie w poruszaniu się przeciwnikowi bez kontaktu" czytamy: "Przeszkadzanie oznacza świadome przemieszczenie się w tor biegu przeciwnika w celu przeszkadzania, blokowania, zmuszania do zwolnienia lub zmiany kierunku biegu, podczas gdy piłka nie znajduje się w zasięgu gry żadnego z zawodników. Wszyscy zawodnicy mają prawo zajmować dowolną pozycję na polu gry. Znalezienie się na drodze przeciwnika nie jest tożsame z celowym przemieszczeniem się w tor biegu przeciwnika. Osłanianie piłki przez zajęcie pozycji między przeciwnikiem a piłką jest dozwolone, jeśli piłka znajduje się w zasięgu gry, a przeciwnik nie jest odpychany przy użyciu rąk lub ciała. Jeżeli piłka znajduje się w zasięgu gry, zawodnik może być, w sposób zgodny z Przepisami, atakowany w walce o piłkę".

Aczkolwiek tytuł tego fragmentu "Przepisów gry" może być tutaj nieco mylący ze względu na określenie "bez kontaktu", to jednak sama treść wskazuje na to, jak należy interpretować takie czy podobne sytuacje także wtedy, gdy dochodzi do kontaktu, kiedy zawodnik jest atakowany w walce o piłkę, jednakże pod warunkiem, że "piłka znajduje się w zasięgu gry".

Piłka spadała w kierunku zawodników z dużej wysokości, była od nich kilkanaście metrów, gdy doszło do kontaktu, i niewiele bliżej, gdy bramkarz odbił się od napastnika czy ewentualnie kiedy został przez niego niejako przesunięty. Jednak jest oczywiste, że nikt nie był bliżej piłki niż obaj zawodnicy, więc jeśli ktokolwiek był w „zasięgu gry”, to przede wszystkim właśnie Sanchez i Dioudis. Tak więc do rozstrzygnięcia sędzia miał więc w zasadzie tylko to, czy jeden albo drugi zawodnik zaatakował w tej sytuacji rywala w sposób nieostrożny albo nierozważny. Sędzia VAR albo uznał, że tak albo być może tak, natomiast sędzia główny podczas weryfikacji naruszenia przepisów nie dostrzegł.

Moja ocena tej sytuacji jest taka, że wprawdzie dynamika poruszania się Sancheza była znacznie większa niż dynamika Dioudisa i w efekcie napastnik odepchnął ciałem bramkarza znacznie utrudniając mu interwencję, to jednak napastnik walczył o pozycję i o spadającą piłkę w sposób ostrożny, rozważny, nie narażając bramkarza w żaden sposób na ryzyko odniesienia kontuzji. Celem napastnika było tylko zdobycie gola lub umożliwienie zdobycia gola, natomiast bramkarz w tej sytuacji przegrał z napastnikiem walkę o pozycję. Przyznaję jednak, że sytuacja jest niezwykle trudna do oceny, może wzbudzać kontrowersje nawet wśród sędziów, więc tym samym interwencja sędziów wideo była co najmniej uzasadniona. W świetle powyższego Daniel Stefański miał w tej sytuacji prawo uznać gola.

Ishak o krok od przejścia do historii. "To siła napędowa"

Czytaj też

Mikael Ishak (fot. PAP)

Ishak o krok od przejścia do historii. "To siła napędowa"

Sędzia odgwizdał faul, a "czerwo" dostał ktoś inny. Potem wytłumaczył to kibicom [WIDEO]
(fot. TVP)
Sędzia odgwizdał faul, a "czerwo" dostał ktoś inny. Potem wytłumaczył to kibicom [WIDEO]

Fot. TVP
Rafał Rostkowski Był sędzią przez 30 lat: liniowym, głównym, asystentem, technicznym i VAR. Sędziował m.in. w Ekstraklasie w latach 1991-2017, mecze UEFA: 1997-2017, FIFA: 2001-2017. Prowadził również mecze Ligi Mistrzów UEFA i mistrzów świata FIFA. W TVP przybliża niuanse przepisów gry, odsłania kulisy piłki nożnej i stara się pisać takie artykuły, aby młodszym pokoleniom było lepiej niż było starszym.

Rafał Rostkowski jest też między innymi:
● autorem projektu i inicjatorem wprowadzenia zawodowstwa sędziów piłki nożnej w Polsce, autorem kampanii medialnej promującej ten pomysł i autorem trzech pierwszych edycji kontraktów zawodowych dla polskich sędziów;
● autorem wielu publicznych wystąpień przeciwko korupcji w piłce nożnej, autorem różnych propozycji antykorupcyjnych i pomysłodawcą weksli antykorupcyjnych dla sędziów zawodowych;
● pomysłodawcą, inicjatorem i organizatorem programu Referees Exchange Programme Japan/Poland, czyli wymiany sędziów między Japonią i Polską, programu uznawanego za najlepszy tego typu program szkoleniowy na świecie, trwającego od roku 2008 do 2017;
● autorem aplikacji, po otrzymaniu której UEFA przyjęła PZPN do Konwencji Sędziowskiej;
● promotorem idei umożliwienia sędziom korzystania z powtórek wideo, promotorem systemu VAR i autorem kampanii medialnej w celu wdrożenia tego systemu w Polsce;
● autorem propozycji zmian w "Przepisach gry", między innymi interpretacji przepisu o spalonym wdrożonej przez The IFAB w roku 2022;
● autorem petycji do Senatu RP w celu wprowadzenia zmian w polskim prawie i objęcia sędziów sportowych taką samą ochroną prawną, jaką mają funkcjonariusze publiczni.
Zobacz też
Dwie czerwone kartki w Ekstraklasie. Wychodzą z kryzysu
Cracovia pokonała Motor (fot. PAP)

Dwie czerwone kartki w Ekstraklasie. Wychodzą z kryzysu

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Wielki krok Lechii w stronę utrzymania!
Piłkarze Lechii Gdańsk (fot. PAP)

Wielki krok Lechii w stronę utrzymania!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Gwiazda Legii wraca do gry. Wielkie wzmocnienie przed finałem Pucharu Polski?
Legia Warszawa znów może liczyć na pomoc Marka Guala. Hiszpan trenował z zespołem po kontuzji i powinien pojawić się na boisku w meczu z GKS-em Katowice (fot: Getty)

Gwiazda Legii wraca do gry. Wielkie wzmocnienie przed finałem Pucharu Polski?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Lech odpowie liderowi? Oglądaj mecz z Radomiakiem w niedzielę w TVP!
Radomiak – Lech Poznań [NA ŻYWO]. Transmisja meczu Ekstraklasy online, live stream (27.04.2025). Gdzie oglądać?
transmisja

Lech odpowie liderowi? Oglądaj mecz z Radomiakiem w niedzielę w TVP!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nowy piłkarz Lecha zawodzi. Otwiera się niespodziewana szansa
Spada forma Rasmusa Carstensena (fot. PAP)

Nowy piłkarz Lecha zawodzi. Otwiera się niespodziewana szansa

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
dzisiaj
25 kwietnia 2025
22 kwietnia 2025
Piłka nożna
21 kwietnia 2025
Terminarz
dzisiaj
Piłka nożna
jutro
28 kwietnia 2025
Piłka nożna
03 maja 2025
04 maja 2025
Piłka nożna
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
2
29
28
59
4
30
18
53
5
29
14
47
6
30
5
45
7
30
-7
43
8
29
3
42
9
29
4
41
10
30
-3
38
11
29
-10
37
12
29
-9
36
13
29
-5
35
14
29
-15
32
15
30
-17
30
17
30
-15
25
18
29
-16
25
Rozwiń
Najnowsze
GKS Tychy – Polonia Warszawa. Betclic 1 Liga, 30. kolejka [MECZ]
nowe
GKS Tychy – Polonia Warszawa. Betclic 1 Liga, 30. kolejka [MECZ]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
fot. kspolonia.pl
Barcelona – Real na żywo w TVP. O której i gdzie oglądać mecz?
FC Barcelona – Real Madryt [NA ŻYWO]. Oglądaj transmisję meczu dzisiaj w TVP (fot. Getty Images)
Barcelona – Real na żywo w TVP. O której i gdzie oglądać mecz?
| Piłka nożna / Hiszpania 
Rewelacja wiosny nie wykorzystała szansy. Remis w hicie
(fot. Getty Images)
Rewelacja wiosny nie wykorzystała szansy. Remis w hicie
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Dwie czerwone kartki w Ekstraklasie. Wychodzą z kryzysu
Cracovia pokonała Motor (fot. PAP)
Dwie czerwone kartki w Ekstraklasie. Wychodzą z kryzysu
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
ME w judo. Polak wyeliminowany w 1/8 finału
Po prawej: Grzegorz Teresiński (fot. Getty Images)
ME w judo. Polak wyeliminowany w 1/8 finału
| Sporty walki 
TEXOM Eurobus Przemyśl – Piast Gliwice. FOGO Futsal Ekstraklasa, mecz 30. kolejki [MECZ]
TEXOM Eurobus Przemyśl – Piast Gliwice. FOGO Futsal Ekstraklasa, mecz 30. kolejki. Transmisja online na żywo w TVP Sport (26.04.2025)
transmisja
TEXOM Eurobus Przemyśl – Piast Gliwice. FOGO Futsal Ekstraklasa, mecz 30. kolejki [MECZ]
| Piłka nożna / Futsal 
Dwie porażki w dwa dni. Linette pożegnała się z Madrytem
Magda Linette (fot. Getty Images)
Dwie porażki w dwa dni. Linette pożegnała się z Madrytem
| Tenis / WTA (kobiety) 
Do góry